Gagatka88
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2016
- Postów
- 59
Cześć
Wielki dzień zbliża się wielkimi krokami. Prawie wszystkie zakupy już dokonane, ale przerasta mnie jeden, z którym borykam się od wielu tygodni.
Czy są tu panie z dużym biustem, które odnalazły w końcu dobry biustonosz dla siebie?
Przed ciążą miałam spory biust przy dosyć drobnej budowie ciała - 70G (np. w sklepach Esotiq)
Teraz w ciąży, mimo tego że nie przybrałam na wadze jakoś kolosalnie, to w wielkim bólu rozepchnęły mi się nieco żebra i obwód skoczył do 75, w niektórych modelach do 80. Miska też poszła w górę, ale tylko odrobinkę. Laktacja nadal przede mną, więc spodziewam się nawet większej miski.
Potrzebny więc będzie stanik z możliwością odpinania ramiączka - do karmienia.
Tak jak położna radziła, najlepiej miękki, wygodny, bez fiszbin, które mogą ściskać kanaliki i powodować zatory.
Poza tym - warto w nim spać (wkładka laktacyjna, a poza tym estetyka - biust warto chronić przed opadaniem, szczególnie tak duży)...
Tu zaczynają się schody - przy małym obwodzie ciężko znaleźć dużą miskę. Jest to wykonalne, ale są to wówczas staniki usztywniane, półusztywniane w porywach, ale zawsze mają fiszbiny.
Przymierzyłam już chyba większość staników miękkich, których wielkość miski była zbliżona do pożądanej.
Bawełniaki tylko przypłaszczają pierś, miska zwykle za mała, obwód za szeroki, nic nie podnoszą, właściwie pierś wygląda tak samo jak bez stanika. Taka szmatka. Może sprawdzi się w przypadku mniejszych piersi.
Staniki elastyczne - te zwykle mają uniwersalną rozmiarówkę - S,M,L,XL. Ale tu nie mam czego szukać, miska potrzebna na XL, a obwód przypomina hula-hop.
Są też te miękkie elastyczne z górnej półki - oddzielne rozróżnienie obwodu i miski, zapinane, a nie wsuwane, tu jest szansa na regulowanie.
Mierzyłam już nawet staniki takie jak : Bravadol (za około 170 zł !!!) lub Carriwell (od 100zł - 180zł) , ale tutaj to samo - miska jakby ledwo ledwo, a obwód luźny. Trzyma ledwo co, unoszenie raczej znikome, stabilność tkliwych piersi - słabo. Podciąganie ramiączek albo zwyczajnie kończy się wbijaniem się w ramię (nie unosząc nawet przy tym piersi, a raczej je przypłaszczając) albo podnoszeniem za luźnego obwodu do góry.
Pomijam, że dla mnie tyle pieniędzy za stanik to jakaś porażka, ale jestem już tak wkurzona zamawianiem online, odsyłaniem, zamawianiem, odsyłaniem, jeżdżeniem po sklepach i mierzeniem, że byłaby gotowa już tyle wydać. Pewnie na paliwo i pocztę poszło już drugie tyle
Niestety - one wcale nie są warte swojej ceny, gdyż biustu nadal nie trzymają, a rozmiary duże zakładają, że kobietą cała jest proporcjonalnie duża.
Będąc w jednym ze sklepów kupiłam w końcu biustonosz MaMa Alles , ale usztywniany , z fiszbinami, 80J ... :|
(inny stanik tej samej firmy, tego samego producenta ma jest już dla mnie inny, bo 75J - i tak przy każdym modelu)
Troszkę pod presją Pani sprzedawczyni ("takich rozmiarów nie będzie z miękkich biustonoszy, a poza tym taki nie utrzyma takich piersi, więc po co w ogóle stanik") , ale coś muszę mieć.
Wkładam go już teraz, ale żyć się nie da. Ten stanik nie zakłada, że osoba z tym biustem może mieć 159cm wzrostu i mieć raczej krótki tułów , wiec ogromne fiszbiny wpijają mi się pod pachy, gniotą żebra - ich średnica jest za duża. Sama miska zaczyna się pod pachą :|
Nie mówiąc o tym, że nadal nie mam w czym spać, bo w tym staniku mogę wytrzymać ze 2h
Czy znalazłyście coś jeszcze? Jakieś firmy? Sprawdzone modele? Z opcją karmienia? Wygodne?
Czy wyciągałyście fiszbiny z waszych staników?
Ja powoli wpadam w szał
Pomocy!
Wielki dzień zbliża się wielkimi krokami. Prawie wszystkie zakupy już dokonane, ale przerasta mnie jeden, z którym borykam się od wielu tygodni.
Czy są tu panie z dużym biustem, które odnalazły w końcu dobry biustonosz dla siebie?
Przed ciążą miałam spory biust przy dosyć drobnej budowie ciała - 70G (np. w sklepach Esotiq)
Teraz w ciąży, mimo tego że nie przybrałam na wadze jakoś kolosalnie, to w wielkim bólu rozepchnęły mi się nieco żebra i obwód skoczył do 75, w niektórych modelach do 80. Miska też poszła w górę, ale tylko odrobinkę. Laktacja nadal przede mną, więc spodziewam się nawet większej miski.
Potrzebny więc będzie stanik z możliwością odpinania ramiączka - do karmienia.
Tak jak położna radziła, najlepiej miękki, wygodny, bez fiszbin, które mogą ściskać kanaliki i powodować zatory.
Poza tym - warto w nim spać (wkładka laktacyjna, a poza tym estetyka - biust warto chronić przed opadaniem, szczególnie tak duży)...
Tu zaczynają się schody - przy małym obwodzie ciężko znaleźć dużą miskę. Jest to wykonalne, ale są to wówczas staniki usztywniane, półusztywniane w porywach, ale zawsze mają fiszbiny.
Przymierzyłam już chyba większość staników miękkich, których wielkość miski była zbliżona do pożądanej.
Bawełniaki tylko przypłaszczają pierś, miska zwykle za mała, obwód za szeroki, nic nie podnoszą, właściwie pierś wygląda tak samo jak bez stanika. Taka szmatka. Może sprawdzi się w przypadku mniejszych piersi.
Staniki elastyczne - te zwykle mają uniwersalną rozmiarówkę - S,M,L,XL. Ale tu nie mam czego szukać, miska potrzebna na XL, a obwód przypomina hula-hop.
Są też te miękkie elastyczne z górnej półki - oddzielne rozróżnienie obwodu i miski, zapinane, a nie wsuwane, tu jest szansa na regulowanie.
Mierzyłam już nawet staniki takie jak : Bravadol (za około 170 zł !!!) lub Carriwell (od 100zł - 180zł) , ale tutaj to samo - miska jakby ledwo ledwo, a obwód luźny. Trzyma ledwo co, unoszenie raczej znikome, stabilność tkliwych piersi - słabo. Podciąganie ramiączek albo zwyczajnie kończy się wbijaniem się w ramię (nie unosząc nawet przy tym piersi, a raczej je przypłaszczając) albo podnoszeniem za luźnego obwodu do góry.
Pomijam, że dla mnie tyle pieniędzy za stanik to jakaś porażka, ale jestem już tak wkurzona zamawianiem online, odsyłaniem, zamawianiem, odsyłaniem, jeżdżeniem po sklepach i mierzeniem, że byłaby gotowa już tyle wydać. Pewnie na paliwo i pocztę poszło już drugie tyle
Niestety - one wcale nie są warte swojej ceny, gdyż biustu nadal nie trzymają, a rozmiary duże zakładają, że kobietą cała jest proporcjonalnie duża.
Będąc w jednym ze sklepów kupiłam w końcu biustonosz MaMa Alles , ale usztywniany , z fiszbinami, 80J ... :|
(inny stanik tej samej firmy, tego samego producenta ma jest już dla mnie inny, bo 75J - i tak przy każdym modelu)
Troszkę pod presją Pani sprzedawczyni ("takich rozmiarów nie będzie z miękkich biustonoszy, a poza tym taki nie utrzyma takich piersi, więc po co w ogóle stanik") , ale coś muszę mieć.
Wkładam go już teraz, ale żyć się nie da. Ten stanik nie zakłada, że osoba z tym biustem może mieć 159cm wzrostu i mieć raczej krótki tułów , wiec ogromne fiszbiny wpijają mi się pod pachy, gniotą żebra - ich średnica jest za duża. Sama miska zaczyna się pod pachą :|
Nie mówiąc o tym, że nadal nie mam w czym spać, bo w tym staniku mogę wytrzymać ze 2h
Czy znalazłyście coś jeszcze? Jakieś firmy? Sprawdzone modele? Z opcją karmienia? Wygodne?
Czy wyciągałyście fiszbiny z waszych staników?
Ja powoli wpadam w szał
Pomocy!
Ostatnio edytowane przez moderatora: