reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

reklama
Anetkaaa, jeśli masz spokojną pracę to popracuj maksymalnie jak najdłużej, żeby zostawić dobre wrażenie, jeśli oczywiście z ciążą będzie ok.

Anetusia78, zostań z nami!

kaśkasiunia, ja nie obserwuję. W pierwszej ciąży pęcherzyk było widać w 5 t.c., tym razem w 6.

myszka4410, gratulacje!!!

Dla wszystkich chorowitek zdrówka!!!

Fajnie, że zajrzał do nas przyszły tata. Mój R. się ze mnie śmieje, że znów żyję forum.

U nas w zasadzie dzień jak każdy inny. Objawów nadal zbytnio nie mam, oprócz apetytu i senności, ale pospałam dziś z córcią, więc nie było źle.

Kurczaczek_k ja właśnie muszę się wybrac na zakupy dzieciowe i kupić mojej kurtkę i kombinezon. Co w końcu kupiłaś???
 
Asku. Mój mąż kocha ziemniaki, kocha ocet, ja cebulke, a wy uwielbiacie też Sushi... Hmm... Nie ma opcji żeby nie podpasowalo...

Zapodalam lutke i leze... Brzuch mnie martwi, ale przecież nie boli więc ok. Po prostu ostatnio juz nie klulo... A teraz jakoś tak mega często, prawie jakby to lekkie skurcze były... Ehh za mocno sie chyba w siebie wslu****e... Najwazniejsze ze plamien nie ma...
 
wlasnie meza zawiozłam do pracy majka oczywiście się poplakala za każdym razem musze tlumaczyc ze tata to robi dla nas nie potrafi się przyzwyczaić maz zawsze był w domu a od roku zaczal jezdzic na tirach no ale niestety liczyliśmy się z tym jak wracaliśmy do kraju
maja teraz mowi ze chce wrocic do hiszpanii dlatego ze mama i tata byli w domu

mnie cos dzisiaj brzuch boli kluje mnie ale wydaje mi się to normalne
 
Właśnie zauważyłam ze mi słowo wykropkowalo... Ależ ja sie wyrażam...

Biust dalej boli...

A mnie w Masterchefie narobili ochoty na przegrzebki i tak myślę czy jutro gdzieś w poznaniu świeże dostanę... Może w makro...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Żyrafka, no tygodnia bez męża to bym nie wytrzymała... ale on zmienił pracę i teraz pracuje od 10 do 18, albo od 12 do 20. Strasznie mi się te zmiany nie podobają...

nadzieja, mi również wychodzi termin na 8 lub 9 maj :happy:

a mnie odrzuciło od mięsa... wczoraj robiłam pierś z kurczaka i jak miałam ją przełknąć to mi żarcie z całego tygodnia do gardła podchodziło :eek: mąż zjadł moją porcję. Dzisiaj dalej to samo. Pojechałam dzisiaj do rodziców, bo mąż dzisiaj w pracy i wyjadłam mamie CAŁY garnek zupy pomidorowej. Mięsa oczywiście nie tknęłam... W domu mam jeszcze kalafiorową ze wczoraj i dzisiaj świeżo ugotowany żur, więc mam zapas :p

no i też mam jakieś rewolucje żołądkowe... jakieś rozwolnienie, ale nie biegam non stop, tylko ze 2-3 razy dziennie... ale też mnie to zastanawia, czy to normalne :eek: ale to dopiero drugi dzień tak mam, więc jak do jutra nie przejdzie to będę się martwić.

no nic, lecę na film i spać, bo jutro coś popracować trzeba :happy:

dobranoc i ​dużo zdrówka dla chorujących :*
 
Do góry