G
guest-1693758626
Gość
Też tak słyszałam. Kiedyś te kontenery były Caritasu, ale obecnie już nie.
No właśnie.
Ale nic się na to nie poradzi.
A przecież nie będę zbierać ciuchow latami bo miejsca braknie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Też tak słyszałam. Kiedyś te kontenery były Caritasu, ale obecnie już nie.
Tym bardziej, że ja nie za bardzo mam komu oddać swoje stare ubrania, a i do sprzedaży jakoś się nie garnę.No właśnie.
Ale nic się na to nie poradzi.
A przecież nie będę zbierać ciuchow latami bo miejsca braknie
Tym bardziej, że ja nie za bardzo mam komu oddać swoje stare ubrania, a i do sprzedaży jakoś się nie garnę.
A odczyn coombsa robilaś? Na bank dostaniesz immoglobulinę. Ja już jestem po szczepionce , bo u mnie też minus, a u męża + i dzieciaki mają jego krew.Ja na 14:00 jadę do swojego ginekologa, będę konsultować wyniki i prawdopodobnie w tym tygodniu dostanę immunoglobulinę, bo mam grupę krwi minusową, a mąż plusową i chyba od razu umowie się na badania prenatalne III trymestru, bo jestem aktualnie w 28 tygodniu, więc kolo 30 chyba można już robic
Tak szczepionki dają w przychodniPodobno u mojego ginekologa, powiedział wcześniej, że "tu na miejscu" dzisiaj powinnam wiedzieć więcej
Ojejku. No to dobrze, że się wyjaśniło i jest dobrze. Ja też nosidło mam maxi cosi. I auto też musimy zmienić . Bo póki co to na dwa jeździć będziemy musieli . I już mi żal, że moją cytrynkę sprzedam. Ja już na l4 i nawet kontrolę miałamHej dziewczyny, długo mnie tu nie było bo miałam trochę zawirowań z małym a potem jakoś życie mnie zajęło.
Miałam usg i mały miał trochę za dużo płynu w mozgu( na szczęście już wyglada ze wszytsko ok ale nastraszyli mnie strasznie i trzy dni płaczu) będę jeszcze mieć rezonans żeby sprawdzić czy wszytsko z mózgiem ok. Strasznie dużo stresu mi to przysporzyło.
Z tego wszytskiego to tez nie mam wyprawki jeszcze tylko jakieś pojedyncze rzeczy. My narazie chcemy auto kupić bo mamy trzy drzwiowe tylko a z dzieckiem to trochę słabo dopiero potem wózki. Ale już trochę patrzyłam jaki fotelik i chyba maxi cosi.
Nie wiem czy ktoś z was jeszcze pracuje ale już tak mi się nie chce… a dopiero 27 tydz
Też tak myślę
Ale wiesz lepiej paczkę pieluch dostać niż żeby te ciuchy leżały czy wyrzucić w kontener.
Słyszałam że czesc tych rzeczy zostaje normalnie sprzedawana a reszta idzie dla potrzebujących ale jak jest naprawdę nie mam pojęcia.
Szkoda ze całość nie idzie dla potrzebujących.
Ojejku. No to dobrze, że się wyjaśniło i jest dobrze. Ja też nosidło mam maxi cosi. I auto też musimy zmienić . Bo póki co to na dwa jeździć będziemy musieli . I już mi żal, że moją cytrynkę sprzedam. Ja już na l4 i nawet kontrolę miałam
Mialam praktyki u Joannitow. Dostawali wlasnie ciuchy dla potrzebujacych z tych kontenerow. Pierwsze co to sobie pracownicy wybierali lepsze kaski