M
madamagda
Gość
Witajcie majówezki, ale tu pustki dzisiaj ;-)
Wiecie co, mój mąż w końcu zaczyna czuć że pojawi sie dzidzia. Wczoraj położylismy sie i nagle zaczął mnie głaskać i łaskotać po brzuchu, teraz już smiało moge powiedzieć że te puknięcia, bulgotki i niepokój w brzuszku to nasze maleństwo. jak połaskotał nagle dziecko sie bardzo ożywiło, czulam to!!!!
Mój mąż wziął słuchawki lekarskie przyłożył do brzucha i nasłuchiwał. Wczesniej niczego nie słyszał, wczoraj doskolnale. Ja sama słyszłam i czułam, jakie to cudowne. Nie mam wątpliwości że to nasza kruszyna.
Wiecie co, mój mąż w końcu zaczyna czuć że pojawi sie dzidzia. Wczoraj położylismy sie i nagle zaczął mnie głaskać i łaskotać po brzuchu, teraz już smiało moge powiedzieć że te puknięcia, bulgotki i niepokój w brzuszku to nasze maleństwo. jak połaskotał nagle dziecko sie bardzo ożywiło, czulam to!!!!
Mój mąż wziął słuchawki lekarskie przyłożył do brzucha i nasłuchiwał. Wczesniej niczego nie słyszał, wczoraj doskolnale. Ja sama słyszłam i czułam, jakie to cudowne. Nie mam wątpliwości że to nasza kruszyna.