reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

Witajcie!

Jako, że w weekend zimny i ponury spędziliśmy go we trójkę pod kołderką.

Dziś rano mama kluski stawiła się na pobranie krwi. Całe szczęście mamusia ma znajomości i krew pobierała jej koleżanka bo udało się mamusi zabłysnąć.:eek: Może mamusia ma skłonności sado maso albo to jakieś naleciałości medyczne bo żywicielka kluski naprawdę lubi kłucie, zabiegi itd. No i zdarzyło jej się odpłynąć z bumerangiem na twarzy< z tego szczęścia zapewne> co zostało skwitowane prawie-uduszeniem się ze śmiechu koleżanek obserwatorek.:confused2: Mamusia ma 4 chętne na oglądanie porodu i są już na oddziale obstawiane zakłady jaki poród mamusia wybierze< jako, że pierwszą miałam cesarkę mam teraz prawo wyboru jaki poród chcę> i o dziwo cesarka wygrywa 6:1... :confused2:a guzik! jeśli się da mamusia wybierze SN bo tatuś kluski obiecał <może nie koniecznie dobrowolnie ale nie przytoczę pod jakimi argumentami> że tym razem będzie obecny przy porodzie i postara się wytrzymać co najmniej godzinę zanim straci przytomność.

Jeśli idzie o biust to ostatnio mamusia stwierdziła, że mogłaby w sumie wygryźć Pamelę Andreson ze słonecznego patrolu, gdyby nie fakt, że podczas biegania po plaży wybiłaby sobie zapewne zęby :confused2: Nie dość, że cycki podwoiły objętość to jeszcze są cholernie ciężkie, że teraz mam przy sobie zawsze narzędzie do samoobrony, bo nawet jednym cyckiem, jakby dobrze zarzucić można by było zabić :confused2:

Szpitalni znajomi przewidują, że kluska okaże się kluskiem, bo mamusia promienieje i nawet wyładniała :dry: Podłość ludzka nie zna granic.. zawsze twierdziłam, że medyczni są wredni i w szpitalu mogą pracować jedynie zołzy:oo2:

Co do samopoczucia kluski.. Cielak mój stwierdził ostatnio, że samo mleko to nie pożywienie i w sumie mamusi, cięzko będzie kopyta wydusić. Zamiast tego lepiej urodzić się...burakiem:eek: Żywicielka pochłania gigantyczne ilości barszczyku na przemian z mlekiem. Każdy człowiek z normalnym żołądkiem wysr**ł by jelita po takiej dawce, a że niestety na normalnego nie trafiło, tylko na żywicielkę kluskową to barszczyk plus mleko powoduje super banana na twarzy.

co do samopoczucia mamusi.. szyja boli nadal, węzły powiększone, więc się żywicielka zaczęła zastanawiać, czy to przypadkiem nie ciąża pozamaciczna:eek::eek: W sumie mogłoby się zgadzać, że kluska sobie inne miejsce wybrała, bo po wczorajszych przytulankach z kiblem mamusia zaczęła się zastanawiać czy jest możliwe urodzenie drugą stroną..

co do samopoczucia tatusia...a właściwie kogo to obchodzi:-) tatuś co miał zrobić to zrobił, teraz jego potrzeby są w hierarchii tam gdzie powinny być..czyli na końcu :-)
 
reklama
iwonaimaja - domyślam się jak te wyjazdy Twojego Męża przezywa Córa :-(
Tata mojej Chrześniaczki tez tak non stop wyjeżdżał i wiem jak ona to przeżywała
Dzieciom ciężko zrozumieć takie sytuacje.
Ja jak byłam mała to mój Tata pracował na dwa etaty wychodził o świcie wracał w środku nocy bywało tak, że nie widziałam go tydzień...

mnie też coś kłuje od wczoraj ale tak sporadycznie, gorsze to, że mam wrażenie, że mocniej plamię ale może to po prostu te stare skrzepiki bardziej wychodzą hm... oby nic złego się nie działo. wciąż mierzę sobie temp wynik powyżej 37 st mnie uspokaja :-p

aesthete - ja tez coś mam problemy z rozwolnieniem ale przypuszczam, żę to wina szpinaku i fasolki :p w sobotę pół kilo szpinaku a wczoraj fasolki :-)

czy może mnie mdlić od pustego żołądka, mam tak po kilka razy w ciągu dnia ale na szczęście jeszcze nie tuliłam toalety, zawsze jakoś samo znika tak szybko jak i się pojawiło
(chociaż ja tam nie wiem czy to ciążowe mdłości)
szkola- powodzenia na wizycie :)

nic lecę na chwilę do pracy zanieść dokumenty i wracam szybko bo pada tu u mnie:wściekła/y:
Pozdrawiam
szczególnie te pracujące i chorujące
 
witam w jesienny poniedziałek ;-)
wyjeżdżałam do pracy to padało, ciemno też było :-( teraz już jaśniej i nawet czasami słoneczko przebija się ;-)

chłopcy moi w domku :tak: ślubny odsypiał nocną fetę, Mrówek skorzystał z okazji i też sobie odsypiał ;-) dzięki temu, że nie miałam swoich spowalniaczy, w pracy byłam dużo szybciej ;-) szkoda tylko, że szybciej wyjść nie mogę :confused2:


wracam do roboty, te poniedziałki takie najbardziej pracujące ;-)


Ha! A o cibyrykach słyszałaś?
:eek: nieee :laugh2:



Znów mamy poniedziałek więc trzeba było wcześniej wstać :p
Oj ciężko było... w ogóle ostatnio coraz ciężej mi wstawać rano.
jakbym czytała o sobie :sorry: budzik mój wróg ;-)


Młody złapał zapalenie ucha :-( ze względu na jego przeboje 2 lata temu (zapalenie uszu, wysiękowe zapalenie etc.) dostał od razu antybiotyk. Do wczoraj było ok, ale dzisiaj rano znowu mega katar i kaszel, a to ostatni dzień brania antybiotyku... nie wiem co teraz? O 17 jestem umówiona do lekarza, zobaczymy co powie.
:-( zdrówka dla małego! Mrówek miał zapalenie uszu, pneumokokowe :sorry: mimo że na pneumokoki był szczepiony od małego ... przez te szczepienia obraz choroby był zafałszowany i łagodniej przeszedł ... podstawą dobre wyleczenie, inaczej będzie nawracać :sorry: Mrówek miał bardzo długo antybiotyk, chyba ze 3 tygodnie ... leżałam z nim w szpitalu, bo po wynikach krwi (OB 126) podejrzenia były sepsy :shocked2: nie mogli zdiagnozować go 3 doby ...
 
Aeshtete, ja też walczę z jelitami. U mnie możliwe, że tak reagują na nagłą zmianę diety :confused2:. Nie wiem... Bardzo Cię męczy?

Zyrafka, tak, tak. Mdłości nasilają się przy pustym żołądku. Dlatego zaleca się zjedzenie choćby kilku kęsów jedzonka, ewentualnie herbatnik lub coś w tym stylu.
 
hej dziewczynki jak poniedzialkowe samopoczucie ??? u mnie marnie , brzuch mnie boli zyganko zaliczone i nie mam na nic sily :(
 
straciatella, stazi24- u mnie masakra tylko sie modle zebym migreny nie dostala wogole to takie rozwolnienie mam od 3 dni ze szok cala sobote na kiblu spedzilam :) az mam 2 kg mniej .....
 
karmelowa nie sluchaj znajomych co do plci :p To kolejny zabobon. Moja mama mowila, ze w ciazy ze mna wygladala zjawiskowo xD Lepiej niz z moimi bracmi.

Asku oj tez tego budzika nie lubie :p I tak zawsze daje go jeszcze na drzemke i potem zrywam sie jak szalona, bo przymkniecie oczu jeszcze tylko na minutke zamienia sie w pol godziny :D
 
reklama
wisze ze nie ja jedna nie moge doczekac sie plci malenstwa choc wiem na 99% ze bedzie dziewczynka :) to sie boje zeby jej nie wyskoczyly jakies jajeczka hehe
 
Do góry