Luty 2013

[anioleczek12341]

dzień dobry
Wraca normalny tryb życia... wszystcy się porozjeżdżali do pracy, a ja zostałam sama w domu

dzis w nocy sie obudziłam i miałam wrażenie ze jest mi słabo- leżąc na łużku? dziwne nigdy nie miałam czegoś takiego. Pewnie jak bym stała to zaliczyła bym jakiś upadek...

szczeże współczuję wam wszystkich dolegliwosci które są nieco niepokojące oby żadna nie musiała juz zostawać w szpitalu. mocno trzymam za was kciuki &&&

co by tu na obiad... Po świętach to nie mogę patrzeć na jedzenie ale przecież coś jesć trzeba. Może usmażę dorsza...

 

[marta-l]

bella ja cię podziwiam za to, że tyle robisz w domu. Mnie to nic nie pozwalają. o odkurzaniu czy myciu podług to mogę zapomnieć- wszyscy na mnie zaraz naskakują więc tylko siedzę i wyglądam haha czasem mnie to męczy takie nic nie robienie, ale cóż... korzystam puki sie da

Aniołeczku niektóre będą Ci zazdrościć (np.ja) że ma kto pomóc. Wiadomo, że leżeć się nie chce ale żadna z nas nie odmówiłaby małej pomocy. Ja niestety nie mam kogo poprosić i nawet z przykazem leżenia musiałam wiele rzeczy w domu zrobić. Więc korzystaj kochana jeśli możesz

ale zaraz muszę go jakoś zmusić do spania, bo rano jadę na badania krwi i na KTG. jak jeździcie na krew to na czczo? gdzieś mi się o oczy obiło, że kobieta w ciąży nie musi być na czczo? mnie jak się zaczęły poranne mdłości w 4 tyg to trzymają do tej pory, a bez śniadania jest masakra :-(

Madziku u mnie też bez śniadania masakra dlatego tak nienawidzę chodzić na pobranie krwi. Ale niestety zawsze na czczo trzeba być, bynajmniej z tego co mi wiadomo. Ja dzisiaj też byłam-mam nadzieję, że już ostatni raz. W piątek wizyta i już mam zapowiedziane spotkanie zapoznawcze z KTG

mam zakaz sekszenia i słodyczy. No jak żyć?!

ja mam zakaz sekszenia już ponad miesiąc :-(


My mamy dzisiaj kolędę więc muszę troszkę pogarnąć chatkę, nazbierało mi się trochę prania. Na obiad upitolę jakąś szybką zapiekankę z ziemniakami i kiełbaską. No i stwierdziłam że muszę uszykować mężowi rzeczy dla mnie i małego na wyjście ze szpitala bo on z pewnością nie ogarnie tematu w tych całych nerwach ;-)

 

[Cortina]

helooooooooooooooooooooooooooooooo !

wstawalam dzis z 3 razy i za kazdym razem wracalam do wyra z mysla "jedzcze chwila" takim sposobem wstalysmy niedawno z corka zadzwonilam do przedszkola i powiedzialam ze jej nie bedzie, co ze mnie za matka no ale ... za rok sobie na to nie pozwole bo bedzie Olo a pozatym ona bedzie pierwszakiem a pierwszaki do szkoly chodzic musza usprawiedliwiona no nie ?
powiedzcie ze tak

na snidanie zjadlam 3 lyzki nutelli i aktualnie mysle co dalej z soba poczac, nie mam pomyslu na siebie

palonka wspolczuje szpitala dobrze ze juz jestes wolna !!!!!!!! zakaz sexu do przyjecia ale zakaz slodyczy ??? skandal !!!!!!!!!!!!!!!

Agisan ja szpitala boje sie jak ognia ! wlasnie z powodu "zatrzymania" a wizyty u gina nie dasz rady przyspieszyc ? albo dorwac go w szpitalu niech cie tylko przedaba i pusci wolno ???

marta o ktorej bedzie ta zapiekanka ? na ktora mam byc tzn

bella jak iza ???

mamusiam daj znaka po lekarzu co z mlodym ! kurdeee ale sie go czepia zaraza :-( ZDROWKA DLA SYNKA !!!

 

[bella83]

Madziku ja zawsze byłam na czczo. tylko jak robiłam same zakaźne choroby to wiadomo nie ma wopływu a tak zawsze bez jedzenia tylko na 1/2 szklance wody hehe

Cortina Iza dziś w przedszkolu nawet z uśmiechem poszła całkiem zdrowa...zobaczymy jak długo;/

Marta ja mam dziś na obiad bitki...ale taką zapiekanką niepogardzę tylko Cortine upilnuj aby wszystkiego nie zjadła hehe

co do pomocy to ja mam męża i tyle, mojej mamy z drugiego końca Wawy nie będę ciągać aby mi uprasowała czy pomyła podłogi... a teściowa cóż ma niby 500 m ale jej prosić nie chcę a do tego od świąt "umiera" znowu nie wiadomo na co;/

poprasowałam sobie teraz idę kończyć obiadek)

 

[Martunia!]

Nie czytałam Was od 24 godz a tu takie rewelacje jak skurcze Laski nie wygłupiać się! My dopiero wstaliśmy musiałam odespać pobyt w szpitalu bo tam niestety pobudka co 2 godz a teraz i tak leżymy i nic nie robimy i tak już do końca- masakra. Jeśli chodzi o twardnienie brzucha to najlepiej jechać do szpitala dadzą, rzecz jasna nospe ale i zastrzyki na rozwój płuc także w razie czego jakby się coś działo (odpukać) to już się jest troche spokojniejszym o Maleństwo. A mi i tak mimo 6 nosp na dzień i tak brzuch się spina także lipa.
Trzymam kciuki za Was, żeby się nic nie działo

 

[bella83]

dziewczyny załamałam się mam okropnie przekroczone wyniki sięgają nawet 600 a norma to 31!!

musze się dodzwonić do gin. ale cienko to widzę((

 

[Kasiulec2]

mi mówili, że w ciąży przed pobieraniem krwi można jeść, z wyjątkiem pierwszego pobierania i glukozy
właśnie udało mi się zapisać telefonicznie na 14 stycznia do lekarza, pani w rejestracji pytała, czy to ma być pierwsza wizyta w ciąży, a ja że ostatnia :-)

ze mnie straszny śpioch, w tej ciąży---> mam nadzieję, że niedługo to się zmieni i będę w stanie wstawać w nocy do małej
obiad na dzisiaj mam gotowy, więc biorę się za szkolne sprawy, bo do 13 czasu coraz mniej

co do rozstępów to mam takie straszne, że aż chyba szkoda czasu na przejmowanie się nimi, powinnam zdjęcie brzucha wysłać do producentów tych 2 kremów, którymi się prawie całą ciąże smarowałam

 

[Cortina]

dziewczyny załamałam się mam okropnie przekroczone wyniki sięgają nawet 600 a norma to 31!!

musze się dodzwonić do gin. ale cienko to widzę((

te twoje watrobowe wyniki takie wysokie ???

 

[bella83]

niom(( tak to własnie jest z cholestazą,niby 3 tyg. temu spadły i w normie były;/

jestem w stresie teraz bo pewnie będę zmuszona jechać do szpitala(

 

[Cortina]

niom(( tak to własnie jest z cholestazą,niby 3 tyg. temu spadły i w normie były;/

jestem w stresie teraz bo pewnie będę zmuszona jechać do szpitala(

bella przykro mi ze wyniki tak skoczyly :-( pocieszajace jest to ze jestes juz w terminie i mala jest juz bezpieczna, uszy do gory, informuj nas co i jak ! masz do kogos nr telefonu ???