reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
Wstałam o 2 i poszłam spać o ,6. Sprzatnelam sobie dom 😋

Dziewczyny prawdę mówiąc ja też jestem bardzo wrażliwa i wszystkim się przejmuje. Choć ostatnio jedyne co na mnie działa to spokój i 📿🙏.
Ja chyba jestem tez bardziej spokojna przez modlitwe i zawierzenie wszystko Bogu. Wiem ze nie każda jeat wierzaca. I owszem tez tak kiedys miałam, ze musiałam mieć wszystko na tip top zrobione, wszystko musialo być perfekcyjnie. Mialam tez plan B ;) tak jak piszecie dziewczyny. Ale przez cala moja walke o dziecko, moje wczesniejsze starty to wszystko się zmieniło. ;) w stpsunku do siebie zrozumialam ze nie da sie tak zyc bo mnie to wykancza. Uczylam się 2 lata aby woedziec jak dac sobie przyzwolenie na odpoczynek, na nic nie robienie, na bycie nieprzygotowana ;) ale to może też dlatego ze moj maz mnie troche zmienił. ;)
W każdym razie. Mamy teraz do Wielkanocy "wolne" wiec mam.nadzieje ze szyblo zleci i niedlugo posypia sie tutaj same zdjecia cudownych bobaskow 😌🤱🤱
 
To ja jestem naprawde spokojna ;) nie za bardzo sie przejmuje tym, ze sklepy zamknięte, ze odwoluja wizyty, ze szpitale pozamykane, ze trzeba siedziec w domu. Owszem jest to wielka tragedia go ludzie umieraja. Jest duza szansa zarazenia. Ale jezeli stosujeciea sie do zaleceń. Nie chodzicie po aptekach, parkach, nie odwoedzacie przyjaciół, nie chodzicie do sklepu, to wszystko powinno byc dobrze.
Ja barfziej się przejmuje ze urodze przed wczesnie. A tak to jest czas na polecenie, odpoczynek, maz w domu, spokoj i cisza bo ludzie mniej autami jezdza ;) wszyskie rzeczy mozna zamowic w necie. ;)
Też mam na razie takie podejście, jakiś panikę na razie mnie omija, ja już od początku lutego jestem w domu z powodu szyjki i prawda, że powoli mam tego dość . Robimy z synem lekcje, sprzątam na półkach popralam ubranka dla małego i zamówiłam akcesoria dla siebie i bobasa. Wykorzystam ten czas na na przygotowanie się. Od poniedziałku robię porządki z zabawkami. Coś trzeba robić bo strach tv oglądać.

@Lilka455 wiem, że za granicą to inna sytuacja, tu mam wsparcie rodziny, jak nie mąż to mama mi pomoże czy siostra . Mam brata w Londynie i jak urodził się im drugi syn to pamiętam jak mieli pod górkę, wszystko sami bez pomocy rodziny, oboje pracuja6 A macierzyński tam krótki, mały od pół roku w żłobku, wszystko naprzemiennie musieli robić, jedno do pracy, drugie z dziećmi A sytuacja była normalna , bez tego szaleństwa co teraz. Tyle dobrze , że oni tam mają dużo znajomych i rodzenstwo bratowej i dostali od nich akcesoria dla dziecka typu łóżeczko, wózek itp.

Boję się czy nie lekarz nie odwola mi wizyty we wtorek, to lekarz z zastępstwa bo mój obecnie na zwolnieniu od lutego, i myślę, czy te pacjentki od kolegi nie oleje z powodu sytuacji. Badania też miałam zrobić ,zaraz będę dzwonić do laboratorium niedaleko czy otwarte mają bo do szpitala strach iść .
I właśnie tej ograniczonej opieki się najbardziej boję , co z IP jakby cis się działo, co z wizytami ?
 
@Bisia25 w Katowicach normalnie IP działa i przyjmują kobiety i badają. Ale musi wejść sama. Potem decyzują czy zostawić kogoś na oddziale czy wypisać.
Z wizytami to naprawdę ciężko. Mój nie odwoływał i nie zamierza. Chyba byśmy wszystkie go gnębiły pod domem jakby to zrobił :D Tyle, że ja przyjmuję prywatnie, może Ci lekarze mają większe poczucie opieki nad pacjentkami lub też chcą po prosty zarobić. Na NFZ na to wygląda, że mają prawo nie przyjść do pracy... ehhh. Współczuje tego akurat, że wizyty niektóre są odwołane, ja mam ten komfort, że mam kontakt ciągły z lekarzem a wizyty co 2 tygodnie u niego do porodu i jeszcze co wizytę ktg aby się upewnić, że wszystko ok. :)
Trzymam kciuki aby lekarz nie odwołał wizyty.
 
@Bisia25 w Katowicach normalnie IP działa i przyjmują kobiety i badają. Ale musi wejść sama. Potem decyzują czy zostawić kogoś na oddziale czy wypisać.
Z wizytami to naprawdę ciężko. Mój nie odwoływał i nie zamierza. Chyba byśmy wszystkie go gnębiły pod domem jakby to zrobił :D Tyle, że ja przyjmuję prywatnie, może Ci lekarze mają większe poczucie opieki nad pacjentkami lub też chcą po prosty zarobić. Na NFZ na to wygląda, że mają prawo nie przyjść do pracy... ehhh. Współczuje tego akurat, że wizyty niektóre są odwołane, ja mam ten komfort, że mam kontakt ciągły z lekarzem a wizyty co 2 tygodnie u niego do porodu i jeszcze co wizytę ktg aby się upewnić, że wszystko ok. :)
Trzymam kciuki aby lekarz nie odwołał wizyty.
No niestety ja chodziłam do swojej prywatnie i odwołała wizyty 😟 teraz idę we wtorek do tego co mi robił prenatalne i modlę się aby nie odwołał i zgodził się przejść moja ciążę bo nie wiem co zrobię i id kogo będę katwic L4 🤦
 
No niestety ja chodziłam do swojej prywatnie i odwołała wizyty 😟 teraz idę we wtorek do tego co mi robił prenatalne i modlę się aby nie odwołał i zgodził się przejść moja ciążę bo nie wiem co zrobię i id kogo będę katwic L4 🤦
To jest teraz spory problem z tymi lekarzami. Szczególnie, że niektóre miały specjalistów. ;/ Skoro przyjmuje to myślę, że przejmie cię jako pacjentkę. :)
 
Ja właśnie jestem po wizycie. Szyjka 49 mm, waga dzieciątka 1897 g.
Dr do ktorego chodze przyjmuje tylko pacjentki w ciazy i to na wizyty zupełnie indywidualne. Wchodzi się bez torebki, tylko z dokumentami i kartą. Waga ciała, ciśnienie i temperatura ma byc zmierzona w domu. Aby wejść do gabinetu wymagana jest maseczka, rękawiczki, jednorazowe kapcie. Dr przyjmuje sam, w rejestracji nikogo nie ma. Ciężkie czasy... ale cieszę się, że póki co miałam badanie.
Z wizyty wynika, że wszytko ok. Tak zapewniał dr. Dzięki Bogu bo mówił, że następna wizyta powinna być za dwa tygodnie ale nie jest w stanie określić czy sie odbędzie... Jak zapytałam czy są planowane jakies zmiany w szpitalu to, tak jak się domyślałam, stwierdził, że nic póki co nie wie...
Dziewczyny... weźcie mi wytłumaczcie jak mam rozumieć te normy (zdj w załączniku). Czy jak kreska jest na środku to jest ok, a jak odbiega to są nieprawidłowości czy jak? Czy po prostu ma sie miescic w tych normach? Bo widzę, że mamy odchylenia 😜 Sama siebie już nakrecam 🙈
 

Załączniki

  • 20200321_112059-1.jpg
    20200321_112059-1.jpg
    389,4 KB · Wyświetleń: 92
Dziewczyny dużo spokoju dla was 😘
Ja wam powiem, ze o dziwo się nie stresuje.
Siedzenie w domu tak na prawdę u mnie nic nie zmieniło bo i tak siedziałam 🤷‍♀️ wychodziłam tylko po zakupy, teraz zakupy robi mąż jak wraca z pracy. Dobrze że mam 2 balkony 😂

Wcześniej bardzo się bałam porodu i wiecie co.. Chyba dlatego że wiedziałam że mąż ze mną będzie, że w razie czego mogę mu płakać, lamentować, że on mi pomoże, że on wszystko przyjmie na klate 😂
A teraz.. Oswajam się że będę sama i będę musiała dać radę dla małej i muszę być silna i trzeźwo myśleć 🤗
Zobaczymy jak będzie.
Zaczynam dziś 36tc 💜
 
Ja właśnie jestem po wizycie. Szyjka 49 mm, waga dzieciątka 1897 g.
Dr do ktorego chodze przyjmuje tylko pacjentki w ciazy i to na wizyty zupełnie indywidualne. Wchodzi się bez torebki, tylko z dokumentami i kartą. Waga ciała, ciśnienie i temperatura ma byc zmierzona w domu. Aby wejść do gabinetu wymagana jest maseczka, rękawiczki, jednorazowe kapcie. Dr przyjmuje sam, w rejestracji nikogo nie ma. Ciężkie czasy... ale cieszę się, że póki co miałam badanie.
Z wizyty wynika, że wszytko ok. Tak zapewniał dr. Dzięki Bogu bo mówił, że następna wizyta powinna być za dwa tygodnie ale nie jest w stanie określić czy sie odbędzie... Jak zapytałam czy są planowane jakies zmiany w szpitalu to, tak jak się domyślałam, stwierdził, że nic póki co nie wie...
Dziewczyny... weźcie mi wytłumaczcie jak mam rozumieć te normy (zdj w załączniku). Czy jak kreska jest na środku to jest ok, a jak odbiega to są nieprawidłowości czy jak? Czy po prostu ma sie miescic w tych normach? Bo widzę, że mamy odchylenia 😜 Sama siebie już nakrecam 🙈
Super wiadomości, fajnie że tak przestrzega Twój lekarz!
Jak jest na środku to masz idealny wynik jakby byly poza nawiasem kreski to wtedy odbiegają od normy , a tu masz wszystko w normie 💪
Podobno w Pl juz wszedzie szpitale dostaly nakaz odgorny zamkniecia polozniczych oddziałów dla odwiedzających i porodów rodzinnych, mamaginekolog o tym dzisiaj mowila.
 
reklama
Ja właśnie jestem po wizycie. Szyjka 49 mm, waga dzieciątka 1897 g.
Dr do ktorego chodze przyjmuje tylko pacjentki w ciazy i to na wizyty zupełnie indywidualne. Wchodzi się bez torebki, tylko z dokumentami i kartą. Waga ciała, ciśnienie i temperatura ma byc zmierzona w domu. Aby wejść do gabinetu wymagana jest maseczka, rękawiczki, jednorazowe kapcie. Dr przyjmuje sam, w rejestracji nikogo nie ma. Ciężkie czasy... ale cieszę się, że póki co miałam badanie.
Z wizyty wynika, że wszytko ok. Tak zapewniał dr. Dzięki Bogu bo mówił, że następna wizyta powinna być za dwa tygodnie ale nie jest w stanie określić czy sie odbędzie... Jak zapytałam czy są planowane jakies zmiany w szpitalu to, tak jak się domyślałam, stwierdził, że nic póki co nie wie...
Dziewczyny... weźcie mi wytłumaczcie jak mam rozumieć te normy (zdj w załączniku). Czy jak kreska jest na środku to jest ok, a jak odbiega to są nieprawidłowości czy jak? Czy po prostu ma sie miescic w tych normach? Bo widzę, że mamy odchylenia 😜 Sama siebie już nakrecam 🙈
Sam srodek to znaczy ze najwięcej dzieci w tym przedziale tygodniowym ma takie pomiary. Tzw 50 centyl. Sa tez dzieci ktorych niektore normy ida w dol albo w gore (jak.mojej Malutkiej brzuch) ale to znaczy tylko ze jest na 10 cebtylu czyli w tym stadium ciąży tylko 10% dzieci mialo taki wybik.
Zarowno idac w lewo czy prawo od środka tp wszystko jest w normie (2 tygodnie) wiec patrzac na twoje wyniki to sa książkowe ;) moja migdy takich nie miala 😃
 
Do góry