Hope - jakbym nie policzyla, to wychodzi mi ze za cztery miesiące
A i tak dla poprawienia Twojego humoru moje samopoczucie tez nie najlepiej
I nawet to za mam 23 lata mi nie pomaga.... Chyba choruja na to samo co Ty, bo mam podobne objawy. Wczoraj P musial mi mandarynki obierac, bo jak widzial jak ja to robie to sie za glowe zlapal... A chyba najgorzej to jak mam gdzies wyjsc i buty zimowe zalozyc, masakra Do tego od kilku dni nie moge spac, kregoslup ciagnie jak oszalaly.... Jakis mam kryzys swiatopogladowy, wszystko mi sie nie podoba, wszystko zle, do tego jakies ciagle mysli o bezsensie istnienia i marnosci ldzkiego zycia
skad mi sie to bierze??? Także
Hope nie jestes sama
Ale jak tylko zagladam do mojego magicznego pudelka i przekladam bodziaki z jednego konta w drugi humor mi sie poprawia
To taki moj sposob na depreche. Juz nie moge sie doczekac, kiedy przytule moja Nadiunie
Gdzie ten P??? Pojechal zawiezc znajomego do pracy do grojca,nie ma go godzine a ja mam wrazenie ze pol dnia zleciala ale to dlatego ze w drodze powrotnej ma zrobic zaopatrzenie na sniadanie, ale mi w brzuszku burczy, a tu nie ma nic bo wczoraj wieczorem zjadlam wszystko co bylo do zjedzenia
styna - trzymaj sie, jak dobry hydraulik to spluczke w 5 min naprawi i bedzie po klopocie