reklama
Tak, na prawdę są super. Caffe latte kupiłam 2 bo są piękne Dla mam o większym biuście mogę polecić inną firmę, bez grubych materiałów, poszukam nazwy i później napiszę
To będę czekać, bo ja z tych o większym biuście . Te biustonosze z linku faktycznie piękne!
OdNowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2019
- Postów
- 2 313
@madziolina_p przepraszam że to napiszę ale mam wrazenie że trochę popadasz ze skrajności w skrajność - jak lekarz nie widział kości nosowej tj nie umiał jej określić to martwiłaś się, że jej nie ma - ja teraz lekarz Ci ją potwierdził to znów panikujesz że się uwapniła ale może to być ZD. Proszę Cię, wyluzuj bo tylko bardziej szkodzisz dziecku. Masz dobre wyniki ogólne badań więc nosek do góry, przestań czytać te wszystkie bzdury w necie bo to tylko zwiększa Twoje obawy. Musi być dobrze!
Podobno mleko pomaga na wzdęcia w ciazy tylko musi byc zimne i chude
W moi przypadku pomagało bardzo na zgagę, ale niestety u mnie mleko powoduje wzdęcia Nieważne, czy ciepłe, czy zimne. Wystarczy odrobina do herbaty i brzuch jak balon .
anielka0612
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2018
- Postów
- 690
Hej dziewczyny
opisywałam jakiś czas temu historie mojego naturalnego cudu. Dziś mam już 11t4d, termin na 16 maja. Wczoraj niespodziewanie zwykła wizyta przekształciła się w prenatalne, bo termin miałam na 12.11. Lekarz stwierdził, ze może byc za późno albo po prostu chciał już mnie mieć z glowy Z dzidzia Ok, czekam jeszcze na wyniki z krwi. I tu moje pytanie -ile czekacie na wyniki pappa? Bo ja mam czekac 2 tygodnie i wydaje mi się to bardzo dużo.
opisywałam jakiś czas temu historie mojego naturalnego cudu. Dziś mam już 11t4d, termin na 16 maja. Wczoraj niespodziewanie zwykła wizyta przekształciła się w prenatalne, bo termin miałam na 12.11. Lekarz stwierdził, ze może byc za późno albo po prostu chciał już mnie mieć z glowy Z dzidzia Ok, czekam jeszcze na wyniki z krwi. I tu moje pytanie -ile czekacie na wyniki pappa? Bo ja mam czekac 2 tygodnie i wydaje mi się to bardzo dużo.
paulix82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2019
- Postów
- 4 265
Witam przyszłe Majowe Mamy,
Podczytuje was od września ale nie mogłam się zebrać na odwagę żeby do was dołączyć.
Opowiem po kropce moja historie: Mam 37 lat i mieszkam na stale we Włoszech. Bedzie to moje pierwsze dziecko. Termin z OM na 9 maja. W maju tego roku poddałam się embolizacji mięśniaka macicy, który od lat uniemożliwiał mi utrzymanie ciąży (kilka pozytywnych testów i poronienia przed 5-6 tygodniem). Po 3 miesiącach od zabiegu miałam się zgłosić na usg żeby zobaczyć czy mięśniak się zmniejsza i czy nie jest już unaczyniony - i tu oto niespodzianka: mięśniak mniejszy o ponad polowe a obok „pasażer na gapę” i to 8 tygodniowy z bijącym serduszkiem Nie możecie sobie wyobrazić mojego szczęścia ale i również strachu, przed utrata - stad tez moje podczytywania dla otuchy bez ujawniania się. Oprócz bólu piersi, umiarkowanych mdłości, nawracające migreny i „korzonków” nie miałam i nie mam jakiś większych objawów. No, może oprócz naprawdę znacznego brzuszka, nie do ukrycia (choć to bardziej tłuszczyk, bo przy 1.74 wazę obecnie 83kg).
Już już chciałam się do was zapisać, jak wypadł mi wyjazd do mamy, która ma raka w bardzo zaawansowanym stanie, i tu opóźniony lot, stress, nieprzespane noce albo za dużo biegania - skończyło się karetka i 3 dniami w szpitalu z zablokowanym pęcherzem i krwawieniem. Choc przyczyna krwawienia pozostała nieznana, na szczęście wszystko dobrze się skończyło i miałam okazje zobaczyć mój mały „cud” jak machał do mnie rączka.
Myśle ze nadrobiłam trochę informacji o mnie. I mam nadzieje ze mnie przyjmiecie
Podczytuje was od września ale nie mogłam się zebrać na odwagę żeby do was dołączyć.
Opowiem po kropce moja historie: Mam 37 lat i mieszkam na stale we Włoszech. Bedzie to moje pierwsze dziecko. Termin z OM na 9 maja. W maju tego roku poddałam się embolizacji mięśniaka macicy, który od lat uniemożliwiał mi utrzymanie ciąży (kilka pozytywnych testów i poronienia przed 5-6 tygodniem). Po 3 miesiącach od zabiegu miałam się zgłosić na usg żeby zobaczyć czy mięśniak się zmniejsza i czy nie jest już unaczyniony - i tu oto niespodzianka: mięśniak mniejszy o ponad polowe a obok „pasażer na gapę” i to 8 tygodniowy z bijącym serduszkiem Nie możecie sobie wyobrazić mojego szczęścia ale i również strachu, przed utrata - stad tez moje podczytywania dla otuchy bez ujawniania się. Oprócz bólu piersi, umiarkowanych mdłości, nawracające migreny i „korzonków” nie miałam i nie mam jakiś większych objawów. No, może oprócz naprawdę znacznego brzuszka, nie do ukrycia (choć to bardziej tłuszczyk, bo przy 1.74 wazę obecnie 83kg).
Już już chciałam się do was zapisać, jak wypadł mi wyjazd do mamy, która ma raka w bardzo zaawansowanym stanie, i tu opóźniony lot, stress, nieprzespane noce albo za dużo biegania - skończyło się karetka i 3 dniami w szpitalu z zablokowanym pęcherzem i krwawieniem. Choc przyczyna krwawienia pozostała nieznana, na szczęście wszystko dobrze się skończyło i miałam okazje zobaczyć mój mały „cud” jak machał do mnie rączka.
Myśle ze nadrobiłam trochę informacji o mnie. I mam nadzieje ze mnie przyjmiecie
Lenalila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2019
- Postów
- 2 519
Hejka dziewczyny!
Ledwo nadążam z czytaniem [emoji23]
Co do kości nosowej, na moim usg ciężko było ją złapać bo bobas jest mega ruchliwy. Ostatecznie się udało ale lekarz powiedział że nie uważa jej za dobry marker. Z tego co zrozumiałam zdarza się że dzieci chore na ZD również mają kość widoczną na usg (na etapie usg prenatalnego) więc nie uznaje jej obecności lub braku za wiarygodną informację. Nie wiem na ile faktycznie tak jest a na ile jakieś odosobnione przypadki ale może pomoże wam uspokoić myśli [emoji8]
U mnie wizyta 7.11 czyli równy tydzień. Baaardzo nie mogę się doczekać!
Trzymam za was kciuki, trzymajcie się mocno [emoji173]️
Ledwo nadążam z czytaniem [emoji23]
Co do kości nosowej, na moim usg ciężko było ją złapać bo bobas jest mega ruchliwy. Ostatecznie się udało ale lekarz powiedział że nie uważa jej za dobry marker. Z tego co zrozumiałam zdarza się że dzieci chore na ZD również mają kość widoczną na usg (na etapie usg prenatalnego) więc nie uznaje jej obecności lub braku za wiarygodną informację. Nie wiem na ile faktycznie tak jest a na ile jakieś odosobnione przypadki ale może pomoże wam uspokoić myśli [emoji8]
U mnie wizyta 7.11 czyli równy tydzień. Baaardzo nie mogę się doczekać!
Trzymam za was kciuki, trzymajcie się mocno [emoji173]️
Grun
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2016
- Postów
- 6 273
To jak u mnie. Piersi tylko jakby pełniejsze ale zmiany rozmiaru brak :-\ a 'sutki jak smoczki' - tekst położnej :-) co akurat nie pomogło w karmieniu.Mi piersi ani w poprzedniej ani w tej ciazy nic nie urosly, nawet nie bolaly ani nie bola. Tylko faktycznie sutki ciagle sterczace.
madziolina_p
Fanka BB :)
niby okresla sie do momentu jak dziecko ma.84mm max, potem tez zaxyna rosnac nawet jak ma dziecko ZD tylko nie moge znalezc jak szybko rosnie. Moje mialo 89mmMadziolina to jednak wczesniejsi lekarze słabi skoro kość nosowa jednak jest. Co specjalista to specjalista
reklama
madziolina_p
Fanka BB :)
no czytam niestety i tak jest, ze sie nakrecam :-/ postaram sie juz tylko cieszyc sie ciaza :-)@madziolina_p przepraszam że to napiszę ale mam wrazenie że trochę popadasz ze skrajności w skrajność - jak lekarz nie widział kości nosowej tj nie umiał jej określić to martwiłaś się, że jej nie ma - ja teraz lekarz Ci ją potwierdził to znów panikujesz że się uwapniła ale może to być ZD. Proszę Cię, wyluzuj bo tylko bardziej szkodzisz dziecku. Masz dobre wyniki ogólne badań więc nosek do góry, przestań czytać te wszystkie bzdury w necie bo to tylko zwiększa Twoje obawy. Musi być dobrze!
Podziel się: