reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

Jestem po tym usg. Za tydzień mam je powtórzyć. Zarodek jest, serce też bije ale lekarz nie mógł zrobić pomiarów bo zarodek przykleil się do ściany macicy. Więc ma podrosnąć przez tydzień i znowu usg. Serduszko biło ale kurcze, powiedział, ze jakoś za mało tych uderzeń ale ze w sumie to on nie wie bo ten zarodek w takim położeniu i ze w sumie to nie wie czy jest dobrze czy nie... Dziwny byl ten lekarz na maxa. Sama widziałam ze zarodek przytulony do macicy i widziałam jak puka serduszko. Jestem dobrej mysli. Juz napisałam do mojej gin, bo tak sie umawiałyśmy. Widok Fasolki cudowny💓 musi być dobrze ale biorę każda ewentualnosc pod uwagę. Mam zalecony oszczędny tryb 😉 no i jestem na l4.
Ciaza wg dziejszego usg jest o tydzień mlodsza niz z om no ale te pomiary nie wyszły za bardzo. 6t5d i termin na 7 maja, dokładnie jak z córką 😂
Ja chyba w 6t3d też miałam zarodek tak z boku schowany przy ciałku żółtym. To nie jest normalne?
 
reklama
Jest na prawo od tego kółka. Ledwo widać.
IMG_20200907_095438.jpg
 
Ja od piątku mam cały dzień mdłości.. co 2 godz coś jem bo przy głodzie mdłości się nasilają, na większość rzeczy nie mam apetytu a jak już to mam chęci na coś zdrowego. Od pizzy itp mnie odrzuca. Wczoraj wieczorem nie mogłam zasnąć bo tak mdliło.. mam nadzieję że wkrótce mdłości miną bo nie bardzo coś pomaga..
 
Ja od piątku mam cały dzień mdłości.. co 2 godz coś jem bo przy głodzie mdłości się nasilają, na większość rzeczy nie mam apetytu a jak już to mam chęci na coś zdrowego. Od pizzy itp mnie odrzuca. Wczoraj wieczorem nie mogłam zasnąć bo tak mdliło.. mam nadzieję że wkrótce mdłości miną bo nie bardzo coś pomaga..
Ja też mam mdłości i niestety ratuje mnie od nich tylko jedzenie :) czuję, że po ciąży będzie sporo na kg+. Mnie dla odmiany od pizzy nie odrzuca i już od 4 dni jem pizzę na obiad :D żeby nie było to nie jest jakaś wielka zachcianka ciążowa, po prostu mąż z teściem i wujkiem "odświeżają" płot przed domem i pizza jest takim najlepszym daniem tak na szybko, żeby coś przegryźć w biegu podczas pracy, a przyznaję, że mnie takie lenistwo ciążowe ogarnęło, że nawet nie mogę pomyśleć o gotowaniu i codziennie zamawiamy :)
 
Dziękuję :* Chodzę prywatnie do invimedu. Mają decyzję dyrekcji, żeby każdy pacjent od maja przychodził bez osoby towarzyszącej. Ale liczę, że jakoś nam się uda :) Mój mąż się bardzo cieszy, chociaż jeszcze trochę nie może uwierzyć. Dla niego to będzie drugie dziecko.
A ja okropnie boję się tego, że np. na wiosnę będzie jakaś druga czy trzecia fala i wtedy szpitale zrobią znowu zakaz porodów rodzinnych... A dla mnie to będzie koniec świata, bo chociaż nie jestem sierotką Marysią, to nie wyobrażam sobie rodzić bez mojego męża :(
Oooo nawet nie wiedziałam, że przywrócili porody rodzinne. Chociaż jak teraz o tym myślę to u mnie w szpitalu nie ma na pewno 🤔 ani porodów rodzinnych ani odwiedzin w szpitalu po porodzie. Siostra rodzi w listopadzie i jej powiedzieli, że raczej się to do wtedy nie zmieni. Ale fakt mam nadzieję, że do maja będzie lepiej.... a u Was na pewno można??? Myślałam, że dla takich rzeczy powinny być jakieś wytyczne ogólnopolskie a nie, że każdy szpital sam sobie decyduje.
 
Oooo nawet nie wiedziałam, że przywrócili porody rodzinne. Chociaż jak teraz o tym myślę to u mnie w szpitalu nie ma na pewno 🤔 ani porodów rodzinnych ani odwiedzin w szpitalu po porodzie. Siostra rodzi w listopadzie i jej powiedzieli, że raczej się to do wtedy nie zmieni. Ale fakt mam nadzieję, że do maja będzie lepiej.... a u Was na pewno można??? Myślałam, że dla takich rzeczy powinny być jakieś wytyczne ogólnopolskie a nie, że każdy szpital sam sobie decyduje.
Moja koleżanka rodzi teraz na dniach i nie ma rodzinnego.
 
reklama
Oooo nawet nie wiedziałam, że przywrócili porody rodzinne. Chociaż jak teraz o tym myślę to u mnie w szpitalu nie ma na pewno 🤔 ani porodów rodzinnych ani odwiedzin w szpitalu po porodzie. Siostra rodzi w listopadzie i jej powiedzieli, że raczej się to do wtedy nie zmieni. Ale fakt mam nadzieję, że do maja będzie lepiej.... a u Was na pewno można??? Myślałam, że dla takich rzeczy powinny być jakieś wytyczne ogólnopolskie a nie, że każdy szpital sam sobie decyduje.
Wszytko zależy od warunkow w szpitalu jeśli nie ma osobnego węzła tak żeby w razie w osoba zakazona nie miała dostępu do innych nie ma opcji. A niestety decyduje dyrektor szpitala. U nas też niestety nie ma. Zakazu nigdy nie było, by my zalecenia jestem na bieżąco w temacie, taki w jest prawo pacjenta że może rodzić z kimś A oni to naginaja przez koronawirusa.
 
Do góry