reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Nie.
I udaje Ci sie karmić tylko piersią? Pytam bo ja tez mam tak malo pokarmu... cuduję jak się da ale jak nie wypije femaltikera albo herbatki laktacyjnej to ściągam Ok 50ml, a po wynalazkach w porywach do 80 ml :/
Ja niestety dokarmiam od urodzenia mm i głównie ściągam pokarm i butla karmie, a cycem Helen zaczęła się interesować dosłownie 2 dni temu... wcześniej jak próbowałam przystawić to strasznie krzyczała :/
Też dokarmiam od urodzenia ze względu na niska masę urodzeniowa. Syn ciągnął tyle o ile.. Teraz już też ciągnął coraz mniej, poza tym z taką ilością pokarmu i tak trzeba było go dokarmiac.. Jeśli mała się zainteresowała to może u was jeszcze nie wszystko stracone? Jak będziesz ja przystawiać i będzie chętna chociaż pobudzać to może ta lajtacja u was pójdzie do przodu? Trzymam za was kciuki bo u Nas to już chyba nie da rady...
 
reklama
Widzę ze na forum spokojna sobota :)
Ja w sumie nie rozróżniam czy weekend czy nie zwłaszcza teraz jak chłopcy są w domu.

Ogólnie to muszę powiedzieć ze mam lekkiego dola. Powrót do etapu gdzie sukcesem jest zrobienie prania i pójście pod prysznic to stan p którym już zapomniałam. Czasem sobie myśle czy dobrze zrobiliśmy decydując się na nasze bonus baby… oczywiście kocham te krupcie i jestem super wdzięczna ze jest i ze jest zdrowa, ale gdzieś tam mi dzwoni ze nie mam czasu dla chłopaków, dla męża, ze dom się sypie a jak już pomyśle o momencie powrotu do pracy i ogarnianiu w biegu wszystkiego to żołądek w supeł mi się wiąże…

No tak trochę żali dzisiaj :/ koncze karmić kładę mała i może uda mi się armagedon za ściana ogarnąć. Zabraliśmy się za choinkę 🎄❤️🎄

A tak w ogóle to zapisałam mała do żłobka. W przyszłym roku się przeprowadzamy i celuje w zlobek koło nowego domu z założeniem ze pójdzie tam od ok września. Jakżem się zdziwiła ze miejsce dostanę najwcześniej od listopada lub nawet w 2023 :))) trzeba będzie coś szyć. Mogłam zgłosić zaraz po otrzymaniu peselu no ale w sumie miesiąc różnicy. Pewnie jeszcze mało osób myśli o tym ale będziecie posyłać maluszki do żłobka czy inna forma opieki?
Z tymi zlobkami to prawda. Mąż jak się dowiadywał to też Pani mówiła, że ojcowie zapisują dzieci do zlobka tuż po uzyskaniu nr pesel dziecka i też zazwyczaj są długie kolejki. Corka poszła do prywatnego a i tak miejsce było jak miała rok i 3 miesiące. Tym razem mam zamiar zostać w domu, albo przejść na pół etatu. Nie ludze się nad państwowym a prywatne i kwoty jakie sobie wołają wolę mieć w kieszeni.

Co do dołów to myślę że każdy na jakimś etapie to przeżywa.. Zycie obraca się do góry do nogami i niby jesteś przygotowany na to co się będzie działo a jednak rzeczywistość cię zaskakuje tym czego się spodziewałaś.. Nikt nie mówił, że będzie latwo..

Kto jest już po wizycie u ginekologa?
 
... Matko dziewczyny
2 dni spokoju miałam jako takiego a dzisiaj nie mogę małego odłożyć. Czy wasze dzieci też uwielbiają spać wam na rękach? Co prawda już nie raz o tym czytałam i widziałam w filmach jak odkłada się dziecko a ono za sekundę się budzi ale dzisiaj to jakiś armagedon.. Ratuje mnie netflix 😂 a skoro nie karmie to postanowiłam pierwszy raz od dawna napić coli zeby nie paść. Trzymam kciuki za wszystkie nocne mamy 😂
 
Mam pytanie do dziewczyn po cesarce. Macie też obrzęk nad raną po cięciu? Ja mam jakby taki wałek twardy nad cięciem, ale tylko przy krawędzi, może na 5-6 cm długości. Na początku bolało mnie to przy dotyku, teraz nie boli, ale dalej jest taki twardy i nie zmniejsza się. W tej części mam też jeszcze szew, który ma podobno sam odpaść. Pytałam o to położna to stwierdziła, że się to wchłonie i trochę poruszała tym szwem,ale nie widzę poprawy od tego czasu. Trochę mnie to martwi, bo nie wydaje mi się to normalne.
Ja też podobno mam jakieś zgrubienie itd. Położna niby widzi poprawę ale ja jednak umówiłam się do ginekologa. To będzie akurat 5 tygodni po porodzie a z tego co się dowiedziałam na kontrolę po cc powinno się iść właśnie tak między 4 a 6 tygodniem po zabiegu. Z resztą wolę się dowiedzieć czy wszystko jest wporzadku.

Ja za to mam ogromny problem z kręgosłupem. Niewiem do kogo się z tym zgłosić ale dopada mnie nagly, silny ból już między odcinkiem piersiowym i krzyżowym. Najgorsze jest to ze jest taki napadowy.. Ratuje mnie paracetamol w obecnej chwili, ale powiedzmy sobie szczerze - nie będę się faszerować prochami.. Może macie jakiś pomysł do kogo się z tym głosić?

Z dobrych wiadomości dziś dobilismh 4kg!💙 Z dzieciątka, które wyszło z wagą 2570g ze szpitala mamy już całkiem pokaźnego dzidziusia 🙂 a jak wasze maluchy przybierają na wadze? Ja na mojego mówię Klusek bo jest uroczy z tymi swoimi pufkami 😍
 
U mnie kiepsko, biorę antybiotyk i przeciwzapalne a piersi bola 🙄 czuje guzki mam cieple piersi stan podgorączkowy, zaczyna mnie boleć pod pachami. Od poniedziałku mąż wraca do pracy ma pracę wyjazdowa wiec od poniedziałku do piątku wgl go nie ma 😒 boje się jakoś zostać sama z małym w dodatku te piersi... nie wiem mam dola mam dość nic mnie nie cieszy. Boje się nocnych kolek
Aj tam .. jest kiepsko
 
Będzie dobrze. Czasem jak na n
U mnie kiepsko, biorę antybiotyk i przeciwzapalne a piersi bola 🙄 czuje guzki mam cieple piersi stan podgorączkowy, zaczyna mnie boleć pod pachami. Od poniedziałku mąż wraca do pracy ma pracę wyjazdowa wiec od poniedziałku do piątku wgl go nie ma 😒 boje się jakoś zostać sama z małym w dodatku te piersi... nie wiem mam dola mam dość nic mnie nie cieszy. Boje się nocnych kolek
Aj tam .. jest kiepsko
as patrzę albo czytam posty to wydaje mi się, że naprawdę w pewnym sensie jesteśmy superbohaterami... Kto by tyle zniósł takich rozterek psychicznych i fizycznego bólu co matka? To jest niesamowite..

Głowa do góry. Dasz radę tylko musisz o siebie dbać i dobrze rozplanować sobie dzień. W takich przypadkach najlepsze chyba jest stosowanie się do tzw codziennie rutyny z dzieckiem..
 
No to u mnie jest naprawdę dobrze. Wiedziałam że to tak będzie wyglądać, a właściwie nawet gorzej i ja nie mogłam się tego doczekać. Na razie jakoś wszystko ogarniam z moją kochaną dwojeczką. Dziwne jest to że mam wrażenie że mając ich oboje jest mi łatwiej niż jak Igi był sam. Jedynie mąż mnie wnerwia bo on widząc że daję radę to nie pomaga nic tylko jeszcze podaj, przynieś, zrób to, zrób tamto. Oczywiście ja mam gdzieś jego wymagania i coś przy okazji mogę zrobić, ale z reguły kończy się kłótnia zaczynajaca się od tego "czy on jest normalny". Spokojniej jest jak go nie ma. Jeśli chodzi o powrót do pracy to ja na pewno zostanę z małą, bo i tak muszę szukać nowej pracy, bo zlikwidowano mój dział. Do żłobka w życiu nie puszczę, więc jak coś ciekawego znajdę to biorę pod uwagę tylko nianie.
 
Widzę ze na forum spokojna sobota :)
Ja w sumie nie rozróżniam czy weekend czy nie zwłaszcza teraz jak chłopcy są w domu.

Ogólnie to muszę powiedzieć ze mam lekkiego dola. Powrót do etapu gdzie sukcesem jest zrobienie prania i pójście pod prysznic to stan p którym już zapomniałam. Czasem sobie myśle czy dobrze zrobiliśmy decydując się na nasze bonus baby… oczywiście kocham te krupcie i jestem super wdzięczna ze jest i ze jest zdrowa, ale gdzieś tam mi dzwoni ze nie mam czasu dla chłopaków, dla męża, ze dom się sypie a jak już pomyśle o momencie powrotu do pracy i ogarnianiu w biegu wszystkiego to żołądek w supeł mi się wiąże…

No tak trochę żali dzisiaj :/ koncze karmić kładę mała i może uda mi się armagedon za ściana ogarnąć. Zabraliśmy się za choinkę 🎄❤️🎄

A tak w ogóle to zapisałam mała do żłobka. W przyszłym roku się przeprowadzamy i celuje w zlobek koło nowego domu z założeniem ze pójdzie tam od ok września. Jakżem się zdziwiła ze miejsce dostanę najwcześniej od listopada lub nawet w 2023 :))) trzeba będzie coś szyć. Mogłam zgłosić zaraz po otrzymaniu peselu no ale w sumie miesiąc różnicy. Pewnie jeszcze mało osób myśli o tym ale będziecie posyłać maluszki do żłobka czy inna forma opieki?

Kochana, a kiedy chcesz wrócić do pracy? Wiem, że w dużych miastach, tak jak piszą dziewczyny, jest PESEL to trzeba iść zapisać. Też mam często doła, że dom zaniedbany, obiadu nie ma i jest zamawiany, do męża nawet nie ma kiedy się przytulić... Bardzo liczę na to, że to się zmieniło niedługo😔
 
Zgodnie z zaleceniami pediatry, ostatnie dwa wieczór dałam synkowi mm żeby sprawdzić czy po prostu nie jest głodny. Dzisiaj spał od północy do dziewiątej z dwoma krótkimi przerwany na jedzenie. Co prawda spał Dzisiaj ze mną w łóżku... Dlatego teraz nie wiemy czy taka dobra noc to zasługa spania ze mną,mm, czy koniec skoku rozwojowego...
 
reklama
Zgodnie z zaleceniami pediatry, ostatnie dwa wieczór dałam synkowi mm żeby sprawdzić czy po prostu nie jest głodny. Dzisiaj spał od północy do dziewiątej z dwoma krótkimi przerwany na jedzenie. Co prawda spał Dzisiaj ze mną w łóżku... Dlatego teraz nie wiemy czy taka dobra noc to zasługa spania ze mną,mm, czy koniec skoku rozwojowego...
A jak przyrosty wagu kupki siuski? Bo podobno jak dobrze przerasta to nie ma sensu dawać mm
A to u Was byly kolki?
 
Do góry