Lilianne91
Zaciekawiona BB
Dzień dobry wszystkim [emoji4]
To ja chyba jestem jakaś dziwna, bo u mnie było tak, że przed ciążą się strasznie stresowałam tym co to będzie, jak sobie poradzimy, jak to dziecko wychować, czy na pewno będzie wszystko dobrze w trakcie ciąży. A teraz czuję tak stoicki spokój jak chyba nigdy w życiu i aż sama w szoku jestem, bo to pierwsza ciąża Już bardziej M jest cały zestresowany, wszystkim się przejmuje, więc też się zastanawiałam czy moja postawa nie wynika z chęci utrzymania równowagi i wiedzy, że to jednak ja będę musiała być tą opanowaną stroną
Wiem, że to dopiero 17 tc, ale zaczyna mi się wydawać jakbym czuła powoli, że coś sie tam rusza Takie burczenie, przelewanie, muśnięcia i dzieje się to albo z samego rana, albo późnym wieczorem. W środku dnia spokój. Ale możliwe też, że sobie dopowiadam za dużo do pracy jelit Bo to chyba trochę za wcześnie?
To ja chyba jestem jakaś dziwna, bo u mnie było tak, że przed ciążą się strasznie stresowałam tym co to będzie, jak sobie poradzimy, jak to dziecko wychować, czy na pewno będzie wszystko dobrze w trakcie ciąży. A teraz czuję tak stoicki spokój jak chyba nigdy w życiu i aż sama w szoku jestem, bo to pierwsza ciąża Już bardziej M jest cały zestresowany, wszystkim się przejmuje, więc też się zastanawiałam czy moja postawa nie wynika z chęci utrzymania równowagi i wiedzy, że to jednak ja będę musiała być tą opanowaną stroną
Wiem, że to dopiero 17 tc, ale zaczyna mi się wydawać jakbym czuła powoli, że coś sie tam rusza Takie burczenie, przelewanie, muśnięcia i dzieje się to albo z samego rana, albo późnym wieczorem. W środku dnia spokój. Ale możliwe też, że sobie dopowiadam za dużo do pracy jelit Bo to chyba trochę za wcześnie?