reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2023

tez przyjadę ! Nóż mi się w kieszeni otwiera jak to czytam. Nie każdy facet musi gotować czy sprzątać, ale każdy normalny mężczyzna powinien dbać o kobietę która nosi pod sercem jego dziecko. Sama sobie go nie zrobiłaś tylko była to wasza wspólna decyzja. Ominął lekcje biologii w szkole ? Skoro masz złe myśli to powinien cię wspierać i szukać rozwiązań?
Mnie pomogły dopiero co tygodniowe wizyty. Co kilka dni podglądamy malca i to daje mi wiarę, że będzie dobrze. Może tobie tez by pomogło ?
Akurat teraz tak będzie bo prenatalne w przyszłym tygodniu a potem wizyta u mojej lekarki w kolejnym 😊
Ale że na serio tak powiedział? Czy tylko takie "straszenie"?
Powiedział ale już nie wiem czy tylko tak gada czy tak chce. Plan B mam bo mam mieszkanie w którym teraz akurat moja siostra mieszka ale to tylko 45m kwadratowych.
Zobaczymy czy on się ogarnie czy będzie Plan b
 
reklama
Moniu1 ,ja jestem kolejny raz w ciazy i w poprzednich, jak i w tej jestem poprostu nieznośna. Mój mąż to wiedział i dlatego tak bardzo sie bal kolejnej ;) 😉 rozumiem, że nasz obawy...ja przed tą ciążą 2 straciłam i to potęguje mój lęk. Ostatnio pojawiły się u nas klutnie, on nie rozumiał mnie, moich ciągłych obaw I nie wytrzymał. Byłam w szoku, że mój spokojny mąż ma dość...zrozumiałam, że on też się niepokoi tylko na swój sposób i nie okazuje tego. Dodatkowo boi się też o mnie a ja mu tylko dokładam....popłakałam się, powiedziałam tak z serca, czego boję się najbardziej i teraz czuje, że się rozumiemy. Tylkonon odpuścił i ja też. Dalej w głębi serca czai się gdzieś lek, ale staram się, ,eby nie determinował naszego życia, .Moj mąż jest spokojniejszy, bo widzi, ze mi lepiej i nasza relacją wróciła do normy 😀może y was też potrzeba takiej oczyszczającej atmosferę rixmowy? Nikogo nie bronię, ale ja wiem, że ciaza to wyjatkowy stan, który mnie totalnie zmienia i mam huśtawki nastroju🤣🤣🤣🤣🤣
 
Moniu1 ,ja jestem kolejny raz w ciazy i w poprzednich, jak i w tej jestem poprostu nieznośna. Mój mąż to wiedział i dlatego tak bardzo sie bal kolejnej ;) 😉 rozumiem, że nasz obawy...ja przed tą ciążą 2 straciłam i to potęguje mój lęk. Ostatnio pojawiły się u nas klutnie, on nie rozumiał mnie, moich ciągłych obaw I nie wytrzymał. Byłam w szoku, że mój spokojny mąż ma dość...zrozumiałam, że on też się niepokoi tylko na swój sposób i nie okazuje tego. Dodatkowo boi się też o mnie a ja mu tylko dokładam....popłakałam się, powiedziałam tak z serca, czego boję się najbardziej i teraz czuje, że się rozumiemy. Tylkonon odpuścił i ja też. Dalej w głębi serca czai się gdzieś lek, ale staram się, ,eby nie determinował naszego życia, .Moj mąż jest spokojniejszy, bo widzi, ze mi lepiej i nasza relacją wróciła do normy 😀może y was też potrzeba takiej oczyszczającej atmosferę rixmowy? Nikogo nie bronię, ale ja wiem, że ciaza to wyjatkowy stan, który mnie totalnie zmienia i mam huśtawki nastroju🤣🤣🤣🤣🤣
kłótnie...lisałam już, że nie widzę tektu jak pisze na apce
 
Wszystkim, a szczególnie pierwszorazowym mamom, polecam profil na IG Fizjomommy. Mega przystępna wiedza na temat prawidłowej pielęgnacji i wspomagania rozwoju fizycznego :)

U nas dziś przedostatni dzień goście, ale okazało się, że w sobotę mamy pogrzeb w rodzinie męża, więc weekend też poza domem. Chciałabym w końcu trochę odpocząć :(
Też lubię Fizjomommy 😊
 
Update ze wczoraj. Wkurzyłam się na służbę zdrowia i wyszłam. Poszłam prywatnie za 300zl i jest wszystko dobrze. Mam 4.4 cm szczęścia ❤ miałam badanie wymaz z pochwy, a na te bole mogę brać nospe i magnez. Nie przyznałam się ze te bóle to ze stresu. Było mi wstyd za mojego siedzącego obok faceta który naburmuszony tylko powiedział że ja codziennie gadam ze cos może być źle. No bo się tym przejmuje a jak on robi ciągle awantury o pierdoły i na mnie krzyczy to jak mam być spokojna? Ja myślałam że ciąża to taki piękny czas oczekiwania i radości a ciągle tylko płacze. Wczoraj mi powiedział że zawieze mi wszystkie rzeczy do mojej mamy 😢
Powinniście szczerze porozmawiać, prawdopodobnie on też stresuje się tą ciążą i martwi czy wszystko będzie ok, faceci często udają twardych, a pod spodem wszystko ukrywają. Przed wami jeszcze dużo stresujących sytuacji, ciąża i później życie z niemowlakiem to naprawdę test dla związku, wiem że łatwo mówić, ale najlepiej pogadać o tym wszystkim wcześniej
 
Szczerze, dla mnie to jest nie do pomyślenia że facet grozi mi rozejściem ze względu na to że jestem humorzasta w ciąży, mi to trąci brakiem empatii i problemem z dojrzałością emocjonalną, ja rozumiem że to jest wielka zmiana w życiu i każdy może mieć obawy, rozterki, ale żeby grozić komuś wywaleniem z mieszkania?
 
Moniu1 ,ja jestem kolejny raz w ciazy i w poprzednich, jak i w tej jestem poprostu nieznośna. Mój mąż to wiedział i dlatego tak bardzo sie bal kolejnej ;) 😉 rozumiem, że nasz obawy...ja przed tą ciążą 2 straciłam i to potęguje mój lęk. Ostatnio pojawiły się u nas klutnie, on nie rozumiał mnie, moich ciągłych obaw I nie wytrzymał. Byłam w szoku, że mój spokojny mąż ma dość...zrozumiałam, że on też się niepokoi tylko na swój sposób i nie okazuje tego. Dodatkowo boi się też o mnie a ja mu tylko dokładam....popłakałam się, powiedziałam tak z serca, czego boję się najbardziej i teraz czuje, że się rozumiemy. Tylkonon odpuścił i ja też. Dalej w głębi serca czai się gdzieś lek, ale staram się, ,eby nie determinował naszego życia, .Moj mąż jest spokojniejszy, bo widzi, ze mi lepiej i nasza relacją wróciła do normy 😀może y was też potrzeba takiej oczyszczającej atmosferę rixmowy? Nikogo nie bronię, ale ja wiem, że ciaza to wyjatkowy stan, który mnie totalnie zmienia i mam huśtawki nastroju🤣🤣🤣🤣🤣
Tez myślę, że tutaj potrzeba otwartej rozmowy.
 
Dziewczyny, poczytałam o acard w ciąży, szczerze ja się boję to przyjąć, są skutki uboczne i dziecko może się urodzić chore. Porozmawiam z lekarzem, bo tak szczerze mówiąc nie wiem na jakiej podstawie mam to przyjmować, skoro lekarz nawet nie widział badań( dopiero będę miała pierwsze badania). 😒😒😒
 
Dziewczyny, poczytałam o acard w ciąży, szczerze ja się boję to przyjąć, są skutki uboczne i dziecko może się urodzić chore. Porozmawiam z lekarzem, bo tak szczerze mówiąc nie wiem na jakiej podstawie mam to przyjmować, skoro lekarz nawet nie widział badań( dopiero będę miała pierwsze badania). 😒😒😒
No to ciekawe. Skoro bez podstaw wypisał to może lepiej się właśnie jeszcze raz skonsultuj. Tymbardziej jak mówisz że są skutki uboczne
 
reklama
A co do Moni. To ja bym na Twoim z miejscu z nim szczerze pogadała. Czemu się boisz i czemu tak się zachowujesz. Powinien zrozumieć. Jeśli nie to on zasługuje na spakowanie a nie Ty...

Mój mąż tez czasami nie rozumie. Trochę się pozlosci i mu przechodzi. Nic złego mi nie mówi. W większości przypadków rozumie mnie. Ja czasem jestem nieznośna w jednym momencie z dobrego humoru mam zły 🤷‍♀️
Czasem mnie denerwuje jak on się przytula do mnie czy całuje. Lubię to. Ale czemus mnie to irytuje😂 zrozum kobietę w ciąży 😂
 
Do góry