V
Vel
Gość
Czasami masz prawo czuć się za przeproszeniem "jak kupa", bo organizm, hormony szaleją. A teraz leż i wypoczywaj! Porób to co lubisz. Nos do góry, z czasem będzie lepiej, chociaż i tak ja Cię podziwiam, że dobrze funkcjonujesz z tym jak się ciąża z Tobą obchodzi.
@Paryżanka mega gratulacje! Cieszę się bardzo [emoji4]
@Peeszet super, że wszystko ok z maluchem. Co do rodziny, rozumiem Cię doskonale! Ja mam aż 500km i jest mi cholernie przykro, że nie mogę jeździć na kawę/obiad do rodziców tak często jakbym chciała. Mam tam całą rodzinę łącznie z przyjaciółką i jej rodziną.
@AniaBrux witaj! Mam siostrę w Belgii, też pracowała w zasadzie do końca ciąży, bo tak jak mówisz, jest tam zupełnie inaczej [emoji4] (ale za to jakie jedzonko w szpitalu[emoji16])
Ja też mam jakieś przeczucie na babeczkę, no ale co będzie to będzie, jakoś się nie nastawiam .
Ja niestety zwolniłam się do domu, bo prawie zemdlałam, kręci mi się w głowie i mam mroczki przed oczami. Ciśnienie w porządku, bo mierzyłam.
Póki co mam urlop, a w piątek muszę iść po zwolnienie. Leżę właśnie w łóżku i ryczę, bo czuje się do niczego. Ale trudno, teraz nie jestem sama i muszę uważać.