reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

reklama
@Różamama trzymam kciuki
@paucia2306 TSH bywa obniżone w 1 trymestrze ciąży bo 'kłuci się' z betą. Sprawdzałaś normy dla 1 tryymestru czy ogólne? W ciąży jak są wątpliwości to dobrze jest sprawdzać FT4 bo TSH jest właśnie zaburzone. Lepiej skonsultować z lekarzem ale taki wynik raczej jest ok. Np. W diagnostyce normalnie norma to 0,27-4,2 a
Kobiety ciężarne:
I trymestr: 0,01-2,32 uIU/ml
II trymestr: 0,1-2,35 uIU/ml
III trymestr: 0,1-2,65 uIU/ml

Bylam na tej dodatkowej wizycie i się uspokoiłam - wszystko w 100% ok, 10tc+0, maluszek się rusza, akcja serca 160.

Bardzo Ci dziekuje za odpowiedz [emoji813]️Sugerowalam sie normami ogolnymi przyjetymi w laboratorium ale w miedzyczasie doczytalam to o czym Ty rowniez napisalas, ze wyzszy poziom hcg obniza TSH i normy dla ciezarnych sa inne [emoji4] no nic, w piatek mam wizyte i spokojnie poczekam na to co mi powie lekarz [emoji4]
 
Jeszcze jestem z wami dziewczyny. Doktor powiedział ze jest jeszcze pęcherzyk i mamy dać tej ciąży walczyć. Za tydzień kontrola. Dodał nie wyglada to najlepiej ale mamy dać szanse
Wiec daj kochana ❤️ Ja dziś rozmawiałam z siostra, opowiadałam jej o Tobie, i ona przypomniała mi jak to u niej było z druga ciąża. Ze tez poszła w 7 tygodniu i lekarz nic nie widział oprócz ciałka żółtego i pęcherzyka. On jej powiedział wprost żeby sobie nadziei nie robiła na ta ciąże! A poszła jakiś 1,5 tyg później i wszystko było już ładnie widać. A zaraz Szymcio kończy 8 miesięcy i jest najcudowniejszym dzieckiem pod słońcem ❤️❤️❤️ Nie chce ci robić niepotrzebnych nadzieji, bo tez mize być tak ze u niej skończyło się to w ten sposób a u ciebue skończy się inaczej.. tez trzeba być na to przygotowanym. Ale jeśli lekarz mówi żeby dać szanse, to tak zrób i trzymam mocno kciuki ☺️❤️✊✊
 
U mnie też było nieciekawie a później jednak fasolka zawalczyla i po 3 tygodniach praktycznie leżenia plackiem na wizycie było serducho. Udało się utrzymać.
Jeszcze jestem z wami dziewczyny. Doktor powiedział ze jest jeszcze pęcherzyk i mamy dać tej ciąży walczyć. Za tydzień kontrola. Dodał nie wyglada to najlepiej ale mamy dać szanse
 
Dzisiaj tak mnie wpienili w pracy ze wyszłam po 40minutach do domu. Opierdalaja się jak mogą a jak ja przychodzę to mam 4x więcej roboty. Póki nie byłam w ciąży to mi nie przeszkadzało szczególnie. Ale teraz muszę uważać, dbać o siebie. Jednak moje „szefostwo” ma to w dupie to czy jestem w ciąży czy nie. Dlatego jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Wyszlam ze względu na „mdłości” których nie miałam ale wiedziałam ze uwierzą. Zwolniłam tak na prawde bo dostałam takiego wkurwu ze wiedziałam Żr najlepsza opcja będzie wyjść. Wiem ze połowa z tych nerwów to hormony. Ale jak się nie wkurwic jak musisz robić czyjaś robotę? A pensja ta sama. Dziś dzwonię do lekarza czy przyjmie mnie wcześniej i będę błagać o l4 bo mam dość. Tych stresów, przejmowania się o wszystko, tego dźwigania, biegania i tego ze maja cię w dupie. Wiem ze nie jestem pępkiem świata bo w ciąży itd. Ale jednak te minimum bezpieczeństwa dla moich maluchów powinni mi zapewnić. Zero empatii z ich strony. Wiec ja tez nie będę na nich patrzeć.
 
A ja mam ślinotok dziewczyny jeszcze nigdy tak nie mialam.. mam taki nadmiar śliny że co chwilę muszę połykać i aż mi nie dobrze od tego... Macie jakiś sposób na to?


Jak u was z wagą? Ja wczoraj miałam taki wystający brzuch że aż bałam się wejść na wagę... Ale póki co pół kg na plusie... Więc to chyba jednak dzidza i może trochę wzdęcie... Bo jabłek się objadam młodych.. ogólnie mam chcice na warzywa i owoce.. wczoraj po 20 gotowałam ogórkowa tak mnie naszło.. i taka mocna, intensywna mi wyszła ze miałam ochotę pół gara na raz zjeść.,[emoji16]

JotkaSzczotka u mnie dziś pogoda też do d... Do tego o 4 obudziła mnie jakas natrętna muchu.. i teraz spać mi się chce.. a w. Pracy jestem.. córa chce się przytulać mąż mnie od niej odgadnie.. do tego mój syn ma problem z czytaniem i muszę z nim codziennie ćwiczyć żeby wypracować to przez wakacje.. i dukal mi od rana a mnie coś trafiało... No i jeszcze boje się wizyty.. Ech.. byle do wieczora
U mnie niestety 2kg na plusie... Ale ja jestem to mam cały czas nabomvlowane cyce... Czuję się. Opuchnieta taka. :( nie ma iem.
@Różamama trzymam kciuki
@paucia2306 TSH bywa obniżone w 1 trymestrze ciąży bo 'kłuci się' z betą. Sprawdzałaś normy dla 1 tryymestru czy ogólne? W ciąży jak są wątpliwości to dobrze jest sprawdzać FT4 bo TSH jest właśnie zaburzone. Lepiej skonsultować z lekarzem ale taki wynik raczej jest ok. Np. W diagnostyce normalnie norma to 0,27-4,2 a
Kobiety ciężarne:
I trymestr: 0,01-2,32 uIU/ml
II trymestr: 0,1-2,35 uIU/ml
III trymestr: 0,1-2,65 uIU/ml

Bylam na tej dodatkowej wizycie i się uspokoiłam - wszystko w 100% ok, 10tc+0, maluszek się rusza, akcja serca 160.
O, masz ten sam tydzień n co ja :) fajnie fajnie. %)
 
Nieciekawa sytuacja. Ja też na Twoim miejscu bym tak zrobiła.
Trzymam kciuki oby się udało z tym l4 [emoji6]
Dzisiaj tak mnie wpienili w pracy ze wyszłam po 40minutach do domu. Opierdalaja się jak mogą a jak ja przychodzę to mam 4x więcej roboty. Póki nie byłam w ciąży to mi nie przeszkadzało szczególnie. Ale teraz muszę uważać, dbać o siebie. Jednak moje „szefostwo” ma to w dupie to czy jestem w ciąży czy nie. Dlatego jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Wyszlam ze względu na „mdłości” których nie miałam ale wiedziałam ze uwierzą. Zwolniłam tak na prawde bo dostałam takiego wkurwu ze wiedziałam Żr najlepsza opcja będzie wyjść. Wiem ze połowa z tych nerwów to hormony. Ale jak się nie wkurwic jak musisz robić czyjaś robotę? A pensja ta sama. Dziś dzwonię do lekarza czy przyjmie mnie wcześniej i będę błagać o l4 bo mam dość. Tych stresów, przejmowania się o wszystko, tego dźwigania, biegania i tego ze maja cię w dupie. Wiem ze nie jestem pępkiem świata bo w ciąży itd. Ale jednak te minimum bezpieczeństwa dla moich maluchów powinni mi zapewnić. Zero empatii z ich strony. Wiec ja tez nie będę na nich patrzeć.
 
@Różamama trzymam kciuki oby jednak bylo dobrze.

Ja dzisiaj czuje sie calkiem niezle, nawet rano mdlosci nie bylo. Dzis dzien wolny,bylam na zakupach a teraz opalam sie w ogrodzie[emoji274]czy wy tez macie ostatnio takiego lenia czy tylko ja?kompletnie nic mi sie nie chce, prasowanie lezy i czeka, pranie lezy i czeka,sprzatam tak powierzchownie, az sama mnie to drazni. Co do wagi to u mnie 2kg na plusie, ale ja ostatnio to tylko o jedzeniu mysle i ciagle glodna chodze. Na slodkie kompletnie nie mam ochoty, chociaz wczoraj udalo mi sie zjesc sernik na zimno z owocami i calkiem dobrze sie przyjal.
 
reklama
Dzisiaj tak mnie wpienili w pracy ze wyszłam po 40minutach do domu. Opierdalaja się jak mogą a jak ja przychodzę to mam 4x więcej roboty. Póki nie byłam w ciąży to mi nie przeszkadzało szczególnie. Ale teraz muszę uważać, dbać o siebie. Jednak moje „szefostwo” ma to w dupie to czy jestem w ciąży czy nie. Dlatego jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Wyszlam ze względu na „mdłości” których nie miałam ale wiedziałam ze uwierzą. Zwolniłam tak na prawde bo dostałam takiego wkurwu ze wiedziałam Żr najlepsza opcja będzie wyjść. Wiem ze połowa z tych nerwów to hormony. Ale jak się nie wkurwic jak musisz robić czyjaś robotę? A pensja ta sama. Dziś dzwonię do lekarza czy przyjmie mnie wcześniej i będę błagać o l4 bo mam dość. Tych stresów, przejmowania się o wszystko, tego dźwigania, biegania i tego ze maja cię w dupie. Wiem ze nie jestem pępkiem świata bo w ciąży itd. Ale jednak te minimum bezpieczeństwa dla moich maluchów powinni mi zapewnić. Zero empatii z ich strony. Wiec ja tez nie będę na nich patrzeć.
Ja tez bym się mega wkurzyła. To akurat jest na minus ze nie mieszkasz w Polsce, bo tu byś nie miała żadnego problemu...
Walcz o to l4, bo rzeczywiście masz ciężko w pracy :( Trzymam kciuki, żeby się udało ☺

@Koliberka Ja tak mam :p Coś porobie i idę leżeć i zaś wracam do roboty. Ostatnio tez miałam takiego mega lenia ze przez cały tydzień nie sprzątałam (przy dużym psie w domu, to sobie wyobraźcie jaki był syf!!) Pies nie ma wstępu do sypialni wiec tam jest zawsze najczyściej, wiec ja żeby nie patrzeć na ten syf, leżałam prawie całymi dniami w sypialni:D bo na prawdę nienawidzę jak jest nieposprzątaneo_O Ale w tym tygodniu już się troszkę poprawiło;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry