reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

No właśnie lekarz nie chciał mi nic powiedzieć. Na moje oko on już swoje zdanie na temat płci ma, ale woli się nie odzywać, bo ludzie są różni. Weźmie się i pomyli, a ktoś go potem obsmaruje. W przyszły czwartek mam wizytę, to spróbuję podpytać;)
A co do imienia, to mam gonitwę myśli. Miał być Staś albo Zosia, ale tyle teraz Stasiów i Zoś, że się poważnie zastanawiam. Dla chłopca przyczepiło się do mnie Ignacy, a przy dziewczynce chyba jednak zostanę przy Zosi, bo to po mojej kochanej babci. Myślałam też czy córeczce nie dać na imię po mamie, ale że mój tatuś znalazł sobie kobietę o tym samym imieniu, to jakoś nie mogę.

A Filip chodził i marudził. Otworzyłam mu łóżeczko, a on wlazł i zasnął. Ostatnio sam mi zasypia. I w dzień i wieczorem. I nie trzeba było uczyć, stosować metod Tracy Hogg, po prostu dojrzał do tego. Może mu się jeszcze odmienić, ale na razie się cieszę.
 
reklama
hej mamcie..
u nas cieplutko więc bedą spacerki...tylko ciężko mi teraz wymierzyć kiedy i jak bo drzemki u młodeko takie jeszcze niesprecyzowane..spi raz ale rozniascie czasem zasypia o 11 a czasem doppiero o 13...staram sie nie dawac mu cyca rano na trzw pierwsze sniadanie bo i tak cycuje o swicie ok 5-6 zeby jeszcze dospac do 8...no i południe chce wyeliminować..tylko nie wiem czy mi się uda..na razie chce zostawić wieczór i noce tak by mi cycochy od razu nie pękły...

Fifowa..może fifiulec taki mądry że czuje ze musi powoli radzic sobie sam zeby mamy nie przemeczać...i staje się samodzielny...mądry chłopak..zazdraszczam po cichu bo mój ni chu chu na samodzielne spanie..ale wyprobowałam te minutowe usypianie, zostawianie..i wiecie co..lma to w d.... móje dziecko absolutnie nie nadaje się do żadnych minutówek..po prostu lapie lęki,,tak owszem usypia samodzielnie..ale budzi się w nocy z płaczem i to przeraźliwym .... mam w d..tresure...niech spi wtulony w mamunie, nawet kołysany na kolankach...ale w poczuciu bezpieczeństwa, z wiekiem przyjdzie czas na samodzielne usypianie przy książeczce..poki co będę tulić , kołysać, spiewac do woli...najważniejsze by on czuł że jestem a nie że go zostawiam..jestem zdecydowanie na nie...tym metodom...
 
U nas było to samo. Próbowałam zostawiać, ale to była męczarnia dla nas wszystkich. Owszem usypiał w końcu, ale to było już padnięcie ze zmęczenia, a nie zdrowy sen. A potem w nocy setki pobudek, a ja z wyrzutami sumienia. Nie, to nie dla nas.
Dla mnie te metody, to w ogóle taka tresura dziecka. Dziecko z rezygnacji już nabiera takich przyzwyczajeń. Może inne to lepiej znoszą, ale Fi jakoś nie, no i ja też nie. Dałam mu czas i teraz mam efekty. Mam nadzieję, że teraz nie zapeszę, ale na razie jest dobrze. Byłoby idealnie gdyby nie zęby i problemy z jedzeniem, no i pobudki codziennie o 6.13;)
 
no ja mam to samo uczucie że tno nie metoda a tresura i dziecko albo ze zmeczenia albo z rezygnacji usypia..albo z poczucia dominacji doroslego..u mojego Janka było to widać dopbitnie..bo on...sam w pokoju spi od 2-3 miesiaca zycia..zawsze gdy sie budzi, nie płacze tylko nawołuje..zebym przyszła..a po tej metodzie budził się z dosłownym rykiem, przerazliwym placzem...a gdy go przytulilam i zasnal przy mnie nie bylo takich cyrkow..dziecie zatem musiało niezle przezyc to ze mama go zostawia samego...
 
Witam
Camel doskonale cie rozumiem... Wojtek usypia w moich ramionach, pijąc mleko. I codzien mysle, ze pora uczyc, bo nuedlugo praca i mnie nie bedzie... ale jakoś nie mogę... kocham to... te jego ciepło i spokój, to taka nasza i tylko nasza chwila... a ostatnio jak wzielam Mlodego do nas do lozka to M. stwierdził, że lubi z nim spać i tak przytuleni spalismy w trójeczke:)
 
Ormianka, ja tez musze wrocic do pracy, i dlatego zaczelam myslec o innym zasypianiu..ale wiesz...dziecko glupie nie jest i doskonale zasypia przy innych gdy mamy nie ma...np wczoraj jasiek bez drzemki zostal z tata z ktorym nigdy nie zasypial...ojciec widzac ze jest senny wsadzil go w wozek dal mu zabawke, dwa,trzy razy rusxyl eozkiem w przod i tyl i mlody spal, przeniosl go d o lozeczka i spsl jeszcze 1,5h
 
Camel jak tam Twoje ginekologiczne sprawy ??lepiej?
Babki co z Wami , gdzie jesteście?
Fifka wypytaj doktora , bo ja juz tu umieram z ciekawości?
Ewcia z postów powiewa polepszeniem atmosfey z mężowatym , czyżbym miała rację?
U mnie dzis próba makijazu poposiłam siostrzenice męza żeby mi kreske walnęła, nie chciałybyście mnie teraz widziec, nic pójde bez kreski
 
Och... nas wywialo na dzialke. Mam nadzieję że Wojtka nie zeżra komary, bo we wtorek szczepienie.
Filipia ja tez czekam z niecierpliwością.
Wiolo jak juz sie wypacykujesz to czekam na zdjęcie:)
 
ormianka no nie wiem czy bedzie wow jestem coraz bardziej sceptyczna niestety , no i ten kolor na łbie taki nie mój :(. u nas leje od rana, wyszlismy na 5 min połazić po kałużach
 
reklama
Moje ginkowe sprawy stanęły w miejscu niestety gdyż mój osobisty ginekolog uczynił sobie wakacje w hiszpanii..więc chyba cykl do stracenia...
dzis proba popoludniowego niecycowania spełzł na niczym... porażka..darcie sie..dałam cyca zasnal w sekundę..co ja pocznę biedna :-(
 
Do góry