Rukmini jak tylko samopoczucie Ci pozwoli to myślę że powinniscie leciec:-)) we wtorek masz wizytę?

) Oswojona już bardziej z tą myślą?
Staram się oswajać.
Choć pozwalam sobie myśleć od czasu do czasu, że to jeszcze nic pewnego.
Ale też powoli sobie wyobrażam, jak mogłoby wyglądać nasze życie we trójkę.
Jestem osobą, która musi mieć plan, żeby czuć się bezpiecznie i nie panikować.
W tej chwili nie mam żadnego planu.. Musimy wziąć kredyt na remont mieszkania, bo wszystko się w nim sypie i nie da się tu wychowywać dziecka. Brak pomysłu na wakacjowanie się z dzieckiem też mnie bardzo stresuje.
Staram się na razie o tym nie myśleć. Ale jak we wtorek okaże się, że serio mamy małe życie w drodze, to będę musiała zacząć wymyślać sobie nowe życie. Żeby nie panikować, muszę już teraz wymyślić, co zrobię z pracą, jak urządzić mieszkanie, żeby dziecko się zmieściło, jak i gdzie będziemy jeździć na wakacje...
Będę się czuć spokojniejsza, jak sobie wymyślę różne scenariusze.
Wiecie, jaka była moja pierwsza myśl, jak zobaczyłam dwie kreski na teście?
Tylko się nie śmiać!

Wpadłam w panikę, bo nie wiem, jak się wychowuje dzieci, będąc nudystami!
To była też pierwsza rzecz, jakiej zaczęłam szukać w google!
Co zrobić, żeby nie musieć rezygnować z naszego sposobu spędzania wakacji.
Dotychczas myślałam, że ten problem nigdy nie będzie nas dotyczył, więc wpadłam w panikę.