reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

Mamuśki mam pytanko, jak to jest z tym wprowadzaniem glutenu, rozumiem że na początku podajemy ok pół łyżeczki na 100g zupki czy innego dania (tak robię teraz), ale kiedy i jak stopniowo rozszerzać podawane ilości? Od kiedy można podawać więcej i ile? Od kiedy i ile np kaszki?
I drugie pytanie: chciałam kupić jakąś kaszkę dla małego i stanęłam dziś w sklepie jak głupia:zawstydzona/y:, no normalnie nie wiedziałam co wybrać. Co podajecie, ile i czy na wodzie czy mleku, czy z glutenem czy bez? Bo ja już zgłupiałam zupełnie... I chciałabym jeszcze żeby ta kaszka nie była za słodka bo wszystkie te rzeczy dla dzieci są tak strasznie słodkie że szok. :baffled:
No i na koniec: czy macie jakiś sposób żeby dziecko polubiło wodę do picia? Mój synek od początku na wodę się krzywi:sorry:, herbatkę mało słodką wypije ale trochę to trwa, ale jak podam np soczek (dziś po raz pierwszy dostał nektar jabłkowy z bobovity) to wciąga aż mu się uszy trzęsą. Nie chciałabym żeby pił same słodkie rzeczy ale z drugiej strony coś pić musi więc... Może macie jakieś swoje doświadczenia w tym temacie.
 
reklama
Lilijanna dzięki za pomysły :-D

Pati mój Mikołaj w ogóle niechętnie pije, a na wodę się krzywi bardziej niż na same zupki :-) Ja podaję herbatki oraz sok jabłkowy dla niemowląt (jaka się firma trafi), ale sok mimo wszystko bardzo rozcieńczam, tak żeby tylko smak lekko jabłkowy został, bo sam sok jak dla mnie samej jest bardzo słodki.
 
mamusie, mam pytanie, bo my dopiero teraz tak konkretnie ruszyliśmy z rozszerzaniem diety. Gabu cały czas na cycu, więc jakiś miesiac temu zaczelismy od wielkosci pół słoiczka na dzien, dwa tygodnie później słoiczek dziennie.

Od kilku dni mamy cały słoiczek obiadku + pół sloiczka deserku. Z reguły obiadek jest na dwie raty. ok 11, potem ok 13, i deserek ok 15. do tego cyc na żądanie. słoiczki mamy od bobovity - 120 ml, czyli w sumie wychodzi 180 ml jedzonka w ciąg dnia. Czy tak jest ok?

A jak u was z kaszką ? Mój maluszek nie chce, zreszta pisałam wczesniej. w takim razie kleik ryżowy będę tylko dodawać do zupek.

Teraz kolejna sprawa - gluten. Kupiłam kaszkę manną. Ile mam dodawać na 120 ml zupki ? W poniedziałek mamy dzień gotowania, robię zupki na zapas i chcę dodać do nich mannę.

Swoją drogą, wcześniej któraś pisała, że w słoiczkach po gebrze czy bobovicie weki nie trzymają. u zaciągają jak głupie! ja nie daje rady otworzyć, muszę męża wołać :p

Co do picia to my do picia mamy cyca :p sporadycznie gabu dostawał herbatkę koperkową, ale dosłownie kilka razy.
 
Andziu ja staram się (bo oczywiście najbardziej kieruję się apetytem małego :-) więc najczęściej wychodzi nam o jedno mleczko więcej) prowadzić dietę małego wg aktualnego schematu żywienia niemowląt Zmiany w schemacie żywienia - karmienie, karmienie niemowlęcia, - Karmienie - Noworodek i niemowlę - dlarodzinki.pl u nas jest w 6.miesiącu życia 4*mleko 180ml, zupka 180ml, deserek do 150ml (my dajemy jabłuszko), ale to wg schematu dla niemowląt na mm, jak Ty karmisz cycem, to ta pierwsza tabelka dla niemowląt karmionych piersią. Ja kaszki jeszcze nie daje. A mannę sypię do zupek mniej więcej łyżeczkę na 200ml.
 
Andzia1987, ja mam bardzo podobną sytuację do ciebie - z tym, że deserek (pół słoiczka) podaję ok. 11 a potem cały słoiczek ok. 15. A tak to pierś na żądanie, przciętnie co 2,5h a w nocy niestety co 2h :(.
Nie wiem sama, co mam robić z tym całym glutenem, bo wszędzie na necie piszą, żeby wprowadzać w 5-6 miesiącu, a moja pediatra, żeby dopiero w 10m i że nie trzeba się śpieszyć. Sama nie wiem..
 
Ostatnia edycja:
Mamuśki mam pytanko, jak to jest z tym wprowadzaniem glutenu, rozumiem że na początku podajemy ok pół łyżeczki na 100g zupki czy innego dania (tak robię teraz), ale kiedy i jak stopniowo rozszerzać podawane ilości? Od kiedy można podawać więcej i ile? Od kiedy i ile np kaszki?
Ja dawałam najpierw pół łyżeczki na 100ml wody, po tygodniu 3/4 łyżeczki, po kolejnym 1 całą łyżeczkę, a teraz jadę na oko, ale jest to więcej niż 1 łyżeczka na 100ml wody. Pediatra powiedział, że z czasem można zwiększyć do 1 łyżki. Ja podaję kaszkę manną dla dorosłych.
I drugie pytanie: chciałam kupić jakąś kaszkę dla małego i stanęłam dziś w sklepie jak głupia:zawstydzona/y:, no normalnie nie wiedziałam co wybrać. Co podajecie, ile i czy na wodzie czy mleku, czy z glutenem czy bez? Bo ja już zgłupiałam zupełnie... I chciałabym jeszcze żeby ta kaszka nie była za słodka bo wszystkie te rzeczy dla dzieci są tak strasznie słodkie że szok. :baffled:
Ja mam 3 kaszki różne i kiedyś będę testować, póki co zdecydowałam, że nie podaję, bo Ada ładnie waży.
No i na koniec: czy macie jakiś sposób żeby dziecko polubiło wodę do picia? Mój synek od początku na wodę się krzywi:sorry:, herbatkę mało słodką wypije ale trochę to trwa, ale jak podam np soczek (dziś po raz pierwszy dostał nektar jabłkowy z bobovity) to wciąga aż mu się uszy trzęsą. Nie chciałabym żeby pił same słodkie rzeczy ale z drugiej strony coś pić musi więc... Może macie jakieś swoje doświadczenia w tym temacie.
Proponuję do znudzenia podawać wodę, niech się krzywi, bierz Go z zaskoczenia, mi Ada nie piła nic kompletnie uparłam się, że będzie pić wszystko i pije mi wszystko, ale pracy w to włożyłam sporo, do znudzenia podawałam, co 5, 10, 15 minut, co godzinę, praktycznie butelka była zawsze pod ręką, a Ona 5 łyczków, 10 ml na cały dzień, czasami tylko gryzła smoczek, po jakimś czasie te ilości się zwiększały, teraz pochłania nawet 300ml na dzień płynów.
Powodzenia!

mamusie, mam pytanie, bo my dopiero teraz tak konkretnie ruszyliśmy z rozszerzaniem diety. Gabu cały czas na cycu, więc jakiś miesiac temu zaczelismy od wielkosci pół słoiczka na dzien, dwa tygodnie później słoiczek dziennie.

Od kilku dni mamy cały słoiczek obiadku + pół sloiczka deserku. Z reguły obiadek jest na dwie raty. ok 11, potem ok 13, i deserek ok 15. do tego cyc na żądanie. słoiczki mamy od bobovity - 120 ml, czyli w sumie wychodzi 180 ml jedzonka w ciąg dnia. Czy tak jest ok?
Jest ok, ale osobiście zwiększyłabym już deserek, bo tak naprawdę owocek pomaga przeczyścić jelitka.
A jak u was z kaszką ? Mój maluszek nie chce, zreszta pisałam wczesniej. w takim razie kleik ryżowy będę tylko dodawać do zupek.
Jak nie chce nie warto zmuszać albo z drugiej strony robić dużo mniejsze ilości i nauczyć jeść po prostu podając, dla mnie osobiście ważniejsze jest by jadła warzywa i owoce od kaszki. Ale to dlatego, że daję jeszcze tak jak Ty cyca.
Teraz kolejna sprawa - gluten. Kupiłam kaszkę manną. Ile mam dodawać na 120 ml zupki ? W poniedziałek mamy dzień gotowania, robię zupki na zapas i chcę dodać do nich mannę.
Ja dawałam na początek 1/2 łyżeczki na 100ml wody, po tygodniu 3/4, po kolejnym tygodniu 1 cała. Niech brzuszek się powolutku przyzwyczaja.
Swoją drogą, wcześniej któraś pisała, że w słoiczkach po gebrze czy bobovicie weki nie trzymają. u zaciągają jak głupie! ja nie daje rady otworzyć, muszę męża wołać :p
Chodziło o to, że Haneczka zrobiła większe ilości i część Jej puściła, mi się zdarzyło, że np. po koncentracie mi puścił. Póki co dla mnie słoiczki po obiadkach są ok i nawet mi pstrykają jak otwieram, a ja zamykam na gorąco i już nie gotuję.
Co do picia to my do picia mamy cyca :p sporadycznie gabu dostawał herbatkę koperkową, ale dosłownie kilka razy.
Warto podawać wodę bo rozluźnia stolec i póki zna cyca do picia to będzie Ci łatwiej wprowadzić niż najpierw herbatki, soczki, a potem woda
Również powodzenia!

Nie wiem sama, co mam robić z tym całym glutenem, bo wszędzie na necie piszą, żeby wprowadzać w 5-6 miesiącu, a moja pediatra, żeby dopiero w 10m i że nie trzeba się śpieszyć. Sama nie wiem..
Według mojej wiedzy i konsultacji z pediatrą dziecię na cycu 5-6 miesiąc, dzieci na mm można później.
 
Ostatnia edycja:
Dorciana, może pediatra ma nieświeże info. Wszędzie piszą, żeby wprowadzić przed 7 miesiącem, także ja mam zamiar tak robić. tylko nie rozumiem dlaczego jak u dzieci na cycu piszą, że w 5 msc, skoro najnowsze wskazania WHO mówią, żeby rozszerzać dietę od 6 msc. dlatego my dopiero od jakiegoś czasu rozkręcamy się z jedzonkiem.
 
hej,
u nas postępy w piciu z butli, dochodzimy juz do 160-170ml wieczorkiem.
poprzednio w nadziei, że pospi lepiej dawałam ok 19 kaszkę a potem przed spaniem ok 21jeszcze mleko z cycka, potem z butelki i wyszła ogólna masakra. nocki do bani, ale pewnie dołozyło sie do tego zatkany nosek,
teraz jak mi zje ok 16-17 deserek to potem ok 18 popije cycka ale troszeczkę, i więcej nie chce. i dopiero przed snem ok 21 butelkę MM z łyżką kaszki manny Bobovity. Mała ładnie to pije, wogóle to śmiesznie z tym butelkowaniem, bo jak jej dawałąm z zaskoczenia butlę to był ryk, więc teraz najpierw jej pokazuję butelkę, potem daję jej do rączek i potem to juz sama sobie zaczyna pić, robi przerwy wyciąga i pije dalej.
w nocy mam naszykowaną ciepłą wodę ( butelkę trzymam na kaloryferze i woda jest ciepła) Lila o dziwo wodę lepiej toleruje niż soczki i herbatki. i jak mi sie zaczyna tak ok 1-2 kręcić to daje troche wody i tak próbuje ją przeciągnąc jak najdłużej, i ok 3-4 dostaje cycka i spimy dalej i ok 6-7 znowu cycek, a potem ok 9-10 MM lub kaszka i 12-13 obiadek 180ml - potem ok 16-17 deserek . ale z tym nocnym karmieniem to wychodzi więcej niż 5 razy na dobę. hmm

cyckiem już mało karmię w dzień, ale np dzisiaj mała mi sie zaczeła ok 18 tulić i szukac cycka to jej dałam, ale napiła sie kilka łyków i dość , więc pewnie tylko chciała pic.
Pokarmu mam mniej i cycki takie puste się zrobiły i zmalały.
 
reklama
Andzia1987, ja mam bardzo podobną sytuację do ciebie - z tym, że deserek (pół słoiczka) podaję ok. 11 a potem cały słoiczek ok. 15. A tak to pierś na żądanie, przciętnie co 2,5h a w nocy niestety co 2h :(.
Nie wiem sama, co mam robić z tym całym glutenem, bo wszędzie na necie piszą, żeby wprowadzać w 5-6 miesiącu, a moja pediatra, żeby dopiero w 10m i że nie trzeba się śpieszyć. Sama nie wiem..

Dorcianna to zależy jeżeli Twoje dziecko ma np jakieś wysypki itp to lepiej z glutenem poczekać natomiast jeżeli nie mozesz zrobic ekspozycję i sprawdzic :) ja osobiście czekam ze względu na fakt, ze młody ma wysypkę nie wiadomo po czym bo tylko cycowy jest no i lekarz kazał czekać.
 
Do góry