reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Unas dwa tygodnie temu w zlobku caly tydzien mi wmawiano ze mloda jest chora. Ja ją zaprowadziłam a oni mi kazali odbierać bo kaszle, wymiotuje, ma biegunke itp. Okazało się że dwie Panie były na urlopie i bylo za duzo dzieci. Widocznie chcialu sie pozbyć
My się przepychamy, bo żłobek uważa że maly ma bostonke, a lekarze, że nie, więc jak go zaprowadzam, a one dzwonią że mam go odebrać i tak od wtorku :D
 
reklama
Dziwne te wasze żłobki powiem wam. Pierwszy raz takie historie słyszę.

Mój Filip aktualnie w domu bo faktycznie troszkę jeszcze kaszle zwłaszcza po drzemce - pozostałości po przeziębieniu. No to czekam aż mu przejdzie, pewnie pójdzie w poniedziałek.

Niestety w żłobkach w ogóle dają najniższą krajowa pensje dla pracownic :/ to chore bo przecież odpowiedzialność za dzieci ogromna. I często też przez to są jaja bo np sie zwalniają, rotacja pracowników albo w ogóle ciężko znalezc. .
 
Dziwne te wasze żłobki powiem wam. Pierwszy raz takie historie słyszę.

Mój Filip aktualnie w domu bo faktycznie troszkę jeszcze kaszle zwłaszcza po drzemce - pozostałości po przeziębieniu. No to czekam aż mu przejdzie, pewnie pójdzie w poniedziałek.

Niestety w żłobkach w ogóle dają najniższą krajowa pensje dla pracownic :/ to chore bo przecież odpowiedzialność za dzieci ogromna. I często też przez to są jaja bo np sie zwalniają, rotacja pracowników albo w ogóle ciężko znalezc. .
Moja siostra ma w prywatnym i biorą kaszlace z gilami 😂😂 dostał się od września do państwowego ale go nie przenosi bo by musiała być cały czas na zwolnieniu bo ciągle gilun
 
Wychodzicie w takie upały z dziecmi na dwor? U nas 38* dzisiaj😵‍💫 i siedzimy w domu ale młody roznosi dom😂
U nas dzisiaj to samo, cała mokra wróciłam do domu. Ja z Czarkiem byle jak najszybciej do domu pędzę jak go odbieram od mamy, ale mama rano koło 8 idzie z nim na spacer do parku, gdzie jest cień. Potem to już nie ma szans, ja zdycham, a co dopiero dziecko, chociaż moje dziecko akurat od wejścia do domu silnie przynosi buty i się buntuje jak mówię, że już nie wychodzimy 🙈
 
Moja siostra ma w prywatnym i biorą kaszlace z gilami 😂😂 dostał się od września do państwowego ale go nie przenosi bo by musiała być cały czas na zwolnieniu bo ciągle gilun
To się nie ma co cieszyć, że tak robią. Mnie to strasznie wkurza i mam nadzieję, że w naszym żłobku będą tępić takie zachowania. Bo rodzic chore dziecko zostawia i zadowolony, a później inne dzieci (i ich rodzice) na tym cierpią.
 
Mój syn ma.od marca katar, nieustajacy, sorry ale musiałabym zrezygnować z pracy na lata, a za coś jedzenie trzeba kupic
Tylko co innego katar alergiczny, a co innego infekcyjny. Jeśli Twój syn ma katar tyle czasu, to raczej nie jest cały czas chory, a niestety sporo rodziców zaprowadza do żłobków i przedszkoli chore dzieci z pełną świadomością, niejeden się jeszcze cieszy, że nie musi z chorym dzieckiem w domu gnić.
 
Tylko co innego katar alergiczny, a co innego infekcyjny. Jeśli Twój syn ma katar tyle czasu, to raczej nie jest cały czas chory, a niestety sporo rodziców zaprowadza do żłobków i przedszkoli chore dzieci z pełną świadomością, niejeden się jeszcze cieszy, że nie musi z chorym dzieckiem w domu gnić.
Wiesz katar w żłobku to ciagle niestety jest. Wiadomo nikt nie wysyła (normalny) chorego dziecka. Tylko chodzi właśnie o giluny nieuleczalne u dzieci żłobkowych 😂 tak to rodzic 3 dni w żłobku pozniej 2 tyg leczenia gluta. Niestety takie są realia. Dlatego ja osobiście nie chce dawac do żłobka. Bo i dziecko sie męczy z gilem i rodzic
 
reklama
Do góry