Cześć Kobietki -wszystkiego najlepszego w naszym dniu!!!!!!!!!!!!
Malutka nic się nie martw -będzie dobrze, tak jak dziewczyny piszą jeszcze będziesz tu nam marudziła, że my już rodzimy a Ty dalej z brzuszkiem
Ja póki co nie nadrobię ale szybko Was przestrzegę -wywaliłam się, wyrżnęłam jak długa. Córcia moja kochana chciała mi zrobić niespodziankę i umyła podłogę -mokrymi chusteczkami. Ja zawsze chodzę w kapciach a ten jeden raz kiedy własnie szłam bez zrobiłam ślizg i JEB.
A że to było na tyłek to lekka panika była ale ryzyko minimalne, zawiozłam młodą do przedszkola (przecież M wyjechał) i miałam po nią jechac po południu a tu brzuch mi twardnieje, boli jak diabli siedzę w tym aucie i myślę -no jak odbiorę córkę to już na ip nie pojadę, siedzę i czuję jak boli co chwilę.
Na ktg żadnych skurczów nie odnotowano... a ból był stą, ze moje dziecko odwróciło się nogami w dół i biegało po szyjce przy okazji sprawdzili czy po tym upadku nic się nie stało.
Uważajcie na siebie i maluchy bo więcej strachu niż to warte przeżyłam a jeszcze nie odróżniłam skurczy od kopania małej no i nie odróżniłam jej napinania od twardnienia macicy -wiec już nic mnie nie zdziwi
Malutka nic się nie martw -będzie dobrze, tak jak dziewczyny piszą jeszcze będziesz tu nam marudziła, że my już rodzimy a Ty dalej z brzuszkiem
Ja póki co nie nadrobię ale szybko Was przestrzegę -wywaliłam się, wyrżnęłam jak długa. Córcia moja kochana chciała mi zrobić niespodziankę i umyła podłogę -mokrymi chusteczkami. Ja zawsze chodzę w kapciach a ten jeden raz kiedy własnie szłam bez zrobiłam ślizg i JEB.
A że to było na tyłek to lekka panika była ale ryzyko minimalne, zawiozłam młodą do przedszkola (przecież M wyjechał) i miałam po nią jechac po południu a tu brzuch mi twardnieje, boli jak diabli siedzę w tym aucie i myślę -no jak odbiorę córkę to już na ip nie pojadę, siedzę i czuję jak boli co chwilę.
Na ktg żadnych skurczów nie odnotowano... a ból był stą, ze moje dziecko odwróciło się nogami w dół i biegało po szyjce przy okazji sprawdzili czy po tym upadku nic się nie stało.
Uważajcie na siebie i maluchy bo więcej strachu niż to warte przeżyłam a jeszcze nie odróżniłam skurczy od kopania małej no i nie odróżniłam jej napinania od twardnienia macicy -wiec już nic mnie nie zdziwi