reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Zmobilizowałam się. Torba moja i maluszka w połowie spakowana, pieluszki i pościel z łóżeczka poprasowana, reszta prania małego zrobiona. Pozostało mi jeszcze ogarnięcie chałupki i ugotowanie obiadku. W razie czego będzie gotowe wszystko i nie będę się stresowała czy m da sobie radę. Obiadów na zapas im nie szykuję bo niedaleko teściowie mieszkają więc będą mieli gdzie się najeść. Z resztą zamrażarka jest pełna mięska po zeszłotygodniowym świniobiciu więc myślę, że krzywdy sobie nie zrobią.
 
reklama
hej dziewczyny, ja wlaściwie to torbę do szpitala mam spakowaną od jakiegoś miesiąca, tylko dołożyłam dzisiaj laktator, a w ostatniej chwili włożę kosmetyczkę i szlafrok; a co do rzeczy małej to wczoraj przygotowałam wszystko w co trzeba będzie ubrac małą na wyjście ze szpitala; fizycznie jest ok, ale psychicznie to jestem wrakiem człowieka
 
Digitalis - widzę że juz sie przeterminowałaś :D maluszkowi się nie śpieszy :)

monika2929 - myśl teraz tylko o sobie i o dziecku - teraz to Wy oboje jesteście najważniejsi, a musisz przecież zbierać siły żeby zająć się maleństwem, które Ciebie tylko potrzebuje
 
Digitalis - mnie w przychodni skierowali do ortopedy na ul. Sanocką.oczywiście na nfz tylko skierowanie od lekarza musiałam wziąć.pod koniec lutego idziemy:-)
 
ArliJ no to my tez musimy się znać, no chyba że się rozmijałyśmy. Kojarzę te dzieciaczki, które wymieniasz ale Nadusi jakoś nie pamiętam- pewnie w innych godzinach przychodziły i wychodziły:-) Moja córa chodzi z Kacprem, Zosią, Wojtusiem, Marcelem, Alą na Budryka
Ten świat jest jednak malutki:-D
Moniko nie wiem dokładnie, co się u Ciebie dzieje, ale pamiętaj każda sytuacja ma coś na celu i wkonsekwencji okazuje się to dobrea dla nas
 
Ostatnia edycja:
Antila jak powiedziałam mężowi to się śmieje, że musi Cię kojarzyć bo ja to mało prawdopodobne, mój mąż pracował na Armii Krajowej i On zawsze odprowadzał i odbierał Nadię, ja rzadko bo ze względu na godzinę 16.30 nie zawsze miałam pewność że dojadę z 2 końca miasat z pracy....potem się przeniesli z firmą ale też w tych rejonach więc dalej On odbierał, zwykle przed 8 przychodziła a wychodziła na końcu między 16-16.30....ale może na piknikach sie widziałysmy:). Byłam na 2, Nadia zaczeła w maju 2010 żłobek.
Mówiąc szczerze to mało kogo kojarzę bo Nadia wtedy nie opowiadała za wiele a i okazji do integracji i spotkań rodziców mało było, teraz mimo iz nie odbieram jej za często to już znamy sie z rodzicami i znam dzieci, zreszta Ona sama duzo opowiada bo juz starsza:) faktycznie świat jest mały:)

ani - to zostawiasz rodzinkę z full lodówą:) mięsa pod dostatkiem, u nas skończy się raczej na zywieniu mężaq pewnie w szpitalu albo po drodze a dziecko z babcią albo w przedszkolu, zalezy kiedy jaśnie dzieciątko wyjdzie bo coraz bardziej prawdopodobne robi się, że tesciowie tylko jednak do 14 będą dostepni z opieką.....

Digitalis - z tym leniuszkiem też się śmialiśmy po porodzie że tak będzie, moja mama tez tak mówiła;).

Monika - współczuję nerwów i stresów...wiadomo nic mądrego nie wymyślę ale nie masz wyjścia, musisz być silna i myśleć teraz tylko o dziecku bo to wszystko się odbija na maluszku więc musisz dać radę, nie znamy szczegółów ale może jeszcze nic straconego tylko trzeba czasu, pracy i rozmów....
 
Ostatnia edycja:
heja laski:)
byłam dziś na zdjęciu szwów, pierwsze wyjście z domu po porodzie ;p mały śpi, małż poszedł na zakupy, a ja wlazłam na bb ale niestety nie nadrobię wszystkiego. Dziś przychodzi do nas ciotka małża, położna, bo środowiskowej się nie spieszy, a chcemy żeby ktoś spojrzał jak mały ssie, czy go dobrze przystawiam, jak z jego żółtaczką i w ogóle ;) pozdrawiam Was wszystkie i jak tylko bardziej się ogarnę to częściej będę zaglądać:)
 
reklama
Digitalis, myśmy robili na Niekłańskiej u dra Czecha, termin oczekiwania znośny był z tego co pamiętam. Jednak było ciasno, dużo dzieci w różnym wieku, głośno i się czekało troszkę na wejście mimo wyznaczonej godziny. Ale warto popytać w prywatnych jak dobrze radzi trina79.

Przepakowałam się dziś, po raz kolejny. Wciąż mam wrażenie, że czegoś nie spakowałam. Nastrój gorszy, tyłek wciąż boli, ciężko i czuję się wymęczona. Dziś jakieś pobolewania w dole brzucha jak na okres, ale szybko znikają.

Dziewczyny dziwi mnie to, gdy piszecie, że macie rozwarcie i nie zostawiają Was w szpitalu? Sądziłam, że jak się ma rozwarcie to poród trwa, są bóle czy skurcze... A wy sobie zwyczajnie chodzicie/chodziłyście? Jak to właściwie jest?
 
Do góry