reklama
Cześć wszystkim, podczytuje Was od kilku dni, może coś o sobie, jestem mamą 2 córek, razem z mężem u pragniemy 3 dziecko i od poprzedniego miesiąca zaczęliśmy starania, w ubiegłym miesiącu myślałam że zaszłam bo miałam potworna ochotę na kebaba, ale taka że jak dotrwałam 1 to zanim dojechalam do domu, mało zostalo (a mały nie był ), częstą wizyta w toalecie, ale testy negatywne. W 2 dni przed @dostalam lekko różowe plamienie, na drugi dzień brązowe i krwawienie. Sądziłam że tym razem nie udało się i trzeba dalej się starać. Już zaczęłam myśleć że skoro poronilam w ubiegłym tygodniu w 11 tygodniu, to będzie ciężko zajść. W ubiegłym miesiącu czułam wiele objawowo ciążowych (nie wmowionych), w tym cyklu nie, ale od tak zrobiłam test i jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam druga bardzo bardzo jasna kreskę. Kolejne testy nieco ciemniejsza. A dziś test tak wygląda. Termin wypada na 01/ 02.03, ale z msc, u lekarza jeszcze nie byłam Mam nadzieję, że mnie przyjmujecie mimo początku marca.
Załączniki
Polsia
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 22 Czerwiec 2020
- Postów
- 21
26Na to wyglada ile masz lat?
Brrrownie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2017
- Postów
- 2 753
Cześć Kobietki [emoji847]
Jestem już na forum jakąś chwilę, jednak na początku byłam u Dziewcząt ze stycznia (tak to cała ja [emoji23] wszystko pomieszałam)
Zatem witam się tu i dołączam do Was z terminem 17 luty [emoji847]
Troche o mnie.
Mam 31 lat.
Razem z moim partnerem tworzymy rodzine patchworkową.
Ja mam trzech synów on dwie córki.
Łącznie zatem pięcioro dzieciaków i Groszek w brzuchu.
6 tygodniowa ciąża.
Nie planowana ale z pełną zgoda na to gdyby się wydarzyła.
Jestem pełna emocji.
Ciekawa, momentami szczęśliwa i przerażona naraz.
Ze wszystkimi możliwymi objawami świata [emoji23]
Ostatnia ciąża 10 lat temu zatem mam wrażenie jakby znów była pierwsza.
Cieszę się że Was poznam i zapewne raźniej nam będzie przeżyć ten czas z bolącymi cyckami i sikaniem co 5 min w tle [emoji23]
Buziaki [emoji3590]
Wow, podziwiam
W pozytywnym sensie
W jakim wieku są dzieci?
Wszystkie mieszkają z Wami?
Jest dobrze! Okruszek jest 2 dni młodszy, niż z OM, ale jest piękny [emoji7] serducho pracuje i ogólnie wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Byle już wszystko było dobrze, tego życzę i sobie i Wam dziewczyny [emoji123]
Gratulacje serducha [emoji3590]
Nie, po prostu nie mogłam uwierzyć, że jestem w ciąży. Ponad dwa lata się staraliśmy i nic. Mi też kazano zrobić wszystkie badania, łącznie z grupą krwi, niby za wcześnie, by było coś jeszcze widać, ale wszedzie piszą, że ciałko żółte powinno już być, a pod koniec 5 tygodnia i zarodek. U mnie ciałka nie ma, jest tylko pęcherzyk ciążowy. I nic więcej
Jest jeszcze dużo, dużo wcześnie żeby skreślać szanse. Właśnie dlatego uważa się, że lepiej do lekarza iść poźniej niż wcześniej.
Cześć wszystkim, podczytuje Was od kilku dni, może coś o sobie, jestem mamą 2 córek, razem z mężem u pragniemy 3 dziecko i od poprzedniego miesiąca zaczęliśmy starania, w ubiegłym miesiącu myślałam że zaszłam bo miałam potworna ochotę na kebaba, ale taka że jak dotrwałam 1 to zanim dojechalam do domu, mało zostalo (a mały nie był ), częstą wizyta w toalecie, ale testy negatywne. W 2 dni przed @dostalam lekko różowe plamienie, na drugi dzień brązowe i krwawienie. Sądziłam że tym razem nie udało się i trzeba dalej się starać. Już zaczęłam myśleć że skoro poronilam w ubiegłym tygodniu w 11 tygodniu, to będzie ciężko zajść. W ubiegłym miesiącu czułam wiele objawowo ciążowych (nie wmowionych), w tym cyklu nie, ale od tak zrobiłam test i jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam druga bardzo bardzo jasna kreskę. Kolejne testy nieco ciemniejsza. A dziś test tak wygląda. Termin wypada na 01/ 02.03, ale z msc, u lekarza jeszcze nie byłam Mam nadzieję, że mnie przyjmujecie mimo początku marca.
Witaj.
Wiesz jak z tymi terminami później jest...
W poprzedniej ciąży byłam na wrześniówkach. Termin na 01.09. Jak się finalnie okazało urodziłam tydzień po terminie jako jedna z ostatnich [emoji87]
Witaj gratulacje!!!Cześć wszystkim, podczytuje Was od kilku dni, może coś o sobie, jestem mamą 2 córek, razem z mężem u pragniemy 3 dziecko i od poprzedniego miesiąca zaczęliśmy starania, w ubiegłym miesiącu myślałam że zaszłam bo miałam potworna ochotę na kebaba, ale taka że jak dotrwałam 1 to zanim dojechalam do domu, mało zostalo (a mały nie był ), częstą wizyta w toalecie, ale testy negatywne. W 2 dni przed @dostalam lekko różowe plamienie, na drugi dzień brązowe i krwawienie. Sądziłam że tym razem nie udało się i trzeba dalej się starać. Już zaczęłam myśleć że skoro poronilam w ubiegłym tygodniu w 11 tygodniu, to będzie ciężko zajść. W ubiegłym miesiącu czułam wiele objawowo ciążowych (nie wmowionych), w tym cyklu nie, ale od tak zrobiłam test i jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam druga bardzo bardzo jasna kreskę. Kolejne testy nieco ciemniejsza. A dziś test tak wygląda. Termin wypada na 01/ 02.03, ale z msc, u lekarza jeszcze nie byłam Mam nadzieję, że mnie przyjmujecie mimo początku marca.
Dużo nas tutaj się porobiło. Ledwo nadążam kto do kogo pisze.
Ktoś wcześniej pytał o samopoczucie - ja mimo ogólnego szczęścia z powodu wiadomego mam taki spadek nastroju że tylko bym spala i gapiła się w ścianę. Zero energii. Może jutro będzie lepiej....
Wow, podziwiam
W pozytywnym sensie
W jakim wieku są dzieci?
Wszystkie mieszkają z Wami?
Gratulacje serducha [emoji3590]
Jest jeszcze dużo, dużo wcześnie żeby skreślać szanse. Właśnie dlatego uważa się, że lepiej do lekarza iść poźniej niż wcześniej.
Witaj.
Wiesz jak z tymi terminami później jest...
W poprzedniej ciąży byłam na wrześniówkach. Termin na 01.09. Jak się finalnie okazało urodziłam tydzień po terminie jako jedna z ostatnich [emoji87]
Hehe a to była Twoja pierwsza ciąża? U mnie przy pierwszej ciąży urodziłam tydzień po terminie, druga core tydzień przed (tak się pchała na świat, albo nie chciała obchodzić urodzin 14.02 ). Narazie o porodzie nie myślę, staram się narazie zbytnio nie cieszyć ta ciąża (tak, trochę to głupie), ale po poronieniu się iem że każda ciąża jest inna i że wszystko może się wydarzyć w ciągu tych 12 pierwszych tyg.
Ja tak miałam z I còrka na nic nie miałam ochoty, potrafiłam usiąść i patrzeć się na konia sąsiadów, jak sobie biega po łące, jak zahipnotyzowana, z nikim nie potrzebowałam rozmawiać. To było mega uspokajające.Witaj gratulacje!!!
Dużo nas tutaj się porobiło. Ledwo nadążam kto do kogo pisze.
Ktoś wcześniej pytał o samopoczucie - ja mimo ogólnego szczęścia z powodu wiadomego mam taki spadek nastroju że tylko bym spala i gapiła się w ścianę. Zero energii. Może jutro będzie lepiej....
Wczoraj zrobiłam wieczorkiem betę, dziś po 15 będę miała wyniki. Pani, która mi pobierała krew, o zgrozo, najpierw lewa ręka, nie mogła znaleźć żyły, wierciła ta igła, w końcu nie wytrzymałam i mówię to może z prawej. A tam na szczęście poszło ekspresowo. Gdyby nie fakt że powinnam powtórzyć betę w tym samym laboratorium, nie wrocilabym tam znowu .
Co do samopoczucie to mam napady na kiełbasę , mniej słodycze, wczoraj teściowa wystawiła cukierki i ciastka, nie szczególnie mnie do nich ciągnęło, wręcz odwrotnie. Teraz zjadłabym soczystego ogoreczka kiszonego .
U mnie o ciąży wie mąż , siostra i dobra kolezanka. Siostra nama is mnie do wizyty lekarskiej, ale wolę sobie poczekać jeszcze 2 tyg i zaoszczędzić czekania w strachu żenię widać jeszcze pęcherzyka. Pójdę za 2-3 tyg i będzie dobrze. A jak u Was z farbowaniem włosów? Potrzebuje zafarbować włosy, ale nie chce chemia, ostatnio w aptece widziałam jakaś naturalna farbę, w sumie napisane odżywka koloryzująca , koszt niecałe 50zl. Tak się zastanawiam czy może nie spróbować a jak u Was?
Katkaa89
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2020
- Postów
- 17
Wow, podziwiam
W pozytywnym sensie
W jakim wieku są dzieci?
Wszystkie mieszkają z Wami?
Gratulacje serducha [emoji3590]
Jest jeszcze dużo, dużo wcześnie żeby skreślać szanse. Właśnie dlatego uważa się, że lepiej do lekarza iść poźniej niż wcześniej.
Witaj.
Wiesz jak z tymi terminami później jest...
W poprzedniej ciąży byłam na wrześniówkach. Termin na 01.09. Jak się finalnie okazało urodziłam tydzień po terminie jako jedna z ostatnich [emoji87]
Hej hehe dziękuję.
18 lat
14 lat
12 lat
I dwoje 10 latków
Śmieje się zawsze że mamy już stare dzieci. Bardzo młodo urodziłam swoich synów, teraz dostałam od losu dwie córki i śmiałam się ostatnio że zanim mnie zrobia babcia po 30stce to wcześniej chce być jeszcze raz mama. I wykrakalam
Tak w większości mieszkają z nami.
Ostatnia edycja:
Olcia2052
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2019
- Postów
- 378
Mnie tak bolało jak na @ w sumie do tej pory mnie tak pobolewa A to już 7 tydzień ciążyDziewczyny zapytam tutaj bo wy jesteście N na bieżąco z tematem . Dziś mam termin @ i mam takie uczucie, jakbym miała za chwile dostać @. Ale nie chodzi i nawet o ból, tylko to jest takie uczucie jakbym miała tam na dole wszystko spuchniete, jakby był balonik który zaraz pęknie i zacznie się wredna @. Zastanawiam się jak u was na początku ciąży czy też mieliście takie uczucie ? Dzięki za odpowiedzi :*
Katkaa89
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2020
- Postów
- 17
Mnie tak bolało jak na @ w sumie do tej pory mnie tak pobolewa A to już 7 tydzień ciąży
I ja mam tak samo. Nie powiem na początku spędzało mi to sen z powiek. Zapytałam lekarza - on twierdzi że to normalne bo macica się powiększa. Uspokoiło
reklama
Olcia2052
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2019
- Postów
- 378
Tez tak myślę i nie panikuje.I ja mam tak samo. Nie powiem na początku spędzało mi to sen z powiek. Zapytałam lekarza - on twierdzi że to normalne bo macica się powiększa. Uspokoiło
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 430 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: