Witam poczytałam i stwierdzam że dzisiaj jest chyba jakiś dzień marud. Nadia marudziła, zasypiała budziła się aby znowu pomarudzić. Za to spacery ją uspokajają i kilka kilometrów zaliczone. Muszę powiedzieć że my od soboty w spacerówce i spisuje się świetnie, wreszcie na spacerach mała w wózku siedzi nie krzyczy, nie muszę jej nosić. Ze złych nowin postanowiliśmy przejść na butle ponieważ pobudki w nocy są coraz częstsze, co 30 minut, a po bubli śpi ok. 4 godzin. Ja już nie wyrabiam fizycznie w nocy nie śpię w dzień nie śpię wiec żegnaj cycu witaj butlo. :---(
reklama
gag
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2010
- Postów
- 907
Stachu też dzis był straszny maruder....przyszedł kolega a on taki niegościnny....tylko yyyyy i yyyyy aż mi wstyd za niego było ;-)
styna....może spróbuj tak jak mówi jolek, żeby najpierw cyca a potem dopoic butlą
widac, ze Małej podoba się w spacerówce - mój synuś też tak jakby bardziej polubił spacerki odkąd jeździmy w spacerówce
styna....może spróbuj tak jak mówi jolek, żeby najpierw cyca a potem dopoic butlą
widac, ze Małej podoba się w spacerówce - mój synuś też tak jakby bardziej polubił spacerki odkąd jeździmy w spacerówce
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
paula zgadzam się z Toba..
lepi nie ma co krzyczeć na dziecko... wiadomo że nam czasem nerwy puszczsją jak jesteśmy bezradne..
ale zamiast się wydrzeć na takie biedne maleństwo które potem jeszcze bardziej płacze bo jest oszołomione zachowaniem matki jest jeszcze gorsze, niespokojne , wystraszone i krzyczy jeszcze bardziej..
najlepiej wziąć głęboki oddech rzucić wszystko (niestety)i zająć się dzieckiem aż do całkowitego wyciszenia... ponosić zabawić , zagadać..
też mam 2 malutkich szkrabków czasem podniosę głos na Viki kiedy nie słucha ale krzyczeć nie krzyczę na nią bo co ona biedna winna ze nie wie że tak nie wolno robić ;-) a raczej wie ale nie dociera..
jest upartą córą i do niej jak grochem o scianę dlatego czasem musze jej głośniej przypomnieć że nie wolno... bo inaczej mogłaby sobie zrobić jakąś krzywdę..
a wogóle to nie wyobrażam sobie kiedy np moja 2 dzieci marudzi i płacze krzyczy narzeka.. a ja jeszcze do tego zamiast je ogarnąć i uspokoić to miałabym stać i drzeć się no śmiesznie by to wyglądało a za razem smutno i strasznie trzeba być opanowanym..choć trochę :-)
tak na marginesie to do dzieci mam o 1000 razy wiecej cierpliwości niż do męża
a co do kaw jeszcze to jak pracowałam w sklepie to też potrafiłam wypić nawet 10 kaw...:-) jak jedna się kończyła to szłam po kolejną i tak do 18
styna 6 miesiecy na przejscie na butę to nie jest źle.. nie ma co smutac , a jak będziesz zmęczona i wykończona to też przecież nie dobrze..
jak dziecko ma się najadać butlą a ty wysypiać to tylko się ciesz :-)
lepi nie ma co krzyczeć na dziecko... wiadomo że nam czasem nerwy puszczsją jak jesteśmy bezradne..
ale zamiast się wydrzeć na takie biedne maleństwo które potem jeszcze bardziej płacze bo jest oszołomione zachowaniem matki jest jeszcze gorsze, niespokojne , wystraszone i krzyczy jeszcze bardziej..
najlepiej wziąć głęboki oddech rzucić wszystko (niestety)i zająć się dzieckiem aż do całkowitego wyciszenia... ponosić zabawić , zagadać..
też mam 2 malutkich szkrabków czasem podniosę głos na Viki kiedy nie słucha ale krzyczeć nie krzyczę na nią bo co ona biedna winna ze nie wie że tak nie wolno robić ;-) a raczej wie ale nie dociera..
jest upartą córą i do niej jak grochem o scianę dlatego czasem musze jej głośniej przypomnieć że nie wolno... bo inaczej mogłaby sobie zrobić jakąś krzywdę..
a wogóle to nie wyobrażam sobie kiedy np moja 2 dzieci marudzi i płacze krzyczy narzeka.. a ja jeszcze do tego zamiast je ogarnąć i uspokoić to miałabym stać i drzeć się no śmiesznie by to wyglądało a za razem smutno i strasznie trzeba być opanowanym..choć trochę :-)
tak na marginesie to do dzieci mam o 1000 razy wiecej cierpliwości niż do męża
a co do kaw jeszcze to jak pracowałam w sklepie to też potrafiłam wypić nawet 10 kaw...:-) jak jedna się kończyła to szłam po kolejną i tak do 18
styna 6 miesiecy na przejscie na butę to nie jest źle.. nie ma co smutac , a jak będziesz zmęczona i wykończona to też przecież nie dobrze..
jak dziecko ma się najadać butlą a ty wysypiać to tylko się ciesz :-)
Majowa Mamusia
Fanka BB :)
Witam się
Buziaczki dla Polusi z okazji ukończenia 6. miesiąca
Mały zjadł, zmykam spać dalej;-)
Buziaczki dla Polusi z okazji ukończenia 6. miesiąca
Mały zjadł, zmykam spać dalej;-)
Witam w środę już połowa tygodnia za nami u nas dziś taka mgła że świata nie widać....
Lepi mi wczoraj też w sumie pierwszy raz po prawie pół roku nerwy puściły i krzyknęłam na małą bo już nie wyrabiam z jej jedzeniem jakiś koszmar....mała nic sobie nie zrobiła z tego śmiała się a ja cały dzień miałam takie wyrzuty sumienia że nie pytaj....
Buziaki dla okrągłych miesięczniaków
Lepi mi wczoraj też w sumie pierwszy raz po prawie pół roku nerwy puściły i krzyknęłam na małą bo już nie wyrabiam z jej jedzeniem jakiś koszmar....mała nic sobie nie zrobiła z tego śmiała się a ja cały dzień miałam takie wyrzuty sumienia że nie pytaj....
Buziaki dla okrągłych miesięczniaków
Ostatnia edycja:
mandrzejczuk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 892
karolq8 zmienilam pediatre, po sytuacji a choroba Oskarka, zadzwonilam w piatek rano, ze syn ma dusznosci i zeby sie umowic teo samego dnia na wizyte, a pielegniarka w recepcji powiedziala, ze nie ma takiej mozliwosci i ze dopiero na poniedzialek moze zapisac, a 3 dni to sporo, wiec pojechalismy na pogotowie no i zmiany byly juz w plucach niezle i gdybysmy poczekali do poniedzialku to byloby gorzej, potem umowilismy sie na wizyte kontrolna na godz 16.00 to weszlismy do ganinetu sporo po 17, bo lekarz musial wietrzyc gabinet, bo bylo mu goraco i przyjmowal doroslych ludzi z kolejki, ktorzy nie byli tak jak my umowieni na wizyte, wiec suma sumarum musialam z chorym niemowlakiem siedziec ponad godz w kolejce z chorobami i czekac, a jak juz nas przyjal to z pretensja (nie doslowna ale oczwiste to bylo jak nic) ze co my to robimy bo on w plucach nic nie slyszy i jest zmeczony, bo 60 osob tego dnia przyjal...i wogole juz od poczatku mnie denerwowal i miarka sie przebrala
basiekkk wstawie fotke na zdjeciach, bo sporo urosl od ostatniej wizyty
Kamcia no to niezly spryciarz i akrobatka z Emci, moj maly ostatnio takie krecioly strzelal na kanapie ze zawisl nogami w dol i brzuchem sie tylko opieral o poduszke postawiona miedzy lozkiem, a stolikiem
paula04 hehe nie, nie karmie piersia od 4 miesiecy odwrotnie przeczytalas
Dziewczyny bylyscie wczoraj w biedronce? Moja mama byla i mowila, ze jest mnoooostwo zabawek, kupila nam fajoskie pluszowe misie-kregle z pileczka gruchajaca, ale mowila, ze sa jakies grajace przytulanki, chyba projektor co wyswietla jakies obrazki na scianie czy suficie, jakies pluszowe ciezarowki dokladnie wam nie wymienie, bo nie widialam osobiscie,
basiekkk wstawie fotke na zdjeciach, bo sporo urosl od ostatniej wizyty
Kamcia no to niezly spryciarz i akrobatka z Emci, moj maly ostatnio takie krecioly strzelal na kanapie ze zawisl nogami w dol i brzuchem sie tylko opieral o poduszke postawiona miedzy lozkiem, a stolikiem
paula04 hehe nie, nie karmie piersia od 4 miesiecy odwrotnie przeczytalas
Dziewczyny bylyscie wczoraj w biedronce? Moja mama byla i mowila, ze jest mnoooostwo zabawek, kupila nam fajoskie pluszowe misie-kregle z pileczka gruchajaca, ale mowila, ze sa jakies grajace przytulanki, chyba projektor co wyswietla jakies obrazki na scianie czy suficie, jakies pluszowe ciezarowki dokladnie wam nie wymienie, bo nie widialam osobiscie,
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Siemka:-)
Dzisiaj Szymciu z tatusiem pojechał więc jak już co nie co zdarzyłam w domku zrobić i oczywiście jakby to było aby nie zajrzeć do Was.
Kamcia- a ile km masz do przejechania ???
Ania- ojj buziak kochana :* ,może spróbuj go przeciągnąć wieczorem dłużej ? mój też dość ranny ptaszek bo tak o ok 6-6.30 wstaje ale to nie 3!
Maju- Buziaczki dla Polusi :*:*
Mandrzejczuk- tak tak wiemy o tych zabawkach , już nawet na zabawkowym dyskutowałyśmy na jej temat
Dzisiaj Szymciu z tatusiem pojechał więc jak już co nie co zdarzyłam w domku zrobić i oczywiście jakby to było aby nie zajrzeć do Was.
Kamcia- a ile km masz do przejechania ???
Ania- ojj buziak kochana :* ,może spróbuj go przeciągnąć wieczorem dłużej ? mój też dość ranny ptaszek bo tak o ok 6-6.30 wstaje ale to nie 3!
Maju- Buziaczki dla Polusi :*:*
Mandrzejczuk- tak tak wiemy o tych zabawkach , już nawet na zabawkowym dyskutowałyśmy na jej temat
reklama
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Karolka- dla Twojego synusia również buziaczki :*
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 335 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 28 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: