reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mam pytanie.

K

kimi

Gość
Hej! Mam pewien problem, moze ktos pomoze mi w rozwiazaniu go, przyblizy temat czy cos w tym stylu:) bardzo mi zależy. Oto on: "Gdy do mojego domu wchodzi gość, mój malec czepia się mej spódnicy i trudno wydusić z niego choćby jedno słowo. Jak pomóc mu nazwiązywac kontakty z innymi ludzmi?"To nie jest tak, ze ja nic nie wiem na ten temat, ale zwsze jakas pomoc jest dobra, z góry dziekuje i pozdrawiam.
 
reklama
Trudno tak powiedziec od razu co i jak , bo podajesz mało szczegółów. Ile lat ma dziecko, bo może jest akurat w takim wieku gdzie "trzymanie się" maminej spódnicy jest wyjątkowo silne. Może wydarzyło się coś w domu co spowodowało ze dziecko tak nagle do ciebie przylgnęło (zostawiłaś je nagle z kimś obcym, albo wyszłas z domu i nie wracałaś długo). Może nie lubi obcych osób, albo zachowuję sie tak tylko przy konkretnej osobie. Trudno to tak dokładnie określić jaka jest tego przyczyna.
A jak zwalczyć. Hm. Są dwa sposoby: dla cierpliwych, to spokojnie z dzieckiem rozmawiać, tłumaczyć mu jak powinien się zachowywać. Może pozwolić dziecku przywyczaić się do faktu że ktoś przyszedł i jak już oswoi się z daną osobą to zaproponowaćjakąs zabawę, albo że dziecko pokaże swoje rysunki czy ksiażeczki.
Drugi sposób: drastyczny (nie polecam) stanowczo dziecko odsuwac od siebie ale nie wydaje mi się zeby to była dobra metoda.

Może wiecej szczegółów rozjaśni sytuację :)

A widzisz a ja bym chciała zeby moje dziecko sie nie rzucało na wszystkich z takim entuzjazmem jak przychodza do mnie goście :) i tak źle i tak nie dobrze :)
 
Ja tez mam taki problem, jak blaszako ;D obojętnie kto by nie przyszedł od razu jest przy nim mój synek i próbuje wymusić zabawę.
Co do niesmiałych dzieci, to polecałabym przeczekać ten moment. Siostrzenica mojego męża jest taka sama. Nikt obcy, a nawet z rodziny nie może się do niej zbliżyć, bo od razu jest płacz. Dziewczynka ma w tej chwili 2,5 roku ale cały czas nie pozwala na bliskość. Tylko mama, tata i babcia mogą się z nią bawić, reszta jest na czarnej liście. :(
 
Bardzo dziękuje, że ktoś odpowiedział na moje pytanie.W jakim dziecko jest wieku?Hmm...nie mam jasno określonego wieku dziecka w tym pytaniu, ale podejrzewam:), że ma ok. 2 lata-może 3.Musze napisać prce na ten temat z psychologii i pewnie będe odwoływać się do jakis książek, ale zawsze moge zapytać w tym" kąciku porad:)".Dziekuje bardzo jeszcze raz, na pewno wykorzystam tą porade w mojej pracy.Pozdrawiam.
 
Skubana no , z przyczajki nas wzięła :)
No ale skoro pisze prace to jest wybaczone, a tak na serio to mogłas zadać pytanie ogólnie jak dzieci reagują na obcych :) to pewnie miałabyś wiecej odpowiedzi :)
Pozdrawiam i zycze powodzenia w pisaniu pracy :)
 
Mam pytanie. Jestem aktualnie w ciąży, ja i mój partner nie jesteśmy małżeństwem ale stanowimy udaną parę. Mieszkamy razem, razem prowadzimy dom i bardzo się kochamy. Jednak mój chłopak jest przeciwnikiem małżeństwa i tu pojawia się mój problem. Nie wiem jakie nazwisko dać dziecku. Mój chłopak tą decyzje zostawił mnie i powiedział że uszanuje moją decyzję. Bardzo nie chciałabym się nazywać inaczej niż moje dziecko, ale wszyscy wkoło twierdzą że lepiej dla dziecka żeby miało nazwisko po ojcu. Mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji, ale wiem że będzie ona trudna.
 
Mam pytanie. Jestem aktualnie w ciąży, ja i mój partner nie jesteśmy małżeństwem ale stanowimy udaną parę. Mieszkamy razem, razem prowadzimy dom i bardzo się kochamy. Jednak mój chłopak jest przeciwnikiem małżeństwa i tu pojawia się mój problem. Nie wiem jakie nazwisko dać dziecku. Mój chłopak tą decyzje zostawił mnie i powiedział że uszanuje moją decyzję. Bardzo nie chciałabym się nazywać inaczej niż moje dziecko, ale wszyscy wkoło twierdzą że lepiej dla dziecka żeby miało nazwisko po ojcu. Mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji, ale wiem że będzie ona trudna.
To jakie nazwisko dasz dziecku to tylko twoja decyzja.Nikt ci tu raczej nie pomoże jej podjąc.
 
reklama
Istaria ja jestem w takiej sytuacji ze nie mamy slubu,ale mieszkamy i wychowujemy nasza corke razem...dodatkowo mieszkamy w De ...moj partner od 20 lat ja od trzech...corka dostala nazwisko po moim "mezu"... W sumie sama nie wiem czy dobrze czy zle...:confused:
 
Ostatnia edycja:
Do góry