reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

reklama
Serio? A mi włączyli aż 3 razy do 10 tygodnia :(

Może ta Pani ma demencje? Czasem choroby starcze powodują takie zachowania. Współczuję, balabym się zasnąć ;D

Oczywiście ja mówię o osobie że zdrową tarczycą
No właśnie nie ma demencji, na nic nie choruje jak się okazalo. Wyobraź sobie, ze w końcu mimo jej chrapania zasypiasz o 1-30 a o 2-30 ona stoi nad Toba i szczypie Ci twarz (!!!!!!) i ciągnie za włosy, bo uwaga-ukradlas jej wiadro, do ktorego sikala [emoji2356] zaznaczam, żadnego wiadra w pokoju nie miała. Będę Was laseczki czytać i kibicować. Uciekam wziąć kąpiel, taka szybka, bo póki krwawie to nie mam się moczyc w wannie i kładę się.
 
Współczuję Ci towarzysywa!! :/ ja jak ronilam, leżałam 2 noce w sali poporodowej, z 2 świeżo upieczonymi mamusiami [emoji20]
Dobrze, ze jesteś już w domku, odpoczywaj i regeneruj się!

To już jest skur.....wo, Żeby kobiety rodzące leżały na sali z kobietami które za chwilę stracę dziecko… Nawet nie chcę się nakręcać już na sam wieczór.
 
No właśnie nie ma demencji, na nic nie choruje jak się okazalo. Wyobraź sobie, ze w końcu mimo jej chrapania zasypiasz o 1-30 a o 2-30 ona stoi nad Toba i szczypie Ci twarz (!!!!!!) i ciągnie za włosy, bo uwaga-ukradlas jej wiadro, do ktorego sikala [emoji2356] zaznaczam, żadnego wiadra w pokoju nie miała. Będę Was laseczki czytać i kibicować. Uciekam wziąć kąpiel, taka szybka, bo póki krwawie to nie mam się moczyc w wannie i kładę się.

O kurde… To bym już się wystraszyła[emoji15]
 
Ja dziś w depresyjnym nastroju - byłam u diabetologa i stwierdził cukrzycę. Muszę mierzyć glikemię 7 razy dziennie, a ograniczenia dietetyczne to jakieś dwie kartki A4. I muszę jeść regularnie, co przy moim trybie życia będzie dużym wyzwaniem :(

Któraś z Was ma podobnie? Jak dajecie radę? Ja jestem załamana.

nie znam twoich wyników cukru ale nie załamuj się jeszcze. normy dla ciężarnych są zaniżone bo porady kobiet z cukrzycą są lepiej opłacane. stąd wysyp ciężarnych z cukrzycą.
 
Ja dziś w depresyjnym nastroju - byłam u diabetologa i stwierdził cukrzycę. Muszę mierzyć glikemię 7 razy dziennie, a ograniczenia dietetyczne to jakieś dwie kartki A4. I muszę jeść regularnie, co przy moim trybie życia będzie dużym wyzwaniem :(

Któraś z Was ma podobnie? Jak dajecie radę? Ja jestem załamana.
Jako cukrzyk od 10 lat powiem ci jedno -dasz radę.

Mi jest ciężko, co cukry szaleją szaleją i ciężko okiełznać, jeśli u ciebie 'tylko' dieta to z motywacją która masz poradzisz sobie
 
To jest straszne. Szkoda, że nie ma osobnych sal, bo pewnie kobieta, która roni cierpi wtedy podwójnie
Łagodnie mówiąc, nie było mi w tamtym czasie "przyjemnie".
Już nie wspominając o tym, że dodatkowo byłam, przez całe 2dni sama, bo mąż uważał, że to moja wina. A teściowa dzwoniąc do mnie zapytała "i co splynelo w końcu z Ciebie?"
Więc nie wiem, co było gorsze płacz dzieciaczkow, i odwiedziny ich szczęśliwych członków rodziny, czy nastawienie mojego malza i jego mamuśki..
Ale koniec końców dałam radę, sama! :)
 
reklama
Do góry