reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Dziewczyny przez te mdłości i wymioty strasznie mało płynów pije. Też tak macie? Wypijacie te 2 litry dziennie? Mnie nawet woda z cytryną muli.... :/

Ja nie mam problemu z piciem, myślę,że nawet więcej niż 2l dziennie. Na mdłości piłam małymi lykami i pomagało,ale nie miałam wymiotow.
Spróbuj słabej czarnej herbaty 1 szklanka i do tego pół łyżeczki soli i pół łyżeczki cukru. To taki naturalny eleltrolit, bezpieczny dla ciężarnych a może Cię wzmocni po tych wymiotach.
Pomagał mi też napar z mięty.
W ostateczności lekarz i już takie ostre leczenie "niepowsciagliwych wymiotow " jest jeden cudowny lek,ale to już na ostre stany i raczej stosowany tylko w szpitalach.
 
Ja nie mam problemu z piciem, myślę,że nawet więcej niż 2l dziennie. Na mdłości piłam małymi lykami i pomagało,ale nie miałam wymiotow.
Spróbuj słabej czarnej herbaty 1 szklanka i do tego pół łyżeczki soli i pół łyżeczki cukru. To taki naturalny eleltrolit, bezpieczny dla ciężarnych a może Cię wzmocni po tych wymiotach.
Pomagał mi też napar z mięty.
W ostateczności lekarz i już takie ostre leczenie "niepowsciagliwych wymiotow " jest jeden cudowny lek,ale to już na ostre stany i raczej stosowany tylko w szpitalach.
W poprzedniej ciąży też tak miałam. Wymiotowalam do 6 miesiąca . 45kg ważyłam. Prawie w szpitalu wylądowałam... Zresztą w 22 TC trafiłam do szpitala z ryzykiem poronienia a potem już ciąża zagrożona.... :/ Ech... Muszę się zacząć trochę zmuszać do tego picia ..
 
W poprzedniej ciąży też tak miałam. Wymiotowalam do 6 miesiąca . 45kg ważyłam. Prawie w szpitalu wylądowałam... Zresztą w 22 TC trafiłam do szpitala z ryzykiem poronienia a potem już ciąża zagrożona.... :/ Ech... Muszę się zacząć trochę zmuszać do tego picia ..
Ryzyko poronienia było w jakimś stopniu związane z brakiem picia/ jedzenia?
 
W poprzedniej ciąży też tak miałam. Wymiotowalam do 6 miesiąca . 45kg ważyłam. Prawie w szpitalu wylądowałam... Zresztą w 22 TC trafiłam do szpitala z ryzykiem poronienia a potem już ciąża zagrożona.... :/ Ech... Muszę się zacząć trochę zmuszać do tego picia ..
Jak miałam mega mdłości to też bardzo mało piłam bo potrafiłam nawet herbatę zwymiotować, w dwa dni schudłam 4 kg. Bardzo Ci współczuję tych wymiotów bo to nic przyjemnego :-/
Oby jak najszybciej Ci przeszły i nie trzymały tak długo..

Próbuj choć małymi łykami a często, tym bardziej że teraz są te upały.
 
Dziewczyny przez te mdłości i wymioty strasznie mało płynów pije. Też tak macie? Wypijacie te 2 litry dziennie? Mnie nawet woda z cytryną muli.... :/
Pijesz malutkimi łyczkami? Bo przy mdłościach najważniejsze jest żeby nie pić dużych porcji na raz
Ja w dzień totalnie zapominam o przyjmowaniu napoi. Za to wieczorem potrafię wypić butlę 1,5 l. Co skutkuje tym, że potem 16474642246521577 razy muszę chodzić do łazienki...
 
W poprzedniej ciąży też tak miałam. Wymiotowalam do 6 miesiąca . 45kg ważyłam. Prawie w szpitalu wylądowałam... Zresztą w 22 TC trafiłam do szpitala z ryzykiem poronienia a potem już ciąża zagrożona.... :/ Ech... Muszę się zacząć trochę zmuszać do tego picia ..
Współczuję. Prawie pół roku wymiotować ,cos starszego. A co na to lekarz? Może jak miałaś takie przygody powinien jakoś zareagować?

@marta18691 My już nie kupujemy wody butelkowej, bo majątek na to szedł i tony plastiku zostawał. Zamontowalismy filtry osmozowe i pijemy nasza wodę (dzbanki z filtrem nie dawały rady,bo woda nadal była jak mleko). Trochę to kosztowało, ale inwestycja nam się bardzo szybko zwróciła.
 
Współczuję. Prawie pół roku wymiotować ,cos starszego. A co na to lekarz? Może jak miałaś takie przygody powinien jakoś zareagować?

@marta18691 My już nie kupujemy wody butelkowej, bo majątek na to szedł i tony plastiku zostawał. Zamontowalismy filtry osmozowe i pijemy nasza wodę (dzbanki z filtrem nie dawały rady,bo woda nadal była jak mleko). Trochę to kosztowało, ale inwestycja nam się bardzo szybko zwróciła.
Mieszkasz w domu czy bloku?
 
reklama
Współczuję. Prawie pół roku wymiotować ,cos starszego. A co na to lekarz? Może jak miałaś takie przygody powinien jakoś zareagować?

@marta18691 My już nie kupujemy wody butelkowej, bo majątek na to szedł i tony plastiku zostawał. Zamontowalismy filtry osmozowe i pijemy nasza wodę (dzbanki z filtrem nie dawały rady,bo woda nadal była jak mleko). Trochę to kosztowało, ale inwestycja nam się bardzo szybko zwróciła.
Dopiero 17 mam prenatalne to jej powiem. Może coś doradzi. Ja mieszkam w górach więc woda spoko, ze źródełka.
 
Do góry