reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2024

Ja mam po drodze zaplanowanych tyle wyjść … mamy kupione bilety na trzy koncerty 🙈
Na bank ktoś zapyta czemu odmawiam sobie piwka w ciepły letni dzień 🤣
Zimowa pora załatwiłaby sprawę ale nie tym razem 🤣
moja mama tez sie zdziwila jak sie dowiedziala, ze nie bede pila w czwartek na dzialce, ale udalo mi sie znalezc rozsadna wymowke 😅
 
reklama
Dziewczyny, kiedy planujecie powiedzieć rodzinie o ciąży?
Ja mam zamiar czekać aż się sami domyślą 😅
Też tak planuję tylko martwię się, że do tego czasu może już być coś widać i się zorientują 🥲 Jestem bardzo szczupła
Ja bym się nie martwiła. W pierwszej ciąży też chciałam powiedzieć po prenatalnych i na lajcie mi się udało mimo, że też jestem szczupła , a przed 1 ciążą to już wgl byłam płaska ;p w pierwszej ciąży brzuch rósł powoli, widoczny zaczął być koło 16 tyg. A ja 10-12 tydzień byłam na wakacjach 8 osobową grupą, cały czas w stroju i nikt się nie domyślił. Mój mąż mi załatwiał u barmana bezalkoholowe drinki , żeby nie było , że nie pije ;D zaraz po powrocie byłam u lekarza i oznajmiliśmy wszystkim i był szok 🙈😂
 
Ja powiedziałam dwóm przyjaciółkom - muszę mieć z kim przezywać 😂
Na wrzesień mamy wykupiony w 5 bab na nasze 40 wylot na wakajki na 5 dni BEZ DZIECI I MĘŻÓW i co? Jajco chyba o ile wszystko będzie dobrze.

Co do mówienia większej ilości osób - będziemy robić nimfty, jak przyjdą wyniki to może się zdecydujemy podzielić nowiną.
 
reklama
Chyba za dużo czytam i się martwię, przytłoczyła mnie ilość informacji 🙈 To moja pierwsza ciąża wielu rzeczy jeszcze nie wiem.
 
Do góry