Bozienka24
Fanka BB :)
Uważam siedzę nic nie robie i straszne mam od wczoraj mdłości :-( męczące to jest
reklama
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2013
- Postów
- 18 054
Demollka tak plamienia ustepuja w zasadzie mozna powiedziec ze prawie ich juz nie ma.Mam nadzieje ze teraz bedzie tylko lepiej.
Ojj tak ja jak zjem to strasznie mi brzuch wywala...teraz wszystkie musimy przywyknac ze lada moment nasze ciuszki zaczna sie "kurczyc" hihi
Magda kochanie Ty nigdy o nikim nie zapominasz....podziwiam za brak sklerozy bo ja jak przeczytam calosc tozapominam co komu odpisac hihi
Ojj tak ja jak zjem to strasznie mi brzuch wywala...teraz wszystkie musimy przywyknac ze lada moment nasze ciuszki zaczna sie "kurczyc" hihi
Magda kochanie Ty nigdy o nikim nie zapominasz....podziwiam za brak sklerozy bo ja jak przeczytam calosc tozapominam co komu odpisac hihi
Ostatnia edycja:
madziolina_p
Fanka BB :)
Ja tez jak calosc czytam to zawsze zapominam hehe
Asch no ciekawe co to za prezent, pochwal sie odrazu!
Asch no ciekawe co to za prezent, pochwal sie odrazu!
Cześć wszystkim,
Ja się wprawdzie wpisywałam na samym początku ale potem postanowiłam się wstrzymać do pierwszego usg, żeby się za bardzo nie nastawiać i nie przyzwyczajac do tej ciąży dopóki nie będe pewna że wszystko jest w porządku. Usg miałam we wtorek i wszystko wyglądało tak jak powinno. Niestety 2 dni później znowu stres bo pojawiło się jakieś brunatne plamienie. Oczywiście panika, usg, podobno mam jakiś mały krwiak ale lekarz kazał mi się nie przejmować, to częste i najprawdopodobniej samo się wchłonie. Dziecko mierzy o jeden dzień do przodu, serducho 153/m, więc powinnam się uspokoić (tym bardziej że już nie plamię)..... ale jakoś nie mogę. Ciągle myśle że coś będzie nie tak, nie mogę wyluzować. To ciąża z in vitro, długo wyczekana, ja mam już 35 lat, mieszkamy za granicą gdzie ta procedura jest strzasznie droga i nie wiem czy bym miała siłę przez to jeszcze raz przechodzić. Tak więć okropnie się denerwuje, co niszczy całą radość z ciąży. Nie wiem jak sobie z tym radzić.
Ja się wprawdzie wpisywałam na samym początku ale potem postanowiłam się wstrzymać do pierwszego usg, żeby się za bardzo nie nastawiać i nie przyzwyczajac do tej ciąży dopóki nie będe pewna że wszystko jest w porządku. Usg miałam we wtorek i wszystko wyglądało tak jak powinno. Niestety 2 dni później znowu stres bo pojawiło się jakieś brunatne plamienie. Oczywiście panika, usg, podobno mam jakiś mały krwiak ale lekarz kazał mi się nie przejmować, to częste i najprawdopodobniej samo się wchłonie. Dziecko mierzy o jeden dzień do przodu, serducho 153/m, więc powinnam się uspokoić (tym bardziej że już nie plamię)..... ale jakoś nie mogę. Ciągle myśle że coś będzie nie tak, nie mogę wyluzować. To ciąża z in vitro, długo wyczekana, ja mam już 35 lat, mieszkamy za granicą gdzie ta procedura jest strzasznie droga i nie wiem czy bym miała siłę przez to jeszcze raz przechodzić. Tak więć okropnie się denerwuje, co niszczy całą radość z ciąży. Nie wiem jak sobie z tym radzić.
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2013
- Postów
- 18 054
Retromama wiem co czujesz Skarbie ale musimy byc dobrej mysli.Wszystko musi byc ok
Mnie lekarz wczoraj profilaktycznie kazal zrobic test jak zobacze ze mocz wyglada jak woda ( zeby byl jak najbardziej rozcienczony ).I jezeli kreska nie bedzie wyrazna odrazu kontrola a jezeli wyrazna to mam spac spokojnie ale mimo wszystko czlowiek mysli...
Ok kochane moje na pewno dam znac co to za niespodzianka
Maz dzwonil za ok 4,5 do 5 godzin beda w domu
Mnie lekarz wczoraj profilaktycznie kazal zrobic test jak zobacze ze mocz wyglada jak woda ( zeby byl jak najbardziej rozcienczony ).I jezeli kreska nie bedzie wyrazna odrazu kontrola a jezeli wyrazna to mam spac spokojnie ale mimo wszystko czlowiek mysli...
Ok kochane moje na pewno dam znac co to za niespodzianka
Maz dzwonil za ok 4,5 do 5 godzin beda w domu
Ostatnia edycja:
madziolina_p
Fanka BB :)
Moze Asch jakies zwierzatko?
Retromama to normalne, ze sie denerwujesz. Bedzie wszystko dobrze, zajmij sie czyms, gotuj, szyj, no nie wiem, bo kazda z nas sie denerwuje, ale nic na to nie poradzimy! Jak brzuszek zobaczysz to bedzie latwiej!
Retromama to normalne, ze sie denerwujesz. Bedzie wszystko dobrze, zajmij sie czyms, gotuj, szyj, no nie wiem, bo kazda z nas sie denerwuje, ale nic na to nie poradzimy! Jak brzuszek zobaczysz to bedzie latwiej!
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2013
- Postów
- 18 054
Madziolinko watpie bo juz mamy zwierzaczka no i nie kupowal,smyczek,obrozek,karm,klatek nic takiego...no jeszcze troche i zobaczymy
Ej juz drugi dzien z rzedu ptak tak lats ze uderza w moje okno...no przeciez zawalu mozna dostac jak tak trzasnie
Ej juz drugi dzien z rzedu ptak tak lats ze uderza w moje okno...no przeciez zawalu mozna dostac jak tak trzasnie
Ostatnia edycja:
Retromama wiele z nas jest tu po przejściach o obok radości czuje ogromny strach i tak długo ostanie , podejrzewam że do samego końca. Ja czekam na Maleństwo 5 lat i wiem ile nadziei pokladasz ale nie pozostaje nam nic innego jak wierzyć ze będzie dobrze
Asch a może niespodzianką będzie Ktoś( jakaś osoba) a nie coś jak na tyle godzin mąż zniknął
A ja właśnie zmierzyłam zamówione z UK staniki C i powiem Wam żebym taki luz w nich miała to nie za bardzo, muszę domówić D.Tak się zastanawiam bo na początku jak miałam podwójne hormoniki to miałam jeszcze większy biust to pewnie na D bym się nie załapała hihi Was też tak biust oszalał?
Asch a może niespodzianką będzie Ktoś( jakaś osoba) a nie coś
jak na tyle godzin mąż zniknąłA ja właśnie zmierzyłam zamówione z UK staniki C i powiem Wam żebym taki luz w nich miała to nie za bardzo, muszę domówić D.Tak się zastanawiam bo na początku jak miałam podwójne hormoniki to miałam jeszcze większy biust to pewnie na D bym się nie załapała hihi Was też tak biust oszalał?
reklama
madziolina_p
Fanka BB :)
Moj tylko boli i jest ciezszy, ale ja mam male piersi
