reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

dobry :)
Digitalis mój jest na nie, bo według niego nie stać nas na kolejne dziecko, chociaż ja uważam, ze jak jest 2 to i 3 by się dało, no i że on też chce dzieci wychować i potem mieć na "starość" spokój, że będzie miał czas dla siebie, a nie tylko w pieluchach i dzieci. Chociaż jak tak, to ja mogę się szybko o kolejne postarać, wtedy w pieluchach posiedzi tylko troszkę, Z resztą 30 lat mamy już na karku, więc gdyby coś nie czekałabym tak jak teraz, tylko brała się do roboty rok po roku;-)
noc minęła mi dobrze, z resztą ja nie mam jakiś problemów ze snem, wstawaniem na siku, skurczami, kopniakami małej, tylko śnią mi się głupoty, dziś mi się śniło, że mąż mnie zdradza, ale go zlałam:crazy: w ogóle pozostałe rzeczy co mi się śniły to jakieś głupoty:eek:
pogoda dzisiaj jakaś senna, że nic tylko przeleżeć w wyrku
dobrze, że na obiadek dziś naleśniki, to nie będę musiała za długo stać przy garach:-p
miłego dnia
 
reklama
Munie koniecznie swojego m nakręcaj na zgloszenie się na ochotnika. Mój się zglosił, a potem taki dumny, że tylko on się zglosił, a reszta spękała, więc poczuł się taki wspaniały, ego sobie podbudował, a to facetom potrzebne ;-):-p a poza tym, jak mówił, ma już jakies pojęcie i w razie czego mu się coś tam przypomni, co połozna mu pokazała.

ani83 mój synek tez uaktywnie się w samochodzie. Jak siedzę jako pasażer to jest ok, bo mi nie przeszkadza. Gorzej jak okazyjnie prowadziłam z lotniska, to mi jakoś przykopał, że brzuch mi zesztywniał, bolalo mnie, a przez to zaparkowałam na odwal się, totalnie krzywo, ale już Mojemu nie tłumaczyłam dlaczego nie poprawiam i chciałam, żeby skorygowal to sam, mnie bolalo.
 
kitek- my chcemy na dzień dzisiejszy mieć trójkę, ale czas pokaże. Trzecie chcielibyśmy za jakieś 5-6lat. Napisałaś że jak z dwójką dasz radę to i z trójką też, tu mi się przypomniała sąsiadka z bloku naprzeciwko- ma 5 dzieci i teraz zaszła z szóstym (wpadka), rozmawiałam z nią i załamana, że sobie nie poradzi itd. A jej mąż wciąż łazi i mówi jak z 5 daliśmy radę to i z 6 damy :D w sumie prawda, jedno w tą czy w tą przy tej ilości co to za różnica :-)
 
kitek- my chcemy na dzień dzisiejszy mieć trójkę, ale czas pokaże. Trzecie chcielibyśmy za jakieś 5-6lat. Napisałaś że jak z dwójką dasz radę to i z trójką też, tu mi się przypomniała sąsiadka z bloku naprzeciwko- ma 5 dzieci i teraz zaszła z szóstym (wpadka), rozmawiałam z nią i załamana, że sobie nie poradzi itd. A jej mąż wciąż łazi i mówi jak z 5 daliśmy radę to i z 6 damy :D w sumie prawda, jedno w tą czy w tą przy tej ilości co to za różnica :-)

roznica sie pojawi jak bedzie czas do szkoly poslac, a podreczniki sa niewazne rok po roku... No i starsze dzieciaczki juz nie tak chetnie chca nosic cos po starszym bracie czy siostrze.
 
pomarudziłam na pogodę, a tu ładne słoneczko wyszło, oby zostało chociaż na cały dzień!
Daissy 3 a 6 to jest różnica, tyle to i ja już chyba bym nie chciała, chociaż jakby w razie co trojaczki się trafiły to nic bym nie poradziła;-)chociaż w szoku to ja bym była, a mąż już nawet żartował, że gdybym miała teraz bliźniaki , to ze z domu by się wyprowadził;-)może dlatego on tak też mówi, bo sam jest jedynakiem, ja natomiast mam 2 młodszego rodzeństwa
 
Hej kochane, weekend mam wolny więc zapewne was nadrobię.
Krótko napisze co u nas i w ogóle. A więc, rozpoczęliśmy szkołę rodzenia na Żelaznej- jest fantastycznie, dwa wykłady już za nami :-) wczoraj był temat porodu i powiem szczerze, że nie boję się bólu, nie chcę zzo najbardziej przeraża mnie czas od pierwszych skurczy do porodu... jestem osobą niecierpliwą i cieżko będzie mi wytrzymać te kilka godzin :p

Mój mąż po raz kolejny okazał się moim cudem. Wykombinował sam podkłady pod panele a następnego dnia w ciągu 3,5 h (!!) położył panele w pokoju 18m :szok: Jestem z niego niesamowicie dumna i wdzięczna, bo była to dla mnie mega niespodzianka. Pokój zaczyna wyglądać przepięknie!! :-)

W pracy za to jestem uważana za tą złą :laugh2: bardzo mnie to śmieszy, ale mam to w nosie, bo robię swoje i odliczam dni do porodu... muszę w końcu od nich odpocząć.

A wczoraj ... ehhh chyba hormony mi buzują, pół nocy przepłakałam, bo tak bardzo pokłóciliśmy się z Erykiem :no: o głupotę niby, ale z tego wyszło całe mnóstwo brudów, które siedziały w moim mężu, ale dzięki temu zrozumiałam, że bardzo duża wina jest we mnie... allllle już to zostawiam, mam tylko nadzieję, że to faktycznie hormony a nie "my" i wszystko wróci do normy po porodzie.

Czekam teraz na kopniaki od małej, bo z tego wszystkiego wczoraj wieczorem malutka nie tańcowała tak jak zawsze. Na pewno też się zdenerwowała.

Będzie ok. Musi. Idę Was troszkę poczytać :-)
 
Witam,nocka spokojna, wyspalysmy sie choc mala chyba jeszcze spi :-)
Dee napewno bedzie wszystko ok, przynajmniej macie oczyszczona atmosfere, uwierz mi ze nieraz tak bym chciala.
Moj m ze mna sie ani nie kloci ani nie dyskutuje, to jest typ obrazilem sie i z Toba nie gadam, a ty se tam gadaj do sciany.Czasami mam juz dosc.Wiem ze i tak wszystko do niego dociera i pozniej juz tak nie robi albo nie mowi, no ale chcialabym wiedziec co tam w jego glowce siedzi, no ale sie nie dowiesz:no:
 
To fakt, nie był to może miły moment, ale przynajmniej wiem o co chodzi i co robimy źle. Eryk nie jest osobą awaturną, nie kłóciliśmy się nigdy, prędzej właśnie której się obrażało, ale raz na ruski rok jest taki wybuch. :baffled: chyba wolę to niż wiecznie drzeć koty. Wolę rozmawiać niż się kłócić.
 
hej dziwczynki :-)

u nas noc spokojna i tylko jedna wizyta w lazience!!!!!

Dagrab to u nas ja mam szybciej tak jak Twoj m! moj sie nagada i naprosi zanim cokolwiek ze mnie wycisnie jak mi cos jest!

Dee bedzie dobrze! My ostatnio tez mielismy duuuuza klotnie i 2 dni milczenia i jakos wszystko sie ulozylo!:tak:

Kitek ja kiedys mowilam ze chce dwojke dziecie i to szybko jedno po drugim! A teraz czekam na tego jednego szkraba i narazie mi wystarczy i nie wiem czy i po jakim czasie pomyslimy o drugim :-D
 
reklama
ani83 a jaki konkretnie masz model? Przypuszczam że i tak teraz się nie skusimy bo duzo wydatków, ale może za jakiś czas jak budżet pozwoli to na coś się zdecydujemy. Póki co korci mnie zakup pikflometru coby sprawdzać stan zdrowia synka. Może dzięki temu łatwiej będzie mi wyczuć kiedy kaszle bo ma astmę, a kiedy zwyczajnie się przeziębił... z resztą męża też chętnie sprawdzę, bo cos dziwnie pokasłuje:/

daissy
różnica w ilości dzieci ma znaczenie jeśli się chce je porządnie wychować, a nie tylko odchować. I wcale nie mam tu na mysli tylko kasy, bo nie trzeba dziecka posyłać na nie wiadomo jakie zajęcia dodatkowe żeby miało poukładane w głowie. Grunt to mieć czas dla swoich pociech i mądrze go wykorzystać. Przy 6 dzieci jest to dużo bardziej skomplikowane, ale nie niemożliwe. Niestety coraz więcej spotyka się rodziców którzy całą odpowiedzialnośc za wychowanie zwalają na przedszkole, szkołę i najchętniej oddaliby tam dzieci byleby im głowy nie zawracały.... tak jjest najprościej

myszka2829 chcą nie chcą, nosić często muszą. Byłam najmłodsza z 4 rodzeństwa i jakoś nie miałam z tym problemu. Wiadomo że każdy woli mieć nowe ciuchy, ale w tym już rola rodziców żeby wytłumaczyc że nie to jest najważniejsze.

Dee panele wbrew pozorom kładzie się bardzo prosto jak już się wie jak do tego zabrać. Mój kładł ze mną więc było jeszcze szybciej;)
i nie obwiniaj się dziewczyno - wina zawsze jest po obu stronach, Tobie też nie jest lekko, ale w gruncie rzeczy dobrze żeście sobie powiedzieli co Wam leży na sercu, szkoda tylko że w emocjach...
 
Do góry