reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Sorry) moze troche wprowadzam w blad (sorry) ;) u nas w stanach taka metoda licza ;/ jak opisalam. U nas muwia jak w godzine lezenia nie doliczysz sie 10 ruchow dziecka musisz to zglosic do lekarza.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
reklama
Dzień doberek .Wczoraj miałam zrobić wynik moczu,niestety nie udało się za mało wysiusiałam z rana,dzisiaj złapałam ten pierwszy.Objawy jak nagle się pojawiły ,tak nagle zniknęły,nic mnie nie boli.Badanie i tak zrobię,zobaczymy.Ja też już nabyłam wózek,w sobotę jadę kupić resztę.Niby jest czas,ale nauczona doświadczeniem....Pogoda mnie wku....już tak ładnie było,ale teraz bez słoneczka smutno.
 
Hej hej hej :-)
dzisiaj środa ;-) byle przetrwać do weekendu ;-) dzisiaj znowu muszę z Mrówkiem jechać na trening :dry: niestety w drugą część ZG, więc będę przebijać się przez całe miasto :dry: ale jak dobrze wyjadę i zaoszczędzę kilka minut, to może odbiorę prezent urodzinowy dla Ślubnego ;-)
jutro popołudnie mam pieczące ... dwie blachy ciacha dla Ślubnego ;-) do pracy weźmie po połowie każdego ciasta ;-) reszta na odwiedziny kawkowe rodziców ;-) no i dla nas :-D Julian też musi coś mieć ;-)
przed obiadem musimy jeszcze do Lerloy podjechać ... wczoraj mieli akurat przerwę techniczną, więc półki nie mogli nam dociąć :sorry: i tak przejeżdżamy koło Lerloy, więc podjedziemy, może dzisiaj przerwy technicznej nie będzie ;-)

nową sypialnię kocham :tak: :tak: jeszcze nie skończona, ale już ukochana ;-) przykro mi, że nie mogę od razu zrobić pokoju Mrówkowi :-( będzie musiał troszkę przemęczyć się w brzydkim pokoju ... może na majówkę uda nam się kasiorę zebrać, by jego pokój zrobić ;-) mam więc czas na planowanie :tak: bo jeszcze w główce jego pokój układam ;-)

Juliana aktywność zauważam z rana :tak: w czasie jazdy do pracy ;-) czuje inną formę przemieszczania się matki i wali po żebrach ;-)
karta ruchów dziecka :eek: nie miałam przy Mrówku, ciekawe czy teraz będę miała ;-)

wieczory już mam mega kryzysowe ... kręgosłup napiernicza, skurcze łapią, nogi bolą :dry: masa rzeczy do zrobienia w domu, ale ratami mogę i nie zawsze mam siłę ;-) jeszcze jutro i weekend :tak:

pismo muszę wypłodzić do mojego szefa :dry: znaczy się naczelnego dyrektora mojego centrum :dry: nienawidzę takich pism, ale co tam ;-) walczę o wózek dla Juliana ;-)


pościel do wózka kupuję ;-) bo przyda mi się w razie W do kołyski ;-) pościeli do łóżeczka na razie nie kupuję ;-) dopiero w okolicach sierpnia będzie potrzebna :tak: wkład mam po Mrówku, więc tylko sama pościel mnie interesuje ;-)
pościel zamawiać będę do męża wypłacie ;-) z mojej lichej nie ma co szaleć ;-) szczególnie, że prezent Ślubnemu kupiłam ;-) no i zdecydowanie wolę wydawać jego kasiorę :-p

DIABLICZKO no ja wiem, że już niedługo ;-) i chyba sobie będę z tej radości walnę suwaczek :-D

Boszzzz kto tam pracuje normalnie!!!!!
Normalnie jak polska służba zdrowia :-D
 
Hej, hej.:-)
Ja dzis wyjatkowo ranny ptaszek, wstalam o 6 i dalej nie zasnelam.:szok: ciekawe o ktorej mnie zmiazdzy.:-p Dzisiaj pileczki, a snilo mi sie sie wlasnie na tych zajeciach urodzilam.:baffled: Ogolnie to chcialabym wczesniej urodzic, ale to tak pod koniec kwietnia:-p niech malutka jeszcze podrosnie. :-) Jej waga w 30 tyg mnie troszke przerazila, bo kruszynka wazy niecale 1400 g, ale tlumacze to tym, ze albo bedzie po prostu drobna, albo zwalam na wadliwy sprzet.:-p

Czekamy - ja tez mam problem z apetytem, ale dopoki nasze maluchy dobrze waza,:-)my wcale nie musimy tyc.:-D

Anettka - Gratki zakonczenia remontu.:-)

Danusia - A dziekuje, jakbysmy sami musieli wszystko kupowac, bez kredytu by sie nie obeszlo.. U Ciebie mam nadzieje, ze juz spokojniej;-), wdech i wydech.:-)
 
Witam :-DDziś wybieram się do szkoły, tak mi się nie chce że szok, no ale cóż. Chciałam się dalej kształcić to teraz mam :-D
Pogoda nie zapowiada się na najlepszą, pochmurno i zimno :-( Wizyta dopiero 11 Marca i mam USG 4D. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę maleństwo :-D Ciekawe czy gin mi da zdjęcie z USG :baffled:

Nanncy ja przytyłam ok 5 kg a gin mówił że powinnam już przytyć conajmniej 8. Ty to na prawde malutko przytyłaś.
Natuszka no tak, póki dobrze ważą to jest okej :tak:
 
Witam.
Patrzę na Wasze godziny wpisów i chyba część miała bezsenną nockę.
Po wczoraszej wizycie na działce nie miałam siły pisać. Było szaro, buro i strasznie wietrznie. Siedziałam tylko w aucie, ogrzewanie włączone było i się nudziłam przez 4 godziny. Co jakiś czas wysiadłam, powiedziałam panom co mają robić i do autka.

Dziś wizyta u gin. Już się doczekać nie mogę.

Dziewczyny, które zakończyły remonty-pokażcie efekty. Pochwalcie się.

Natuszka 1400g, to waga idealna według info w necie. Wpisz sobie waga dziecka w 30tc i wyskoczy.
 
Znow wrocily klopoty ze snem. Cala noc zle spalam i jestem teraz wykonczona. Tak mialam caly I i II trymestr. Nie moglam spac a jak juz mi sie udalo to bylo to takie spanie na "jedno oko". Dzis mam ciezki dzien a najchetniej zostalabym w lozku i nigdzie nie szla.
 
Danusia no wiesz...zrobili z Ciebie tylko pajaca :/

Aśku widzę że u Ciebie dopada kręgosłup i te sprawy...myślałam że TY taka wytrwała :-D:-D:-D / rozwaliłaś mnie z tym suwaczkiem :szok: :)

Natuszka to Ja Ciebie pobiłam...poszłam grubo po 23 by po 2 nie spać ... Na kolejne spanie ułożyłam się ok 6 :-( Masakra

MonikaZgierz przez 4 gdziny? :szok::szok::szok: toż to można oszaleć :p

iza_marta moją zmorą w ciąży też jest bezsenność :/ niestety walczę z nią codziennie :(

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj z rana miałam telefon od położnej że mój gin zrobił sobie urlop na cały miesiąc :szok: i nie będzie go w poniedziałek więc trzeba do innego, ale że ja mam zwolnienie do końca marca a teraz miała być tylko wizyta w celu uspokojenia go po moim ostatnim złym samopoczuciu...więc idę pod koniec dopiero. Ale teraz sobie myślę że może lepiej pójść skontrolować w poniedziałek dla świętego spokoju? Już jest 32 tydzień a jak pójdę za 3 tygodnie to będzie już 35...sama nie wiem co robić?
Od razu też poleciałam sprawdzić datę mojego ostatniego odczulania...przegapiłam...szlag :/ powinnam być 27 lutego więc szybko , szybko dzwonie jeszcze zaspana i pytam się czy najbliższy termin to poniedziałek a ona że nie bo jutro i panią zapisuję :) Ja ucieszona że jutro mam wizytę czyli w piątek :-) a w telewizji mówią że dzisiaj środa :szok: dawaj znowu telefon :-D dla upewnienia :p więc idę jutro czyli w czwartek hehe :)

Edit. Dzwoniłam do położnej z zapytaniem tej wizyty gina , powiedziała że jak nic nie będzie się działo to pod koniec marca wystarczy i nie przeszkadza który to tydzień...na spokojnie. Ale mi przepadnie usg tzn na NFZ bo póki mi wypiszę i się zapiszę to masakra...tak czy siak miałam iść prywatnie ale...wykorzystałabym i na NFZ. No chyba że wcześniej się zapiszę telefonicznie :) Nie wiem czy tak można :/
Kurde blaszka ale mam dylematy z samego rana :-p
 
Ostatnia edycja:
DIABLICZKO błogosławiona nie powinna prowadzić rozmów międzyludzkich :-D
dla mnie dzisiaj "czwartek" :tak: ;-)
stwierdzam, że kurna jestem słaba :dry: przerażające to potwornie :dry:
 
reklama
witam witam od rana zabiegana i wkurzona:no: poszłam na glukozę czekam w ośrodku zdrowia kolejka długa jak... kobietka z małym dzieckiem pyta czy może iść bez kolejki bo mała głodna już była ale nieee nie może panie pielęgniarki biorą po kolei jak się doczekałam na swoją kolej to powiedziały mi że muszę płacić za te badania bo to nie ich lekarz nosz kurde:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: przecież mam skierowanie!!! poleciałam do innego laboratorium na szczęście było blisko i bez problemu wszystkie badania zrobiłam i powiedziała mi ta babeczka że nic nie powinnam tam płacić głupie baby...

teraz po tej glukozie chce mi się spać :baffled:

martyyna też pierwszy raz o tym słyszę ale zapytam gina w poniedziałek:tak:
Andzia ale śliczne to łóżeczko:tak:
 
Do góry