reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

reklama
Witam,
podczytuję Was na ile czas mi pozwala:tak: a ponieważ mam prawie 20miesięczną córcię i jestem aktywna zawodowo to za wiele czasu nie mam.
Życzę Wam spokojnego oczekiwania na maluszki!

Znacie już płeć? U nas w 14 tygodniu gin. obstawiała chłopca i ostatnie USG jej przypuszczenia potwierdziły, więc czekamy na Maciusia:happy:
 
a mi coś szarpie żołądkiem na wymioty.. już mnie wszystko boli od tego..

Wikasik - chociaż Ty już masz ustalone:) nasza wigilia wypada w tym roku z moją rodziną (raz z moją, raz z męża), czyli z moją matką (jak dziadek ją przyjmie pod nasz dach, bo ostatnio zachowuje się jak.. mój ojciec), rodzeństwem i dziadkami. też nie wiem co wypada mi do gotowania, a już zdążyliśmy się z mężem pokłócić o zakupy świąteczne.
W ogóle to wczoraj powiedziałam mu, że chcę spróbować upiec sernik. próbował wybić mi to z głowy (cukiernik ze mnie żaden, piekarnik mamy gazowy bez możliwości ustalenia temp. (żałuję, że go kupiłam, ale na początku było ciężko z kasą, a gotować trzeba było)), za dodatkowy argument poszła ciąża - męczę się niesamowicie i mdleję stojąc, ale kiedy to mi wszystko powiedział.. rozbeczałam się i łkałam przy tym jak małe dziecko. teraz się dziwię, ale wtedy brzmiało to jak niewiara w moje możliwości, przecież jak nie spróbuję to mi się nie uda, a tak bardzo chciałam upiec pyszne ciasto świąteczne, którym mogłabym pochwalić się rodzinie. mąż oczywiście zgłupiał, ale przytulał mnie (mimo moich wrzasków, że "nigdy nie będę dla niego dość dobra") i dał radę. kiedy się uspokoiłam powiedział, że woli żebym pyskowała niż płakała:)

o cc nie wiem nic, więc niestety nie pomogę (choć faktycznie zaczyna mnie to zastanawiać - też słyszałam teorię, że trzeba uniknąć rozpoczęcia porodu sn, ale dużo kobiet rodzi cc i to po rozpoczęciu sn.. może AS zaspokoi naszą ciekawość?

napisałam, że mam kudłaty pępek.. mam, jak i cały brzuch, choć bardziej jest to meszek, którego wcześniej nie było..
 
zanetaa głowa do góry, ja też jestem beztalencie do ciast, jakie ciasto nie zrobie to zawsze mi nie wychodzi hehehe ale to nic bo dalej się nie poddaję i próbuję, na święta chciałabym zrobić sernik na zimno ale czy wyjdzie to się okaże hehe ale spróbuję co mi tam :)
 
sernik na zimno, to mi akurat wychodzi zawsze - nawet szaleję z owocami, wiórkami czekolady itp :) ale tyle tego... w całej tej sytuacji bardziej przeraził mnie mój wybuch. nie wiem, czy w tym roku się nie poddam..

mąż mi wyjechał z tekstem, że zabierze mnie do wróżbity, żeby odczarować mój pech.. a po zastanowieniu dodał, że to raczej musi być egzorcysta..
 
zaneta , czarnula jakby ktoras byla chetna to moge podac przeps na sernik gotowany(nie piecze sie go) , jest pyszny i zawsze sie udaje,albo na 3bita tez sie latwo robi i musi sie udac. ja tez raczej nie posiadam zdolnosci kulinarnych:-D
 
Latwo wam mowic ze nie potraficie a ja mam podniesiona poprzeczke poniewaz moja mama jest cukiernikiem i takie cuda wypieka ze ho ho.Moi chlopcy sa ciastowymi lasuchami i wymagaja odemnie ze rowniez bede im wypiekac takie dziela kulinarne.Piec umien mylko strasznie leniwa jestem....chociaz wole piec ciasta niz robic obiady!
 
reklama
Do góry