reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2016

Ola współczuję tych przebojów Antosia, jest wyjątkowo oporny na wszystko :( raz Hania usnela na przewijaku po 3 godz płaczu i juz byliśmy tak padnieci ze razem z tym przewijakiem wlozylismy ja do łóżeczka :p

U nas też różne krostki wyskakują i znikają. To chyba ten trądzik niemowlęcy.

Makbet tez mamy takiego królika ale różowego. Na macie sprawdza się dzwoneczek kaczorek bo Hania jak macha rękami to go traca ;) i żyrafa z Tiny love, czasem uda jej się przypadkiem złapać nogę to dopiero jest szał ;)

Magmich ja na wyjścia mam gorąca wodę w kubku termicznym z biedronki i zimna przegotowana w butelce.
Po kąpieli u nas krzyk się zaczyna przy ubieraniu. Ale to taki wrzask aż tchu brak :/

U nas mleko hipp comfort combiotic ale chciałabym przejść na bo combiotic bo będzie trochę ekonomicznej tylko maz panikuje ze zaczną się kolki
 
reklama
Bettina dobry pomysł z tym kubkiem termicznym. A jak długo trzyma Ci ciepło? Pytam bo chciałabym wiedzieć czy wytrzyma z jaki 3-4h.
 
Magmich mój kubek trzyma ciepło dłużej niż 4h. Ok 22-23 wlewam wrzątek i jak robię mleko o 3-4 to muszę studzić wodę a kolejny posiłek ok 8-9 mam akurat ciepłą wodę na mleko już bez potrzeby studzenia.
 
Magda, zdjęcie w stopce pokazuje "smokowego" chłopca ;)
A poważnie, to to jakiś fenomen jest. Nie znam żadnego dziecka butelkowego, które pogardziło by smoczkiem :)))

Moja nie zawsze chce, ale jak czasem zassie, to nie można jej go wyjąć (taka siłe ssania ma od urodzenia, ależ moje brodawki cierpiały przy próbach karmienia!). Generalnie smok dobra rzecz - Młodą mi odpręża, uspokaja i ulgę moim uszom przynosi ;)
 
Ola a może Antoś nie najada się tyle ile potrzebuje i dlatego taki płacz i brak kupy?

Co do krostek na buzi to u nas tez były. Pojawiały się jak zjadłam coś bardziej "chemicznego" i do tego trądzik niemowlecy. Udało mi się bardzo ładnie łagodzić kremem specjalnym z emolium. Teraz codziennie jak przemywam buźkę po umyciu oczek dodaje do miseczki trochę emulsji do kąpieli emolium i buzia jest śliczna.
Smarowanie to moja uwielbia, mogłaby tak się masować balsamem naprawdę długo, a jak się mamy przebierać i tylko rozpinam śpiochy to jest tak podekscytowana że nawet udaje się jej śmiać w głos z radości. Zeby nie było tak pieknie to nienawidzi ubierania czapki i rękawów.
Z interesujących przedmiotów numer 1 to czarna szklana szafa. Potrafi się w nią wpatrywać aż zaśnie. Kolorowe zabawki z bujaka i karuzeli też lubi.

Smoczka nie toleruje chyba że na 2 minuty pod warunkiem, że od taty. Mama ma cycusie i żadnej gumy ode mnie nie weźmie.

Czy wasze dzieciaczki ulewają przez nos? bo mojej sie to coraz częściej zdarza i zaczynam się niepokoić. Poza tym bardzo często "furczy" jej w nosku i to są resztki jedzenia. jak położę na brzuszku to wypływają takie "białe gluty".
 
Magda jak u was? Jak dzieci? Jak Theo? :)

Betula u mojej koleżanki synek od pierwszych dni butelkowy a smoczka nie chciał wiec wyjątki się zdarzają. ;) Moja Hania non stop by ze smokiem leżała, ma bardzo silny odruch ssania. A zasniecie bez monia to w ogóle nie wchodzi w grę ;)

Seforka juz się śmieje? Super. U nas tylko szerokie uśmiechy i "podskakiwanie" z radości :)
Jeszcze zdarza jej się ulewac ale noskiem nigdy
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mkvet moich dwóch starszych synów bardzo dobrze przyjęli małego braciszka :happy2: chętnie mi pomagają :biggrin2: i tylko czekają kiedy mały będzie mówił i broił :tak:. Wogóle nie są zazdrośni. Wchodząc do domu po szkole od drzwi pytają co Tymek robi :biggrin2: przychodzą i go całują. A młodszy to tylko mówi w co mam ubrać Tymka i nazywa go przystojniaczkiem :biggrin2: Oczywiście staram się również poświęcić im czas.

Głupio mi tak pisać bo macie jakieś tam problemy z maleństwami a mój Tymek to naprawdę odpukać grzeczne dziecko. Przeszliśmy już delikatne wzdęcia, (płacz był jednego wieczoru a reszta to stękanie) odstawiliśmy Sab simplex. Jeśli chodzi o płacz to występuje u nas bardzo sporadycznie. W nocy budzi się i tylko stęka, karmimy, przewijamy i odkładam do łóżeczka i śpi. Nad ranem zostawiam go w moim łóżku żebyśmy mogli się poprzytulać:happy2: W dzień nie śpi już tak często, ale grzecznie leży i się rozgląda, czasem jak mam robotę w kuchni to biorę go do fotelika i idziemy pichcić razem :biggrin2:. Ale potrafi też poleżeć i usnąć. Oczywiście wtedy domaga się smoka i pieluszki do przytulenia :happy: Uwielbia się kąpać i wszystkie czynności po kąpieli. Z ubieranie czy rozbieraniem nie mamy najmniejszego problemu. Uwielbia jak coś z nim narabiam :biggrin2:. Myślę że on taki jest bo moje nastawienie jest bardzo ale to bardzo spokojne. Przy starszych synach niestety było troszkę inaczej ;-) ;).
Jedynie dzisiaj troszkę się wystraszyłam gdy po południu obudził się i chciałam go nakarmić a on jakby się zapowietrzył. Nie wiem dlaczego tak było, ponieważ wcześniej wogóle nie płakał. Jedynie co podejrzewam to że leżał a po poprzednim jedzeniu zbyt mało mu się odbiło.

Mój pierwszy syn od 3, 5 m-ca był na butelce a smoka nie miał nigdy . Drugi rok na piersi a smoczek do 1, 4 roku. Z Tymkiem zobaczymy jak będzie narazie jest i pierś i smoczek do spania ale tylko w dzień.
 
Do góry