Emilcia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2020
- Postów
- 3 215
Chyba w sobotę odwiedzę targJa teraz za curry dałabym sobie rękę uciąć
Przed jadłam raz w tygodniu, bo tajskie to moje ulubione jedzenie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Chyba w sobotę odwiedzę targJa teraz za curry dałabym sobie rękę uciąć
Przed jadłam raz w tygodniu, bo tajskie to moje ulubione jedzenie
Ja to w poprzedniej ciąży nie mogłam znieść zapachu męża w pierwszym trymestrze raz jak wszedł do pokoju to zwymiotowałam na jego widok do dzisiaj mi to wypominapóki co bez większych, jedynie owoce mogłabym jeść garściami. Za to dopadły mnie mdłości i to już chyba na coraz większą skalę widzę. Jeszcze nie wymiotowałam ale dziś już raz się na to zaniosłam. Śmierdzi wszystko nawet talerze, szklanki... Zmywarka to już dramat. Perfumy męża czuje cały dzień a kiedyś wydawało mi się że nie mają zapachu. No ogólnie słabo się czuje po prostu nie mam siły na nic.
z tym mężem to jest hit hitówJa to w poprzedniej ciąży nie mogłam znieść zapachu męża w pierwszym trymestrze raz jak wszedł do pokoju to zwymiotowałam na jego widok do dzisiaj mi to wypomina
W tej ciąży już mi jego zapach nie przeszkadza. Najbardziej to zapach smażonego pieczonego mięsa wgl mięso tak mnie odrzuca.
HahhahahhaahahahahahahaJa to w poprzedniej ciąży nie mogłam znieść zapachu męża w pierwszym trymestrze raz jak wszedł do pokoju to zwymiotowałam na jego widok do dzisiaj mi to wypomina
W tej ciąży już mi jego zapach nie przeszkadza. Najbardziej to zapach smażonego pieczonego mięsa wgl mięso tak mnie odrzuca.
Ale naprawdę i to nie chodziło o perfumy po prostu o jakieś feromony nie wiem. No tragedia jakaś. Potem czytałam gdzieś że to zdarza się na ileś tam przypadków. Ja zawsze mam szczęście.z tym mężem to jest hit hitów
No dziś cały dzień coś mnie tam ciągnie. Powiem tobie ze nawet się ucieszyłam bo te ostatnie dni bez objawów mnie trochę stresowałyA jak Wasze podbrzusza? Bolą Was jeszcze. U mnie było już lepiej a dzisiaj znowu boli i sikam co chwilę. Już nie wiem czy nie pęcherz
ja mam podobnie jak w ciąży z synem. Od kapusty i ogórków odrzuca. Będzie syn pewnie znowuDziewczyny jak tam z zachciankami ?
Jedno kiwi dziennie leczy z takich dolegliwościNie posiadam jeszcze chyba
Za to zaparcia mnie dopadały
Jak napisałaś o porzeczce to jeszcze mi się przypomniało, że teraz jogurty porzeczkowe i wiśniowe mogłabym non stop jeść, jakoś kwaśniejsze smaki mi podchodząJa na kolację zrobiłam buchty z sosem borowkowo porzeczkowym natomiast dla mnie słodkie to nie posilek więc dojadlam gołąbkiem
Ja w poprzedniej ciąży mogłam jeść tylko ogórki kiszone, cytrusy to uwielbiałam, a za łyk fanty mogłam zabić. I syn. Teraz odrzuca mnie od ogórków, jadłabym tylko pomidory i ryby w pomidorach, pomidorową to bym mogła non stop jeść.ja mam podobnie jak w ciąży z synem. Od kapusty i ogórków odrzuca. Będzie syn pewnie znowu