reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe Mamy 2022

reklama
To dzis kilka wizyt. Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści. Ja mam w poniedziałek pierwszą wizytę.

Kiedy mówicie w pracy o ciąży? Ja mysle powiedziec w pracy okolo 10-12 tygodnia, ale mocno mnie to stresuje. Pracuje w małej firmie i szefostwo bezpośrednio odczuje moją późniejszą nieobecność, a 3 mc temu zaszła w ciążę tez moja koleżanka i jest na zwolnieniu wiec będą mocno niezadowoleni.
 
To dzis kilka wizyt. Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści. Ja mam w poniedziałek pierwszą wizytę.

Kiedy mówicie w pracy o ciąży? Ja mysle powiedziec w pracy okolo 10-12 tygodnia, ale mocno mnie to stresuje. Pracuje w małej firmie i szefostwo bezpośrednio odczuje moją późniejszą nieobecność, a 3 mc temu zaszła w ciążę tez moja koleżanka i jest na zwolnieniu wiec będą mocno niezadowoleni.
Ja pracuje od 1 września w nowej pracy, stresuje mnir to kiedy powinnam powiedzieć, wolałabym powiedzieć odrazu zeby sobie mogli obliczyć ze przed podpisaniem umowy nie wiedziałam o ciąży, a im później tym będą myśleć ze ukrywałam, kogo pytam sa różne zdania i tak mnie to stresuje właśnie kiedy powiedzieć i jak zareagują:/
 
To dzis kilka wizyt. Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści. Ja mam w poniedziałek pierwszą wizytę.

Kiedy mówicie w pracy o ciąży? Ja mysle powiedziec w pracy okolo 10-12 tygodnia, ale mocno mnie to stresuje. Pracuje w małej firmie i szefostwo bezpośrednio odczuje moją późniejszą nieobecność, a 3 mc temu zaszła w ciążę tez moja koleżanka i jest na zwolnieniu wiec będą mocno niezadowoleni.
Ja tez w poniedziałek :)
Z tym mówieniem o ciazy to ciekawe pytanie, ja chciałam powiedziec szybko, dałam znać po prenatalnych, ale w sumie nie wiem czy to było potrzebne. Plus niestety skończyło się jak skończyło i musiałam tłumaczyć, moj szef dalej ma lekką traumę widzę i nie rozmawiamy już tak samo luzno jak wcześniej. Tym razem powiem dopiero po połówkowych, ale ja pracuje 100% zdalnie, więc mam znacznie ułatwione zadanie…
 
To dzis kilka wizyt. Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści. Ja mam w poniedziałek pierwszą wizytę.

Kiedy mówicie w pracy o ciąży? Ja mysle powiedziec w pracy okolo 10-12 tygodnia, ale mocno mnie to stresuje. Pracuje w małej firmie i szefostwo bezpośrednio odczuje moją późniejszą nieobecność, a 3 mc temu zaszła w ciążę tez moja koleżanka i jest na zwolnieniu wiec będą mocno niezadowoleni.
ja powiedziałam od razu po usg że nie wracam do pracy. Pracuje na produkcji w dużym zakładzie muszą przeszkolic kogoś na moje miejsce będzie to trwać pewnie ze 3 miesiące .
 
Ja powiem jak otrzymam zaświadczenie o ciąży . Planuje pracować do końca października więc nie chce aby mi kolejne projekty dawali.
 
ja powiedziałam od razu po usg że nie wracam do pracy. Pracuje na produkcji w dużym zakładzie muszą przeszkolic kogoś na moje miejsce będzie to trwać pewnie ze 3 miesiące .

Na moje miejsce w sytuacji kiedy nie ma tez juz mojej koleżanki tez chyba beda musieli kogos zatrudnic. Mam prace biurową, ale tematów jest tu full i nie wiem czy ktoś to ogarnie nawet w 2 mc. A nie chciałabym ich zostawić z ręką w nocniku, bo pracuje tu 8 lat i moze nawet bede chciala wrócić. A na pewno nie pracuje dluzej niż do 20 tygodnia. Bo poprzednie ciążę przez przedwczesne skurcze zakończyły się szczęśliwie ale w 33 i 34 tygodniu.
 
To dzis kilka wizyt. Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści. Ja mam w poniedziałek pierwszą wizytę.

Kiedy mówicie w pracy o ciąży? Ja mysle powiedziec w pracy okolo 10-12 tygodnia, ale mocno mnie to stresuje. Pracuje w małej firmie i szefostwo bezpośrednio odczuje moją późniejszą nieobecność, a 3 mc temu zaszła w ciążę tez moja koleżanka i jest na zwolnieniu wiec będą mocno niezadowoleni.
Ja już w 7tyg powiedziałam aby mogli na spokojnie szukać zastępstwa :)
 
reklama
Ja tez w poniedziałek :)
Z tym mówieniem o ciazy to ciekawe pytanie, ja chciałam powiedziec szybko, dałam znać po prenatalnych, ale w sumie nie wiem czy to było potrzebne. Plus niestety skończyło się jak skończyło i musiałam tłumaczyć, moj szef dalej ma lekką traumę widzę i nie rozmawiamy już tak samo luzno jak wcześniej. Tym razem powiem dopiero po połówkowych, ale ja pracuje 100% zdalnie, więc mam znacznie ułatwione zadanie…
Bo tak podchodzą do sprawy, w większości przypadków starzy kawalerowie albo nie wiem niezadowoleni z dzieci ojcowie i matki bo w innym przypadku nie wiem dlaczego są tacy nie rozumni w temacie macierzyństwa
 
Do góry