Jotka_
Fanka BB :)
Ja też ja teżno to jesteśmy z tej samej strony
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja też ja teżno to jesteśmy z tej samej strony
Tak się wam tu trochę pożalę bo jakoś smutno mi jest. I jestem ciekawa czy to tylko tak u mnie czy jeszcze któraś ma takie odczucia. Chodzi o powiadomienie rodziny i innych o ciąży. Nie spodziewałam się że moja ciąża wywoła taki szok u innych i lekko mówiąc pukanie się po głowie, że po co nam trzecie dziecko... Jedynie moja mama i Tesciowa szczerze się ucieszyły a cała reszta to miała niesamowite miny jak o tym mówiliśmy. Nie wiem czy to mój wiek, czy to te 500+ czy coś innego, ale jest mi przykro. Bo tak jak poprzedniej ciąży każdy mi gratulował i w ogóle tak jakoś miło było to teraz normalnie mi wstyd że jestem w ciąży [emoji20] Wiem że bez sensu jest się przejmować tym co inni myślą ale tak po prostu jest mi przykro. Wybiegając w przyszłość to nawet nie mam kogo na chrzestnych wziąć, jakiś dół mi się wkręcił...
Nie tak wyobrażałam sobie wizyty przy I ciąży. Nawet mi nie powiedział nic o terminie i itp, sama wyczytałam go sobie z USG. I biorąc pod uwagę że są to prywatne wizyty to brak słów
Tak się wam tu trochę pożalę bo jakoś smutno mi jest. I jestem ciekawa czy to tylko tak u mnie czy jeszcze któraś ma takie odczucia. Chodzi o powiadomienie rodziny i innych o ciąży. Nie spodziewałam się że moja ciąża wywoła taki szok u innych i lekko mówiąc pukanie się po głowie, że po co nam trzecie dziecko... Jedynie moja mama i Tesciowa szczerze się ucieszyły a cała reszta to miała niesamowite miny jak o tym mówiliśmy. Nie wiem czy to mój wiek, czy to te 500+ czy coś innego, ale jest mi przykro. Bo tak jak poprzedniej ciąży każdy mi gratulował i w ogóle tak jakoś miło było to teraz normalnie mi wstyd że jestem w ciąży [emoji20] Wiem że bez sensu jest się przejmować tym co inni myślą ale tak po prostu jest mi przykro. Wybiegając w przyszłość to nawet nie mam kogo na chrzestnych wziąć, jakiś dół mi się wkręcił...
Hmm to może warto poradzić się lekarza, jak sobie można pomóc w takiej sytuacji. Bo w sumie ruch jest wskazany, jakieś spacery np, no ale na Twoim miejscu też bym się bała, że gdzieś się gibnę [emoji14] Też momentami mam spadek ciśnienia ale tak w granicach jeszcze.
Ja jestem 9+5 dzisiaj, i mam wrażenie że w tym tyg mam kumulacje mdłości. Czytałam gdzieś że od 10 tyg beta zaczyna się już powolutku obniżać, więc liczę że już niedługo nam ulży
Ja bym na twoim miejscu już do niego nie wracała.. jak będzie się zbliżać kolejny termin to już będziesz w stresie, bo będziesz się zastanawiać jak ta wizyta będzie wyglądać... a u lekarza jednak musimy czuć się konfortowo. Ja radzę Ci zmienić lekarzaNie tak wyobrażałam sobie wizyty przy I ciąży. Nawet mi nie powiedział nic o terminie i itp, sama wyczytałam go sobie z USG. I biorąc pod uwagę że są to prywatne wizyty to brak słów
Wg ostatniego USG 2.02.2020@Kasiektorek na kiedy Ty masz słońce w końcu termin???