reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

💘 Lutowe kreski 💘

reklama
Ja czekam aż pojawią się marcowe kreski, może reszta też, stąd ta cisza 😊
No u nas już zaczęliśmy nowy cykl i nowe starania, ale nawarstwiło się trochę problemów i nie wiem czy będę się zapisywać na marcowe kreski, czy będę po prostu Wam kibicować od boku.
 
Ja czekam do niedzieli , żeby zatestowac. Więc też już wyglądam marcowych kresek 😉 wczoraj mnie bolał brzuch, pojawił się jakiś śluz którego wcześniej nie obserwowałam, więc mam nadzieję 😊
 
Przelała się czara goryczy. Mam dość manipulacji i mówienia mi co mi wolno a co nie. Zodiakalne wodniki zrozumieniają a poza tym co miesiąc twierdzi że źle wychowałam syna gdzie wszyscy wkoło go chwalą( sąsiadki, rodzice, moi znajomi, nauczyciele itd.) to coś tu nie halo
Myślę ,że Twój partner szuka punktu zaczepienia, żeby odejść.
Podejmij decyzję najlepszą dla siebie i dla Twojego dziecka. Nie musisz się męczyć przecież. Ty i Ty jesteś najważniejsza we wszystkim.
Skoro już tydzień jest po za domem to już nie wróci raczej, liczy na wygodę (taka moja opinia).
Jak nie widzisz sensu porozumienia to spakuj mu rzeczy i kurierem wyślij.
 
reklama
Tak mnie wkurza przez ostatnie pół roku że mam takie myśli 😵 Liczę że to hormony.
Skoro przez pół roku Cię drażni / denerwuje to pewnie jego byt we wspólnym pomieszczeniu jest dla Ciebie wkurzający na maxa.
Nie chce chłop ewidentnie więcej dziecka, więc radziłabym Ci po prostu pozostać z taką gromadką jaką macie i nie naciskać już na kolejne starania. Przestanie Cię wtedy drażnić. Za bardzo go naciskasz.
 
Do góry