Late92
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2016
- Postów
- 129
Jestem w Niemczech tu mnie zbagatelizuja.. U nich ciąża jest dopiero od 8-9tc. Odpoczywam i się nie forsuje. Czasami pobolewa mnie brzuch jak na @. Ale nie boli przez cały czas i gdzieś mam w głowie cień nadziei.. ale staram się nie nakręcić na zbyt pozytywne myślenie, żeby później się to na mnie nie odbiło.. Dzień, dwa jeszcze wytrzymam może w czwartek uda mi się pójść do jakiegoś lekarza żeby mnie zbadał.. może nie jest jeszcze stracona ciąża.. ale pierwsza była bez przygód.. I stąd mało we mnie optymizmu.. widocznie tak ma być ehm.. może łatwiej by mi tu było gdybym dobrze mówiła po niemiecku.. A w de jestem dopiero od lutego z przerwami.. I czuję się dość wyobcowana.. W Polsce już dawno bym poleciała na oddział jak by zbagatelizowali szukalabym innej pomocy.. A tu ciężko być samej.. Czekam na kurs językowy..Trzymam mocno kciuki, aby było dobrze! Nie czekaj do piątku, jedź na Izbę Przyjęć, niech zbadają czego powodem są plamienia.