Majowe mamy 2018

[Jetkaa]

A ja zaczynam miec strach przed jutrzejszym dniem... Tyle pytan i jeszcze naczytalam się o tym ze jak dostanie sie oksctytocyne gorzej boli.. Ciekawe... Ciekawa jestem czy jutro tylko test okxy, ktg i usg czy odrazu kroplowka i porod.. Mam nadzieje ze dadza mi znieczulenie jak bym nie dawała rady po oxcy.. Ze w razie w nie beda czekać do.ostatniej chwili z Cc... Tyle pytan..

Aaa dziewczyny myslicie ze mozna dac lekarzowi prezent? Mam namysli dobre whisky.. Czy nie wypada.. Czy co o tym sądzicie? Bo ten gin ktoremu chce dac prowadzil mi 1 ciążę zrobil cc.a teraz stara sie mi pomoc godnie urodzić.

 

[MB91]

@Jetkaa nie martw się Kochana! Jesteś w dobrych rękach, przyjmują Ciebie na oddział i przynajmniej wiesz na czym stoisz
Ja lekarzowi bym coś kupiła szczerze mówiąc. Swojemu też kupuję jakieś alko na najbliższą wizytę (planowo mam we wtorek), nie pracuje co prawda w szpitalu ale zawsze mnie przyjął, i cały czas mogłam na niego liczyć

Ja dzisiaj miałam mega aktywną niedzielę. I szczerze mówiąc już tak jakoś fajnie nam się z D. odpoczywało, że skończyło się na seksie takim bez spiny [emoji3] Więc można powiedzieć, że się zrelaksować mogłam tak na 100% [emoji846]

Ile dziewczyn w ogóle zostało?

@kjsko dawaj namiary na fryzjera, bo będę musiała po porodzie się udać zrobić coś z włosami [emoji3]

@Nan90 może cisza przed burzą?

@mono super wiadomości! Odpoczywajcie kochana[emoji3]

Hihi fajnie, że świeżo upieczone mamuśki wracają na forum Jeszce chwila i będzie tutaj tylko temat naszych bobasków, już bez postu typu "kiedy urodze?!" [emoji23] Tego nam wszystkim w dwupakach życzę hihi

 

[kjsko]

A więc dziewczyny które mieszkaja w Gdansku Oliwie to jest moj serdeczny przyjaciel Sebastian Stefanski i ma zakład Fryzjernie ul Dąbroszczaków 9. Mogę go polecic z czystym sercem, profil na fejsie i mozna jego prace oglądać

 

[Jetkaa]

Chyba tak zrobie i kupie ku alko chodzilo mi o to czy nie bedzie to krzywo wyglądać ze przekupuje go czy coś hehe

Moja niedziela to caly dzien w łóżku moj D biedny co chwile sie martwi czy wszystko ok i wogole.. Tez lapie stresa przed jutrzejszym dniem ... Ja sie boje ze bede lezec nadaremno bo ja nie chce lezec bo syna nie chce zostawić... Ciezko będzie bez synka... Mimo ze czasem mam go dosc..ale pocieszam się ze juz bede miec corke przy sobie

Ja sie ogarnelam mniej wiecej na jutrzejszy dzien rano szybki prysznic i szpital :\ moj za chiny nie chce przytulac sie
Teraz jest wymieszane te co rodza, te co urodzily i te co będą a mysle ze za niedługo wszystkiw będziemy w temacie

 

[kjsko]

Kurcze a myślalam ze tylko moja tak czesto chce jeść bo co 1,5-2h... juz jestem tym zmeczona, ale kazdy mówi ze pierwsze 2 tyg najciezsze i ze trzeba przetrzymać.

 

[MB91]

No a mi znowu trochę wody pociekły (ale mało nawet), no i chyba coś z szyjką bo trochę krwi, ale to pewnie jakiś micro uraz. Mała się rusza, więc jest ok

@Jetkaa zjedz sobie coś na co masz ochotę bo zaraz możesz już nie mieć szansy. Hihi ja wcinam właśnie arbuza i mango A teściowa zrobiła mi kapustę i gołąbki ze świeżej kapusty też

 

[Jetkaa]

No a mi znowu trochę wody pociekły (ale mało nawet), no i chyba coś z szyjką bo trochę krwi, ale to pewnie jakiś micro uraz. Mała się rusza, więc jest ok

@Jetkaa zjedz sobie coś na co masz ochotę bo zaraz możesz już nie mieć szansy. Hihi ja wcinam właśnie arbuza i mango A teściowa zrobiła mi kapustę i gołąbki ze świeżej kapusty też

Arbuz ojejku mniam ! A u nas sklepy pozamykane :\ tyle ze je mozna jeść w ciazy mi ciagle czop odchodzi strasznymi ilosciami.. I sie zastanawiam ile tego jeszcze jest .. Myslalam ze malo bo to czop a tego naprawde baaardzo duzo leci

 

[Eska81]

MB91 wlasnie wrocilam z Zaspy, maja dzisiaj miejsca na oddziale I przyjmowali... takze na Twoim miejscu chyba bym tam uderzala bo spedzilam godzine na IP I bardzo sympatycznie bylo.

Ja musialam jechac na pilne KTG do szpitala bo moje gin sie przeplywy nie podobaly... ale tylko mnie zbadali I wypuscili mowiac ze raczej przenosze. Dzisiaj 39+1 a moja kluseczka juz 3850g boje sie troche porodu silami natury z maluchem ponad 4 kilowym... ktoras z Was tak dala rade??

Ja pierwszego syna urodziłam siłami natury,ważył 4300 i rodził się z rączką przy główce.Lekko nie było ale dałam radę,Ty też na pewno sobie poradzisz.

 

[tysia123]

Hej dziewczynki.

Mono, pisz w wolnej chwili jak tam u was. Jak malutka? Ty jak się czujesz?

Jetkaaa, może już nic nie czytaj. Alko dla lekarza ok, ale ja bym raczej na wizycie dała niż w szpitalu.

Ja staram się nie myśleć co może być, chciałabym tylko żeby nie leżeć za długo w szpitalu. Żeby coś postanowili, urodzić i wracać do domu. Zobaczymy jak będzie.

Dobrej nocki.

 

[MB91]

Melduje się kochane z porodówki - długa noc przede mną podobno, więc trzymajcie kciuki

Wody odeszły mi pod prysznicem prawdopodobnie po igraszkach z moim hihi i tego nie zauważyłam