reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

hej hej
postaram się Was nadrobić, tyle tu nowych watków poruszyłyście.
jestem po wizycie, dziś byłam u mojej zakładowej Pani Gin, która mnie zwarzyła, zmierzyła ciśnienie, rozmiar brzucha, założyła mi kartę ciąży. zleciła pełno badań krwi, moczu, EKG (już zrobiłam) w środę idę do niej na wymaz i ma mnie zbadać ginekologicznie. urlop oczywiście przedłużony :)

Plamienia jak plamienia, wczoraj nic a dziś niestety zauważyłam, że jest czerwone (tzn świeża krew) no dużo tego nie było, szkoda, że dopiero po wizycie się takie pojawiło bo tak bym powiedziała PAni Gin. nO ale nic się nie martwię, nic zrobić z tym nie mogę, żadnych bóli nie mam.

Wczoraj robiłam bete i wynik mnie poraził ok 28 000 :-) równo tydzień temu było 2800
wiec Dzidziuś rośnie, palmienia mu nie przeszkadzają ;)

Ah jutro Mąż wraca :)

Witam nowe Mamusie Majowe :)
 
reklama
Zyrafka26 : radziłabym jednak skontaktować sie z ginem, u mnie takie niewielkie krwawienie bez boli wskazało krwiak. Nie straszę broń Boże, ale lepiej dmuchać na zimne :))
 
Bąbelek, wiele dziewczyn chodzi do 2 lekarzy, do jednego prywatnie a do drugiego na NFZ i zazwyczaj oni o sobie nie wiedzą. Ja mam trochę inną sytuację, udaje mi się chodzić do tego samego lekarza ale w 2 różnych placówkach. W jednej na NFZ i tam mi wypisuje badania a potem wizyta dłuższa, płatna, gdzie indziej :happy2:. Ja się na prywatnej wizycie zapytałam wprost: a to te badania są odpłatne, tak? A gin na to: jak chcesz darmowe to przyjdź tu i tu, tam przyjmuję na NFZ :) i bardzo spoko wyszło. Żeby nie było, na prywatne też chodzę, jest mniej ludzi i na spokojnie mogę porozmawiać.
 
Hej dziewczyny. ja od paru dni mam mdłości;/;/ męcze sie z nimi cały dzien;/;/ i do tego jestem mega śpiąca, a tu trzeba sie synkiem zając;/ na szczęście zapisałam go do przedszkola od poniedziałku. co prawda tylko na 3 godziny ale zawsze coś.Dzisiaj nawet w przerwie w mdłościach zrobiłam zapiekankę makaronowo- serową :) `Juz byłam na wizycie u mojego lekarza od wszystkiego. Ten zmierzył mi ciśnienie, pogratulował i powiedział ze wyślą mi list ze szpitala z konkretną datą następnej wizyty. Ogólnie wizyty w trzecim a potem szóstym miesiącu;/;/ Ale na szczęście jutro wizyta u polskiego ginekologa:):):):)
Aha pytałam sie jeszcze o cesarkę, jak to wygląda w Irlandii. Bo pierwszą własnie miałam cesarke. I nie ukrywam ze mam nadzieje na następną. Ale niestety mój GP powiedział ze za długi odstęp czasu. Ze mój syn ma juz 3 lata wiec wszystko pogoiło mi sie na tyle ze napewno nie bedzie cesarki, no chyba ze bedzie cos nie tak.;/;/ Ale pocieszył mnie ze epidural i petydyna dostępna 24h, wiec mam sie nie bać :)
 
Mamunia3 a gdzie suwaczek sie pytam???;)

Ja sie tak malo wczoraj odzywalam bo bardzo slabo napisalam ten egzamin i generalnie caly wieczor przeplakalam... I mimo, ze moja przyszlosc stoi pod znakiem zapytania to dzisiaj jest lepiej i wiem ze ni wolno mi sie denerwowac. Dziewczyny czy Was tez tak strasznie bola plecy? Ja nawet chwili ustac nie moge bo zaraz mnie zgina z bolu...:(

Tabelke z wizytami zaktualizaowalam. Czekam na dalsze info:)
 
i załapałam kryzys :wściekła/y: muli, muli, muli :baffled: łeeee ...
spróbowałam płatków kukurydzianych ... nie pomagają ;-) a wręcz przeciwnie, nasilają :angry: byle jakoś weekend przeżyć ;-)

MARTUŚKA czasami wydaje się, że egzamin słabo poszedł, a na wynikach przychodzi miłe zaskoczenie ;-)

LENA kurczę, biedna ty z tym żołądkiem :sorry2:nawet nie wiem co ci poradzić :sorry2:może dietka, więcej gotowanych warzyw, bułki (chleb na kwasie, więc przy problemach żołądkowych nie jest wskazany), marchwianka? ryż ... eh ...


chłopcy pojechali na mecz kosza :tak: więc sobie leżę, leżę i oglądam tv ;-) oczywiście domofon non stop drzwoni ;-) czy Antek wyjdzie ;-) pierniczę, więcej nie wstaję ;-) można mówić i mówić, a oni i tak drzwonią :wściekła/y: że też nie mogę wyłączyć tego domofonu :no:
 
reklama
Asku wlasnie wczoraj byly wyniki i nie jest najlepiej:( no ale trudno jakos musi byc;) wiadomosc o ciazy kompletnie odebrala mi glowe o nauki :d

Co z Twoimi wizytami? Chcesz je podac do tabelki?;)
 
Do góry