sembonzakura
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2012
- Postów
- 1 572
ja jestem dość szczęśliwa w takim razie, zero wymiotów, tydzień mdłości i tyle
czuje się dobrze, nawet energii mi nie brak mimo nawału pracy, libido dopisuje jedyny dyskomfort to mój wygląd niestety, od paru tygodni wyglądam jak Claudia Syfer, włosy muszę myć codziennie na dodatek rysy twarzy lekko mi się zmieniły i jakoś tak nieswojo wyglądam :> Gdzie ten ciążowy glam????
*George bardzo ciekawie opowiadasz o BW! Musi być ci dość ciężko być sobą w tej kulturze, ale widzę że mąż jest jak najbardziej 'nowoczesny' i nie nakazuje ci przemiany w Arabkę - super że możesz zachować tożsamość. Ja akurat żyje w kraju gdzie Muzłumanów jest tyle co i innych religii razem wziętych, jest między nami przepaść kulturowa i nie ma co się oszukiwać. I jako że arabowie jeszcze troche inaczej odnoszą sie do pozycji kobiet, małżeństw itp to np tradycyjni pakistańczycy prezentują kulturę której zaakceptować nie potrafię i nie wiem czy byłabym w stanie być w bliższych stosunkach z nimi. Nie raz zostałam zlekcewarzona lub nawet obrażona przez Pakistańczyka z racji że jestem kobietą więc można powiedzieć że żywię do nich antypatię. Natomiast mam dobrego kolegę z Iranu i mimo że też wyznaje Islam jest jak najbardziej uroczym facetem pełnym pozytywnych wartości i dużo nauczył mnie o kulturze wschodu. Mimo że czasem ma jakieś inne 'zwyczaje' niż europejczycy są to drobnostki o które nie sposób się obrazić
*George bardzo ciekawie opowiadasz o BW! Musi być ci dość ciężko być sobą w tej kulturze, ale widzę że mąż jest jak najbardziej 'nowoczesny' i nie nakazuje ci przemiany w Arabkę - super że możesz zachować tożsamość. Ja akurat żyje w kraju gdzie Muzłumanów jest tyle co i innych religii razem wziętych, jest między nami przepaść kulturowa i nie ma co się oszukiwać. I jako że arabowie jeszcze troche inaczej odnoszą sie do pozycji kobiet, małżeństw itp to np tradycyjni pakistańczycy prezentują kulturę której zaakceptować nie potrafię i nie wiem czy byłabym w stanie być w bliższych stosunkach z nimi. Nie raz zostałam zlekcewarzona lub nawet obrażona przez Pakistańczyka z racji że jestem kobietą więc można powiedzieć że żywię do nich antypatię. Natomiast mam dobrego kolegę z Iranu i mimo że też wyznaje Islam jest jak najbardziej uroczym facetem pełnym pozytywnych wartości i dużo nauczył mnie o kulturze wschodu. Mimo że czasem ma jakieś inne 'zwyczaje' niż europejczycy są to drobnostki o które nie sposób się obrazić
Ostatnia edycja: