Witam Ja dzisiaj mam nerwa, chce mi się krzyczec i płakać jednocześnie. Bylismy na usg brzuszka. Nerki bez zmian. Potem czekalismy na nefrologa do 13. Fajna lekarka. Gadała z nami 40min.

Po nowym roku zrobia usg dopplerowskie bo teraz nie ma kto bo lekarz złamał rękę

No i mamy robic badania moczu i posiew min. raz w miesiącu bo nie można dopuścić do zakażenia dróg moczowych.

Poza tym pytała o rehabilitacje Zuzi i mówie jak jest a ona do mnie że mamy złą rehabilitantkę skoro nie ma poprawy od dłuższego czasu. Ona sama ma dziecko niepełnosprawne. Dała mi namiary na inna. Ale ta przyjmuje tylko prywatnie

Na subkoncie w fundacji nie ma jeszcze kasy bo dopiero co założone wiec nie ma z czego jeżdzić na dodatkowe prywatne wizyty. Chce mi sie ryczec normalnie, nie wiem juz czy brać kredyt żeby wykupić pare wizyt do przodu bo przeczytałam w necie że 4 spotkania kosztują 250zł a 2 w tyg to minimum.:-(To juz drugi lekarz który mi powiedział że Zuzia by już chodziła gdyby odpowiednio była rehabilitowana:-

-

-(
cosmo kiedyś wygrywało sie konkursy ortograficzne:-)