godzbal
Fanka BB :)
Dzięki dziewczyny, uspokoiłyście mnie. Postaram się być spokojna przez weekend a i w poniedziałek pójdę na luzie na badanie. Po badaniu jedziemy na urlop, to mam nadzieję, że wszystko będzie ok
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Też nie jestem przesądna, ale podchodzę do tego ostrożnie. W pierwszej ciąży która mi obumarła, kupiłam od samego początku parę drobiazgów, a potem było mi jeszcze bardziej przykro jak patrzyłam na te rzeczy, i w koncu je wydałam. Wydłuzylo mi to chyba proces godzenia sie z sytuacją, wiec teraz wole poczekać i gadać do maluszka w brzuchu, co by się tam dobrze zadomowił
Super, że już masz sporo rzeczy po synku, ja mam nadzieję że to potem ogarnę, bo dużego tego do zgromadzenia będzie
Apropo przesądów i tego że "różnie może być". Ja absolutnie nie mam zamiaru myśleć wogole o tym, że mogłoby się coś stać. Bo po co.! Trzeba głowę mieć spokojna i żyć normalnie czakajac na Bobo.. Jestem już w ciąży i tak zostanie aż do lutego. Nie mam zamiaru gdybac i myśleć o złych rzeczach... Nie ma żadnych złych rzeczy. Czekam na moją dzidzie. I jak mam potrzebę to już jej dokupie coś drobnego.. Poprostu.
Witam się w piątek. Miałam dziś okropna noc. Pies mojego męża jest jakiś chory i sapal ciągle. Rzygal i wogole masakra. Syn wstał o 2 gej i był już wyspany... Ale jakoś się ululal na szczęście i nawet poszedł do siebie.. Ale już noc była przewalona.. Pochwalilam się że nie wstaje na siku i dziś musiałam w tym wszystkim wstać... Wogole masakra. Zaraz się ogarniam idę na wizytę, po wyniki badań. A potem do 18w pracy.... Masakra.... Dziś, będzie wybuchowe.
Dzień dobry [emoji3526]
Jeśli chodzi o kupowanie to ja zacznę dopiero w drugim trymestrze.. jak już będę pewna że wszystko ok.. a choć moja córka jest mała bo 2,5 rodzaj to wszystko wydałam szwagierce.. wanienkę łóżeczko pościel ciuszki.. i teraz głupia sytuacji bo mu znów będzie potrzebne a przecież jej nie zabiorę... I wszystko będę kupować od nowa..
Ja wczoraj w trasie pół dnia byłam z Zakopanego do Leżajska po przejściu szlaku do tego.. i zamiast głupia się zatrzymać w jakimś barze to nie bo ja chcę burgera halapenio i mcfllry... I taki pech że na trasie żadnego maca nie była... I taka zła i głodna była że myślałam że żołądek mi się przekręci.. a wieczorem ok 23 taka ochota mnie na czekoladę naszła że przeszukałem cały camper i nic znalazłam tylko sevendaysa no i trudno., Zechlalam go a to tyle kalorii... a Mi tylko o tą czekoladę chodziło [emoji23] ech... Wcześniej chyba nie miałam tak zachcianek...
Dziewczynki powodzenia na wizytach. Tak sobie myśle ze niektóre z was już drugą wizytę maja za sobą a ja jeszcze na pierwszej nie byłam . Generalnie troszkę specjalnie umówiłam się tak późno żeby już było widać konkretnie serduszko. Pamietam ze denerwowałam się w dwóch poprzednich tym ze widać tylko pęcherzyk. Ja dopiero 17.07 nie wiem jak wytrzymam do tego czasu
Dziękuję za odpowiedz kochana. Uspokoiłaś mnie trochę. No właśnie ja ogólnie mam „pochowane” żyły i nawet jak oddawałam honorowo krew, to panie się śmiały, że trzeba mi porządnie w rękę przyłożyć, żeby się pojawiły. No i tutaj z prawej ręki pani pobrała naprawdę znikomą ilość do probówki i do niej właśnie delikatnie po prostu kapało. Następnie zmieniła mi rękę na lewą i tam bez problemu pobrała ciurkiem do 3 probówek.
No nic, zgłoszę się w poniedziałek przed kolejką i niech pobiorą jeszcze raz.
Mi było trudno ogarnąć pierwszą wyprawkę, bo tego serio jest zatrzęsienie. Jeszcze mieszkaliśmy w bloku, synek u nas w pokoju miał swój kącik (teraz w sumie jeszcze dalej ma) i wszystko, co jego, miało zmieścić się w 1 niedużej komodzie [emoji16] ale da się [emoji4] ja nie odróżniałam rampersa od kaftanika i dałam radę hihi
Jedno drugiego nie wyklucza, a sensie nie kupując nic do 20 tc można się tą ciążą cieszyć
Z jednej strony to nawet fajnie móc kupować wszystko od nowa dla maluszka [emoji16] tylko ta kasa [emoji85]
Musisz większe zapasy żywnościowe teraz wozić [emoji23]
Nie przejmuj się, będzie dobrze na wizycie. Jak nie miałaś problemów hormonalnych to nie ma potrzeby tak od razu w 29 DC bez @ do gina lecieć [emoji4][emoji4]
Czasem to kwestia braku umiejętności osoby, która pobiera krew bo z każdej da się pobrać, trzeba tylko umieć [emoji1]
„Byłaby pani kiepską narkomanką dożylną” to słowa, które wypowiedziała kiedyś pielęgniarka z rckik [emoji23] już mi przeszło, przestałam czytać te pierdoły i trzymam się tego, że to błąd pobrania krwi
Zapraszam Was na rosołek [emoji173]️
Zobacz załącznik 994557
A który u Ciebie tc wg OM? Ja 17.07 mogłabym już być po prenatalnych [emoji1] a ty dopiero będziesz mieć pierwsza wizytę. Oj podziwiam za cierpliwość [emoji6] nie wytrzymałabym tyle ...
Dziewczynki, życzę samych pozytywnych wiadomości na dzisiejszych wizytach