U mnie dzisiaj też deszczowo i sennieWitam nowe dziewczyny! Uzupełniam terminy porodów
Uciekły mi powiadomienia i zastanawiałam się dzisiaj, co tak cicho
Jak u Was samopoczucie? Dzisiaj deszczowo u mnie
reklama
C
carmelove_321
Gość
U mnie bez deszczu, ale pochmurno.
Dlaczego w ciąży nie odrzuca od niezdrowych rzeczy? Mam takiego smaka na colę... A ogólnie nie piję tego typu napojów, teraz mnie jakoś wzięło
Dlaczego w ciąży nie odrzuca od niezdrowych rzeczy? Mam takiego smaka na colę... A ogólnie nie piję tego typu napojów, teraz mnie jakoś wzięło
Ja czasem piję, raz na jakiś czas nie zaszkodzi, pytałam o to lekarza i tak mi powiedział więc będę go słuchać.U mnie bez deszczu, ale pochmurno.
Dlaczego w ciąży nie odrzuca od niezdrowych rzeczy? Mam takiego smaka na colę... A ogólnie nie piję tego typu napojów, teraz mnie jakoś wzięło
Lilka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 3 021
Haha, ja to bym żywiła się fast foodem czasem cola z puszeczki też wejdzieU mnie bez deszczu, ale pochmurno.
Dlaczego w ciąży nie odrzuca od niezdrowych rzeczy? Mam takiego smaka na colę... A ogólnie nie piję tego typu napojów, teraz mnie jakoś wzięło
Witajcie. U mnie w poprzedniej ciąży to tylko fanta, a teraz nic takiego nie mogę, tylko woda, staram się trzymać tej diety cukrzycowej jak tylko mogę. Panicznie boje się kłucia i insuliny. Za tydzień mam znowu badania zobaczymy jak cukier na czczo.
Emilcia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2020
- Postów
- 3 215
A jak się czujesz ? Badasz w domu cukier ? Kola zero u mnie wchodziła na lajcie przy cukrzycyWitajcie. U mnie w poprzedniej ciąży to tylko fanta, a teraz nic takiego nie mogę, tylko woda, staram się trzymać tej diety cukrzycowej jak tylko mogę. Panicznie boje się kłucia i insuliny. Za tydzień mam znowu badania zobaczymy jak cukier na czczo.
A jak się czujesz ? Badasz w domu cukier ? Kola zero u mnie wchodziła na lajcie przy cukrzycy
Odkąd jestem na diecie i biorę euthyrox na tarczyce to o wiele lepiej się czuję. Wcześniej strasznie mi się woda zatrzymywała w organiźmie więc byłam całą opuchnięta, osłabiona, zero energii.
Nie badam tylko czasem w laboratorium na czczo. Czekamy póki co, po diecie spada na czczo, krzywa prawidłowa. Chce tego uniknąć nienawidze się kłuć niczym.
Wczoraj napiłam się łyka takiej coli, to odrzuciło mnie. Odzwyczaiłam się chyba. Woda mi najlepiej wchodzi, czasem napije się gazowanej na mdłości mi pomaga.
Chyba przez te lęki igłowe wszystko co dobre przestało mi smakować.
Wszystko siedzi w głowie
U mnie deszcz, ale nawet się cieszę, bo już nie mogłam znieść upałów. Ja z kolei w ogóle od początku ciąży nie mogę słodkiego. Od 11 tygodni nie jadłam żadnych kupnych słodyczy, za to mam straszną ochotę na owoce, za którymi wcześniej nie przepadałam
Na samym początku ciąży, zanim wszystko było jeszcze dokładnie potwierdzone, miałam za to spora ochotę na słone przekąski i tak kilka razy wleciały chipsy, a że ja nie umiem zjeść kilku, to tak sobie zjadłam paczkę do filmu... Teraz mam mega wyrzuty sumienia z tego powodu, bo naczytałam się, że mają bardzo zły wpływ i powinno się unikać w ciąży.
Poza tym jeszcze opowiem wam historię moją z samego początku, która też sprawia, że czuje się niepewnie i trochę martwię. Otóż dosłownie dwa dni po tym jak się dowiedziałam (4 tydzień) ugryzł mnie mój kot (szczepiony, niewychodzący) i spuchła mi noga więc pojechałam na SOR. Ta dostałam anatoksyne przeciwtężcową i jakiś antybiotyk dożylnie, bo było podejrzenie infekcji. Oczywiście powiedziałam o ciąży i wszystko to odbywało się w konsultacji z ginem. Ogólnie chcieli mnie w szpitalu zostawić na pięć dni i szprycowac mnie antybiotykiem, ale już na drugi dzień noga przestała puchnąć i boleć więc wypisałam się na własne życzenie. Żadnej infekcji nie było, ale martwię się, czy ten antybiotyk i anatoksyna jakoś źle nie wpłynęły na moje bejbi :/
Na samym początku ciąży, zanim wszystko było jeszcze dokładnie potwierdzone, miałam za to spora ochotę na słone przekąski i tak kilka razy wleciały chipsy, a że ja nie umiem zjeść kilku, to tak sobie zjadłam paczkę do filmu... Teraz mam mega wyrzuty sumienia z tego powodu, bo naczytałam się, że mają bardzo zły wpływ i powinno się unikać w ciąży.
Poza tym jeszcze opowiem wam historię moją z samego początku, która też sprawia, że czuje się niepewnie i trochę martwię. Otóż dosłownie dwa dni po tym jak się dowiedziałam (4 tydzień) ugryzł mnie mój kot (szczepiony, niewychodzący) i spuchła mi noga więc pojechałam na SOR. Ta dostałam anatoksyne przeciwtężcową i jakiś antybiotyk dożylnie, bo było podejrzenie infekcji. Oczywiście powiedziałam o ciąży i wszystko to odbywało się w konsultacji z ginem. Ogólnie chcieli mnie w szpitalu zostawić na pięć dni i szprycowac mnie antybiotykiem, ale już na drugi dzień noga przestała puchnąć i boleć więc wypisałam się na własne życzenie. Żadnej infekcji nie było, ale martwię się, czy ten antybiotyk i anatoksyna jakoś źle nie wpłynęły na moje bejbi :/
Lilka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 3 021
Na tak wczesnym etapie ciąży maluszki są bardzo chronione i myślę, że antybiotyki pod kontrolą lekarzy nie powinny mieć wpływuU mnie deszcz, ale nawet się cieszę, bo już nie mogłam znieść upałów. Ja z kolei w ogóle od początku ciąży nie mogę słodkiego. Od 11 tygodni nie jadłam żadnych kupnych słodyczy, za to mam straszną ochotę na owoce, za którymi wcześniej nie przepadałam
Na samym początku ciąży, zanim wszystko było jeszcze dokładnie potwierdzone, miałam za to spora ochotę na słone przekąski i tak kilka razy wleciały chipsy, a że ja nie umiem zjeść kilku, to tak sobie zjadłam paczkę do filmu... Teraz mam mega wyrzuty sumienia z tego powodu, bo naczytałam się, że mają bardzo zły wpływ i powinno się unikać w ciąży.
Poza tym jeszcze opowiem wam historię moją z samego początku, która też sprawia, że czuje się niepewnie i trochę martwię. Otóż dosłownie dwa dni po tym jak się dowiedziałam (4 tydzień) ugryzł mnie mój kot (szczepiony, niewychodzący) i spuchła mi noga więc pojechałam na SOR. Ta dostałam anatoksyne przeciwtężcową i jakiś antybiotyk dożylnie, bo było podejrzenie infekcji. Oczywiście powiedziałam o ciąży i wszystko to odbywało się w konsultacji z ginem. Ogólnie chcieli mnie w szpitalu zostawić na pięć dni i szprycowac mnie antybiotykiem, ale już na drugi dzień noga przestała puchnąć i boleć więc wypisałam się na własne życzenie. Żadnej infekcji nie było, ale martwię się, czy ten antybiotyk i anatoksyna jakoś źle nie wpłynęły na moje bejbi :/
reklama
Tym bardziej, że to była raptem jedna dawka no i później czytałam w internecie, że to antybiotyk bezpieczny w ciąży. Po prostu mój mózg już świruje. W dodatku jestem umówiona na badanie genetyczne dosłownie na ostatnio moment, będę 13+5, a ponoć można robić USG do 14+1 maksymalnie. Dopytywałam i to lekarza, powiedział, że to będzie dobry czas. Ufam mu bo to człowiek z doświadczeniem, do którego jeżdżą kobiety z całej Polski.Na tak wczesnym etapie ciąży maluszki są bardzo chronione i myślę, że antybiotyki pod kontrolą lekarzy nie powinny mieć wpływu
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 170 tys
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 5 tys
P
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 182 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 112 tys
Podziel się: