reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

No i dopadły mnie nudności! :( Przy jajecznicy... Boże! Nigdy w życiu nic nie wydawało mi się równie obrzydliwe. A potem pół godziny spędzone nad ubikacją. :(
 
reklama
Dziewczyny a jakie plany na letnią opaleniznę??
no bo solarium odpada (i tak w lato nigdy bym nie poszła), naturalna raczej też odpada bo kto wyleży tyle na słońcu no i jeszcze nie wskazane ... myślałam nad samoopalaczem, macie jakieś sprawdzone? używacie w ciąży?

ja ma urlop 2 ostatnie tygodnie sierpnia - i mam zamiar opalac się w pólcieniu - czyli nogi na słońcu reszta w cieniu ;) ha ha ha
poza tym u mnie samoopalcze odpadają bo mam bardzo jasna karnacje i robię sie po niech żółta ale fajnie wychodzą te balsamy ktore oprócz nawilżania koloryzują dzień po dniu - są takie z dave, nivea czy irena eris . Ja sama mam z dave - ten dla ciemnej karnacji, bo jest mniej żółty i smaruję się nim raz na trzy dni :) ale co do kolru to radzę zrobić test - iść do supermarketu i posmarować jakieś miejsce np wew cześć ramienia czy uda róznymi preparatami - zrobić takie niewielkie mazie i po 24h wybrać ten ktory nam sie najbardziej podoba i dopiero kupić :)
aha i lepeij smarować się na noc, bo niestety zapach jest taki średni po kliku godzinach - solariowy no i jak jest takciepło to od potu może się na ubranie przenieść i zafarbować...
 
No i dopadły mnie nudności! :( Przy jajecznicy... Boże! Nigdy w życiu nic nie wydawało mi się równie obrzydliwe. A potem pół godziny spędzone nad ubikacją. :(

oj Kochana - jajecznica jest na mojej czarnej liścvie - na samą myśl już mnie mdli!!! :) :) ha ha ha
na szczęście nie dotyczy to jajek w innej postaci ! :)
 
Biedna:** mam nadzieję, że może jednorazowo! moja mama (farciara) raz wymiotowała na dwie ciąże jak się jajek najadła a moja sis nawet nie wie co to mdłości!!

Mam pytanko czy mogłabyś podpytać mamy jako znawcy tematu:) co sądzi o czopkach na wymioty Torecan (jeśli dobrze zapamiętałam nazwę) lekarze je przepisują często a na necie zdania na ich temat są podzielone.
Podobno są skuteczne sama miałam je przepisane w pierwszej ciąży ale wymioty przeszły i nie stosowałam.

LadyDo miałam kiedyś taki Garniera fakt kolor nadawał apetyczny:))
ale pachniał nie wiem czym... miała być morela i była może ale zgniła ;-)
 
Ostatnia edycja:
Lusia witam :-) i serdeczne gratulacje!


Eve super, ze na wizycie wszystko ok.
A dzidzia 11mm to naprawde już „wielki” człowiek :-D
Jak takie 11mm może Cieszyc, prawda? :tak:


MamusiaM proszę Cie uwazaj z tymi siatami i zakupami….
Chociaz ja się tak madrze a sama nosze rozne ciezary……. No czasem nie ma kto pomoc :/


Cortina dobrze, ze powiedziałaś w pracy o ciazy…
Idz na L4 i będziesz miala wiecej czasu na babyboom :-D


Jagodka a Ty się kochana nie stresuj w pracy… Teraz nie możesz się denerwowac…


LadyDo niech audyt minie szybko i bezproblemowo!
A po wizycie u ginka się zamelduj
Ja tez mam dzisiaj wizyte ale o 18:00


Blekinge super, ze już się wakacjujesz :cool:
A w pracy powiesz o ciazy jak przyjdzie na to pora, teraz się tym nie przejmuj…


Nati co do mycia okien w ciazy to raczej nie powinno się tego robic…. Żeby nie wywołać podnoszeniem rak zbyt wczesnych skurczy….
Lepiej posłuchaj LadyDo i się wstrzymaj….
Ja niestety musze umyc – jesteśmy po remoncie i już nic przez okna nie widac… Ale nie mam firanek, wiec nie będzie z tym wiele roboty...


Bella ja o opalaniu nie mysle w ogole….
Mogę być blada jak corka mlynarza, nie przeszkadza mi to :rofl2:

Musze uważać z wygrzewaniem się na słońcu, bo mam strasznie opuchniete nogi……..




Co do jedzenia to ja tez mam ostatnio problem, zero apetytu, nic mi nie podchodzi…
Ale nie martwie się tym za bardzo…
Ja jestem grubas wiec musze uważać, żeby nie przytyc za duzo………
Moim problemem w poprzednich ciazach była zgaga……… Obawiam się, ze teraz tez mnie nie ominie :baffled:

Ale moj najwiekszy problem obecnie to opuchlizna nog.............
Moich kostek w ogole nie widac, naprawde mam mocno opuchniete......
To sie nie poprawia nawet po nocy, kiedy nogi odpoczna......
Musze popytac dzisiaj o to lekarza...


Widze, ze pomalutku zaczely sie pojawiac tematy wozkowe....
Oh ja ja lubie sobie poczytac o wozeczkach :tak:
 
Ostatnia edycja:
Heksa a próbowałaś zimne okłady i odpoczynek, spanie z nogami lekko uniesionymi? ja często tak leże z poduszką pod nogami:)

Ja już jestem córka młynarza jestem tak blada, ze nawet jak jestem okazem zdrowia to pytają czy coś mi jest "bo taka pani blada" hehehe
ale latem lubię się lekko zrumienić, choć wiadomo nie kosztem zdrowia i bezpieczeństwa:)

ja to się ciągle zastanawiam jak te gwizdy i celebrytki to robią, że tak ładnie wyglądają w ciąży i w 8 miesięcy na niebotycznych szpilach biegają:)
wiem, że każda ma kasę i sztab stylistów ale mimo to, muszą też mieć zaparcie bo nikt za nie w tych szpilach nie biega...:)
 
ich zadaniem jest dobrze wyglądać więc chodza pewnie na oplanie natryskowe - fajna sprawa ale droga i mają trnerów a te z wiekszą kasą pewnie prywatnych dietetyków i masażystów :)
poza tym na galę na godzine czy do tv na kanape też byś szpilki ubrała :)
zawsze wszytskiego są plusy i minusy...

a tu nasze "gwiazdy"
http://www.starnews.pl/galeryje/499/Moda_na_brzuszki_czyli_gwiazdy_w_ciazy/1/
 
Ostatnia edycja:
Ja tez na jajka nie moge patrzec:eek: Uwielbialam przed ciaza i jajecznice i jajka na miekko... teraz na sama mysl robi mi sie niedobrze...

Ale genralnie zauwazylam w ciazy niechec do wszystkich "polplynnych" potraw. Ziemniaki musza byc w calosci, absolutnie nie zadne puree, mieso to najlepiej bez zadnego sosu a salatka bez dressingu. Nie wiem dlaczego, moze czuje ze wszystko najpierw musze pogryzc, albo ze mam wieksze szanse utrzymac w zoladku bardziej "zbite" dania. Moze dlatego nie wymiotowalam jeszcze :-p (odpukac odpukac).

Co do szpilek- ja mam w wakacje 2 wesela, jedno najblizsze przyjaciolki, a jedno siostry. Jestem swiadkiem na obu i miesiac temu kupilam sobie buty, takie nie jakies niebotycznie wysokie- 9cm szpilki, boskie, cale srebrne z krysztalkami!:rofl2: kocham je juz! Nie chodze na codzien w szpilkach ale te musze koniecznie zalozyc! No i mam nadzieje ze sie na oltarzu nie wywale, bo z moja rownowaga ostatnio tak sobie, czesto mi sie w glowie kreci...:zawstydzona/y:
 
Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy. Dziś juz lepiej, brzuch tak nie boli. Ale koszmary mi się śniły w nocy :baffled:
bella83, nati - ja tez podnoszę synka, który w sumie jest cięższy od tych zakupów (13,5kg), ale wydaje mi się, że ten ciężar inaczej się rozklada.
W każdym razie ja od dzisiaj robie dużo mniejsze zakupy, po większe tylko z mężem lub samego go wyślę ;-) A dziś wogóle robię sobie dzień lenia (żadnego sprzatania, prasowania, na obiadek dzisiaj pizza w terenie ;-)). za oknem leje deszcz... :-(

cortina - jeśli chodzi o wózek, MUTSY nie należy do najmniejszych to fakt, do bagaznika jednego z naszych aut wchodził bez problemu, a do drugiego... no musieliśmy koła za każdym razem wypinać. Tylko to drugie autko to małe i jescze pół bagażnika zajmuje butla z gazem.

LadyDo - trzymam kciukasy za wizytę :-)

bella83 - ja na słońcu jakoś nie mogę ostatnimi czasy za długo wytrzymać, raczej chowam się w cień :tak: I taki bledzioch jest ze mnie :-D Może tak jak LadyDo wystawię nogi na słońce a reszta w cieniu ;-) No i kiedyś też stosowałam balsamy brązujące (są delikatniejsze od samoopalaczy i raczej nie powstają smugi).

heksa - wtedy kiedy możesz miej uniesione nogi do góry. Ja w poprzedniej ciąży miałam jak to mówił mój mąż 'baniaki'. To było w czerwcu ale pod koniec ciąży. Opuchlizna zeszła dopiero jakieś 2-3 dni po porodzie :crazy:
 
reklama
No i już nie mam praktycznie problemu z poinformowaniem o ciąży, bo kumplowi się przez przypadek wyrwało:/ jak był w biurze. Na razie nie skomentowałam, one też nie mówią, że wiedzą;) Więc czekam dalej i po urlopie powiem.
Dziś jakieś dziwne skurcze mam w macicy.. Ale przynajmniej mnie nie muli. Jeszcze 4 godzinki i do domciu.
Ja generalnie mam stresującą pracę, więc to żadna nowość:-p
 
Do góry