reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

U mnie też w sumie będziemy tylko we dwoje z dzieckiem. Jego rodzina mieszka jakieś 600km od nas, moja niby bliżej ale i tak ponad 200km (dziadkowie) a moja matka w Niemczech, więc jakieś 1200km [emoji23] i jakoś sobie będziemy musieli poradzić , trochę mnie to przeraża, ale wiem że i tak damy radę [emoji3526]
 
reklama
Jeśli chodzi o strach przed dziewczynką - ja w pierwszej ciąży miałam pewne obawy bo ja też się z kobietami średnio dogaduję - koleżanki mi dokuczały. I miałam takie myśli że może będzie złośliwa jak one itp. Ale okazało się że Joasia jest bardzo fajnym miłym dzieckiem. Myślę, że relacje z dziewczynami/kobietami to jedno a z własną córką jest zupełnie inaczej. I jak dziecko się urodzi to płeć już nie ma znaczenie. Przy drugim za to martwiłam się jak poradzę sobie z chłopcem bo z dziewczynką już wiedziałam co i jak. I też jest super.

Zbieram się do diabetologa bo mi się insulina wcześniej skończyła i dopisali mnie na dziś.
 
No właśnie w tym rzecz że ja też. Mąż mnie wysłał po kebaba i tak się tam nawąchałam, że ledwo rzyganko do domu dowiozłam.
Cholerka. No to współczuję. Bido Moja :( mnie przestało nawet mulic chyba że jakoś mocno się najem. Ale za to jestem zaje.... Przewrazliwiona na zapachy i mam codziennie prawie te kolatanie serca. :(
 
Jeżeli chodzi o to czy ja sobie poradzę z dzieckiem to to absolutnie mnie nie martwi. Jakoś sobie dam radę. :) mam super męża który zawsze mi pomoże i kochanego synka, który jest zawsze pomocny i wiem, że będzie grzeczny i będzie pomagał. Ale jeżeli chodzi o obawy przed posiadaniem córki... To porostu jakieś psychiczne moje odchyly... Boje się. Poprostu. Nie wiem dlaczego... Może to hormony. Ale powiem że tak czytam wszystkie Wasze komantarze i po niektórych mam nieco mieszane uczucia. :) tematem wsadziłam jakiś kij w mrowisko. No ale myślę, że do tego potrzebujemy tego forum. Aby właśnie oczyścić się z pewnych obaw i problemów.
 
Odnośnie waszego dylematu czy dziewczynka czy chłopiec. Dla mnie nie ma to większego znaczenia-ważne żeby dotrwać do konca i urodzić zdrowe dziecko. Moim marzeniem była córka- w rodzinie brak dziewczynek. Niestety poprzednia ciąża z wymarzoną córeczką skończyła się w 6 miesiącu. W tej chwili myślę tylko o tym żeby dalej w tej ciąży być. Odnośnie śluzu- rożny o rożnym zabarwieniu. Czasem z nitkami brązowymi, czasem różowy. Lekarka moeila ze to normalne jak rośnie macica i się powiększa. Staram się zachować spokój i jak boli brzuch aplikuję luteinę.
Ja tez staram się być spokojna i może dziś poproszę gina o dodatkowa luteinę dopochwowa :)

@coco07 ja prawie w ogóle nie mam śluzu, a jak już się jakimś cudem pojawi, to jest taki zwykły, normalny.

Ja właśnie wciągnęłam hot-doga z Orlenu. Póki co się trzyma w żołądku, oby tak dalej [emoji16]
Ty to masz mega podobne smaki do moich:p mi z fast foodow poki co wchodzi tylko hot dog z Orlenu:D
A jak pomyśle o pizzy to mnie zaczyna mdlic o_O

Ja mam czasem taki biało kremowy - trochę podchodzi po żółty ale to bardziej kremowy - ale czasem
No ja tez nie mam takiego cały czas ... z reguły mam biały lub przezroczysty, albo wcale nie mam... a wczoraj się pojawił właśnie taki inny i dlatego idę to skontrolować dziś :unsure: mam nadzieje, ze będzie Ok ...
 
@coco07 hahaha hot-dog się trzyma, ale czuję go tak cholernie w przełyku, że chyba jak dojadę do rodziców, to nie będzie zmiłuj [emoji16]

Moi rodzice mieszkają prawie 500km ode mnie, siostra w Belgii, brat 100km od rodziców, rodzice mojego mieszkają w zasadzie naprzeciwko, ale dobrych kontaktów nie mamy (z teściową, teść ok) więc też będę zdana na siebie i męża :)

My mamy jeszcze z dwie godziny drogi, czuję, że dowiozę tę parówkę [emoji23]
 
Ja tu tez nie mam nikogo bliskiego, cala rodzina w Polsce. Ze wszystkim radzimy sobie sami. Tak wiec dalismy rade z 2 to damy rade i z 3.
 
Staram sie bo co innego zostaje mam takie wachania ze sama za soba nie nadazam, ale przeciez nie mozna myslec inaczej prawda?:) wszystkie damy rade. Dzisiaj rozmawialam z kuzynem i tak mnie podniosl troche na duchu.
Ja dzisiaj zalapalam smaka na kurczaka ze szpinakiem i mozarella w ciescie francuskim no i sa juz w piekarniku a zapachy takie ze az mi zoladek skreca.
Oooo i twidze że nareszcie wchodzisz w fazę akceptacji! Uwielbiam :)
 
reklama
Ja już po wizycie .. na szczęście wszystko jest Ok, dzidziuś znowu fikał koziołki :DWg badania ręcznego szyjka całkowicie zamknięta i brak śluzu, na usg żadna kosmowka się nie odkleja ani nic z tych rzeczy... nie ma żadnego krwiaka, szyjka 4cm .. wiec nie wiadomo wgl skąd ten zabarwiony śluz ...:confused:
Jestem dużo spokojniejsza ;)
 
Do góry