reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

U mnie bóle brzucha już minęły, piersi nie bolą, ale zrobiły się mega ciężkie i boje się pomyśleć co będzie dalej [emoji24] jedynie będą zimą za szalik robić [emoji23]
My mieszkamy z dziadkiem w domu jednorodzinnym (dziadek parter, my piętro) mamy 120m, ale też trzeba ruszyć z remontem, bo szczerze mówiąc rozkład jest kiepski. Mamy salon 50m, kuchnie z jadalnia 30, sypialnie z garerobą 20 i korytarz z łazienką też ok 20). Chcemy przerobić, kuchnie i jadalnie przenieść do salonu, a na miejscu starej kuchni i jadalni zrobić dwa pokoje. No ale na to trzeba czasu, którego wiecznie brak, bo mój też ma swoją firmę i często gęsto 7-20 pracuje..
 
reklama
Dziewczyny jakie są wasze sytuacje materialne ?? ? Nie pytam o zeznania podatkowe ;) macie własne mieszkania ? Domy ?

Mnie przeraża tą ciąża bo tak na prawdę nie mamy noc swojego. Dosłownie nic. Żebyśmy chociaż kredyt mieli ( swój na swoje mieszkanie ) a tu nawet tego nie..
Wynajmujemy nieduże mieszkanie z dwójką dzieci. Czy na 3 jest miejsce ? Czy dam radę ? Czy zapewnie mu godne warunki? Niby jak ??

Z automatu odpadnę z pracy , w której niedawno awansowałam. Już myślałam że może w końcu coś wie poukłada , może jakieś perspektywy , lepsze życie . A tu ??

Mam tyle złych myśli że sama mam już do siebie pretensje.
No my od ponad dwóch lat spłaca y duży kredyt za mieszkanie... Ciasne bo ciasne ale własne... Tzn narazie banku, ale jak wlasne... U nas był taki plan, z drugie dziecko będzie dopiero 2020 bo mieliśmy dopiero teraz to mieszkanie kupować.. Warunkiem posiadania drugiego dziecka był własny dach nad głową. Wyszło zupełnie inaczej... Żeśmy dwa lata temu kupili mieszkanie i odrazu starania a glutek i tak będzie 2020 haha... Co zrobić. Jeśli chodzi o pracę... Umowę mam do 31sierpnia i miałam dostać już umowę na stałe, a teraz nie dostanę, napewno.... Trochę boli... Ale dla mnie to dziecko jest więcej warte niż akurat ta Praca, jak będzie trzeba znajdę nowa. O to się akurat nie martwię. Znam siebie, swoje umiejętności i zawartość cv. Jasne że mam pełno obaw.. Pełno.. Ale mimo, że czasem w glowie mam "i na co mi to było, znowu będzie bolało, znowu będę gruba, znowu te gonwa na plecach" to cholera, nie chciałam, żeby moje dziecko było samo.. Domyślam się, że przy trójce to już wogole masz metalik w glowie, ale wiesz. Myślę że teraz już nie masz wyjścia, trzeba brać życie za rogi i do przodu. :)
Nie było mnie dwa dni i teraz godzine nadrabiam [emoji23][emoji23]
Mdłości i senność nie dają mi żyć, a przy 15miesiecznej córce to już w ogóle nie jest łatwo.


Dziewczyny, czy wy czujecie jakieś bóle brzucha? Mnie praktycznie codziennie wieczorem boli podbrzusze tylko w prawym boku. Ból w sumie identyczny jak owulacyjny.
Miałam taki ból nocami zwłaszcza w tamtym tygodniu, teraz raczej mnie nie boli. Zauważyłem ważyłam że po jedzeniu jakośnie tak muli dziwnie... Jakbym miała mdłości? Sama nie wiem... I to nie tak odrazu pojedxeniu jakąś chwilę później...
 
Też miewam prawie codziennie bóle brzucha, nie są jakieś mocne Ale też trochę mnie stresuja. Mdłości praktycznie nie mam ale za to czestomocz nie daje mi w nocy funkcjonować (spac) masakra, budzę się co chwila, w dzien jakos lepiej to znoszę Ale noc jest koszmarna [emoji25][emoji25] od kilku dni doszły do tego jakieś dziwne "bóle " nog/łydek. Nie da sie leżeć ani spać. Jakis syndrom niespokojnych nóg [emoji6] w połączeniu z pecherzem koszmar nocny.
Ooooo to z tymi nogamitez mam.... A nocy jakby mnie tak darly... W ciągu dnia bolą mnie kolana, ja ogólnie mam problem z nimi ale już dawno mnie tak nie bolały, a z synem na początku ciąży byłam na zwolnieniu no do kibla nie dałam rady wstać, tak mnie bolały... Boję się powtórki, bo teraz mieszkam na 4 piętrze i nie wiem jak sobie poradzę z synem do przedszkola, do pracy już jutro idę.. Poproszę przyjaciela żeby mnie jutro zateipowal może pomoże...
 
Już wcześniej pisałam że nigdy nie ma czasu idealnego na dziecko.
Mamy córeczkę 2 lata i 8 miesięcy i chcieliśmy dla niej rodzeństwo. Mieszkamy w domku na kredyt oczywiście, ale planowaliśmy sprzedać go i kupić coś bliżej miasta gdzie obydwoje pracujemy. W sumie plany takie są nadal bo że sprzedażą domu różnie bywa i czasem trzeba długo czekać aż się kupiec znajdzie. Ja mam umowę na czas nieokreślony i na szczescie będę miała gdzie wrocic.
Wiem że z dwójką nie bedzie łatwo ale wszystko jest kwestia zorganizowania. Ja jestem po 30-tce i nie chciałam dłużej czekać.
Dziewczyny jakie są wasze sytuacje materialne ?? ? Nie pytam o zeznania podatkowe ;) macie własne mieszkania ? Domy ?

Mnie przeraża tą ciąża bo tak na prawdę nie mamy noc swojego. Dosłownie nic. Żebyśmy chociaż kredyt mieli ( swój na swoje mieszkanie ) a tu nawet tego nie..
Wynajmujemy nieduże mieszkanie z dwójką dzieci. Czy na 3 jest miejsce ? Czy dam radę ? Czy zapewnie mu godne warunki? Niby jak ??

Z automatu odpadnę z pracy , w której niedawno awansowałam. Już myślałam że może w końcu coś wie poukłada , może jakieś perspektywy , lepsze życie . A tu ??

Mam tyle złych myśli że sama mam już do siebie pretensje.
 
Też miewam prawie codziennie bóle brzucha, nie są jakieś mocne Ale też trochę mnie stresuja. Mdłości praktycznie nie mam ale za to czestomocz nie daje mi w nocy funkcjonować (spac) masakra, budzę się co chwila, w dzien jakos lepiej to znoszę Ale noc jest koszmarna [emoji25][emoji25] od kilku dni doszły do tego jakieś dziwne "bóle " nog/łydek. Nie da sie leżeć ani spać. Jakis syndrom niespokojnych nóg [emoji6] w połączeniu z pecherzem koszmar nocny.
Normalnie jakbym czytała o sobie. Mam tak samo :D
 
reklama
Do góry