Dziewczynki moje kochane u nas gotowanie, sprzątanie i obmyślanie strategii w sprawie świątecznych odwiedzin. Mamy tylko 3 dni a całe mnóstwo zaproszeń. Wigilia u moich rodziców (kolacja zapewne standardowo koło 17) po kolacji prezenty. W między czasie wpadnie mój ex z prezentami od siebie dla chłopców, koło 20 do teściów mieszkających 10 minut samochodem. Tam chłopcy zgarną kolejne prezenty od dziadków, od braci Piotra. Koło 22 może 23 powrót do domu z całym majdanem. W Boże Narodzenie jedziemy w gościnę w raz z moimi rodzicami do Ostatniej Babci i Dziadka jacy nam zostali. Co dziwne to oni do nas przyjeżdżają średnio co kwartał mając 87 lat a my tylko raz do roku, więc zrobimy im niespodziankę
W drugie św. chłopcy wybierają się na imprezę urodzinową na którą dostali zaproszenie już kilka miesięcy temu wiec wywinąć się nie idzie, co gorsze to impreza bez rodziców a więc prezenty z dwóch wcześniejszych dni odetchną chwileczkę, i zła mama pozwoli im się poukładać. Piotr i tak będzie gdzieś w pobliżu na czatach w końcu aż strach pomyśleć jakie idee mogą przyjść do głowy 3 i 5 latkowi. Z kolei dziś wieczorem będzie wielkie pakowanie prezentów które wylądują pod choinką aby jutro od rana kusiły maluchy. Jak co roku będą leżały chłopcy będą krążyć wokół nich jak sępy i będą anielsko grzeczni
tylko po to by po kolacji dorwać się do nich jak piranie
Ponieważ już raczej nie zajrzę do końca tygodnia życzę Wam słonka
SPOKOJNYCH, CIEPŁYCH, RADOSNYCH ŚWIĄT, SPEŁNIENIA MARZEŃ W KOŃCU TO MAGICZNY CZAS. MAMUSIĄ STARAJĄCYM SIĘ WYSYPU ZAPŁODNIONYCH KOMÓREK JAJOWYCH A MAMUSIĄ OCZEKUJĄCYM CIEPEŁKA Z BRZUSZKA, KOPNIACZKÓW I CZKAWKI
SOBIE SAMEJ ŻYCZĘ WŁAŚNIE ZAPŁODNIONEJ KOMÓRKI JAJOWEJ W TRAKCIE WŁAŚCIWEGO PODZIAŁU. BY NAM SIĘ TEN PASKUDNY ROK( DLA MNIE NAJGORSZY W ŻYCIU) SKOŃCZYŁ CUDEM POCZĘCIA, A KAŻDEJ Z WAS TAK I TYM, JAK SOBIE ŻYCZY.
SPOKOJNYCH, CIEPŁYCH, RADOSNYCH ŚWIĄT, SPEŁNIENIA MARZEŃ W KOŃCU TO MAGICZNY CZAS. MAMUSIĄ STARAJĄCYM SIĘ WYSYPU ZAPŁODNIONYCH KOMÓREK JAJOWYCH A MAMUSIĄ OCZEKUJĄCYM CIEPEŁKA Z BRZUSZKA, KOPNIACZKÓW I CZKAWKI
Ostatnia edycja:
prasowanie i pakowanie prezentów:-) my prezenty dajemy pod choinkę dopiero wieczorem bo by moje dzieciary z ciekawości nie wytrzymały 
wigilia w domu z teściami a potem byczenie się przed tv i dojadanie tego co zostało z wieczerzy-a zostanie na pewno kupa więc zgaga murowana
i moje ukochane drugie święto-jedziemy do mojej mamy:-) 
Witam, jak to juz ktos napisal im nas wiecej tym milej 
