reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

Tak tak Polcia Tymianek , Bazylię , Oregano, koperek, pietruszka a ostatnio nawet lisc laurowy wcina:) Oczywiscie w małych ilościach.
Dziewczyny patrze na te wasze schematy zywienia i zastanawiam sie jak to sie ma do tego co ostatnio przekazała nam pediatra. A mianowicie mam podawac jej już dwa posiłki zupkowe tzn. jeden mięscy a drugi bez miescy oczywiscie nie naraz tylko jedn no. o 12 drugi o 16.
 
reklama
Mamusie karmiące dzieci zupkami ze słoiczków, ile zjada Wasze dziecko? Tzn czy je 2 słoiczki te małe czy jeden 190g ? Jeśli 2 małe to te same czy inne dajecie? Mój zupki wcina, ale mm nie zje nawet 180 ml :-( noi kaszek dalej nie chce, a kupki są ale niestety twarde...:crazy:
 
panienko mój Marcin zjada pół małego słoiczka lub 1/3 dużego w porywach 1/2 ale ostatnio nic :-(
jestem podłamana bo nie chce nic jeść poza cycem, nawet owoców :-(
 
Mamusie karmiące dzieci zupkami ze słoiczków, ile zjada Wasze dziecko? Tzn czy je 2 słoiczki te małe czy jeden 190g ? Jeśli 2 małe to te same czy inne dajecie? Mój zupki wcina, ale mm nie zje nawet 180 ml :-( noi kaszek dalej nie chce, a kupki są ale niestety twarde...:crazy:

moja mała je pół małego słoika obiadku i pół małego słoika deserku,więcej nie wcisnie.a po za tym cycek i kaszka po południu,ale tez nie wiecej niz 80g.
 
panienko mój Marcin zjada pół małego słoiczka lub 1/3 dużego w porywach 1/2 ale ostatnio nic :-(
jestem podłamana bo nie chce nic jeść poza cycem, nawet owoców :-(

agulek-moze twoje mleczko jest tak pyszne i wartosciowe ze mu wystarcza:-)
moja Laura to obojetnie co jr to i tak konczy cyckiem-tak na uspokojenie i zasniecie:-)
Laura zrobila sie terzak taka przytulanka mamusi-jak dostala aparat sluchowy i zaczela söyszaec otaczajaca ja rzeczywistosc to bardziej sie do mnie tuli:-)
 
agulek-moze twoje mleczko jest tak pyszne i wartosciowe ze mu wystarcza:-)
moja Laura to obojetnie co jr to i tak konczy cyckiem-tak na uspokojenie i zasniecie:-)
Laura zrobila sie terzak taka przytulanka mamusi-jak dostala aparat sluchowy i zaczela söyszaec otaczajaca ja rzeczywistosc to bardziej sie do mnie tuli:-)
to wszystko przez ząbkowanie...na szczęście mam sporo pokarmu :-)a na sen też najlepszy jest cyc :-)
Fajnie, że masz małą przytulankę ;-) kochane te nasze szczęścia :-)
 
Panienko mój Mikołaj je duzy słoiczek zupki gotowanej przeze mnie tj. ok. 200ml lub w sytuacjach awaryjnych duży słoiczek kupnego obiadku 190ml, a także cały mały słoiczek deserku kupnego 130ml lub mniej więcej tyle samo tartego jabłuszka. Jeśli chodzi o dwa posiłki zupkowe, to ja o tym nie słyszałam... Ja daję na śniadanie mleczko, potem obiadek, następnie deserek i na kolację kaszkę.
 
Pytałam bo często są małe 130g słoiczki zupek i zastanawiam się czy jak mój synek zje 2 takie małe słoiczki czy to nie za dużo - w sensie zawartych tam składników? Mimo, ze słoiczki są po 5, czy 6 m-cu.

Ciężko u mnie dostać różne zupki w tym dużym słoiczku 190g, więc kupuje też te małe, a że mały ma apetyt na zupki to pochłania małe 2 słoiczki. :-)

Cosya jakie zupki robisz? Z głowy czy z gotowych przepisów?
 
panienko mój Marcin zjada pół małego słoiczka lub 1/3 dużego w porywach 1/2 ale ostatnio nic :-(
jestem podłamana bo nie chce nic jeść poza cycem, nawet owoców :-(

to tak ja u nas :-) ale ja gotuję sama
ale daję jej kawałki jabłka do rączki ( takie duże ćwiartki) i trochę podjada takiego jabłuszka
 
reklama
to tak ja u nas :-) ale ja gotuję sama
ale daję jej kawałki jabłka do rączki ( takie duże ćwiartki) i trochę podjada takiego jabłuszka
a mój Mały dławi się jak tylko dostanie jakiś kawałeczek jedzonka :-( jabłko ciumka ale jak coś odpadnie to katastrofa...a jak wczoraj usiłowałam Mu dać ugotowanego przeze mnie obiadku, to miał odruchy wymiotne :-(
i co ja mam zrobić? :-(
 
Do góry