reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Dziewczyny, bylam wczoraj na usg, skonczony 30 tydzien, mala lezy poprzecznie, na jednym polowkowym (bylam u dwoch lekarzy) tez tak lezala, to moja druga ciaza, syn obracal sie, wiec chyba wady macicy nie mam, troche sie martwie, ogolnie nie pokazala za wiele na tym usg, pojde jeszcze na jedno. Miala tak ktoras z Was?
Może warto ćwiczyć rozluźnienie mięśni dna miednicy. I tez ćwiczenia na prawidlową postawę. Może osteopata? Lub fizjoterapeuta? Może maluszkowi trzeba jakoś pomóc prawidłowo się ustawić... tym bardziej że jeszcze wód dużo to i na ustawienie się dziecka jest czas.
 
reklama
Dziewczyny, bylam wczoraj na usg, skonczony 30 tydzien, mala lezy poprzecznie, na jednym polowkowym (bylam u dwoch lekarzy) tez tak lezala, to moja druga ciaza, syn obracal sie, wiec chyba wady macicy nie mam, troche sie martwie, ogolnie nie pokazala za wiele na tym usg, pojde jeszcze na jedno. Miala tak ktoras z Was?
To dopiero 30 tc. U mnie w 32 tc mały był miednicowo a w 33 tc już główkowo.
Lekarz mówi ze jeszcze ze 3x może zmienić pozycje… Wiec ja już przestałam się tym martwić:)
 
Ja miałam usg wczoraj, 29+6, malutka waży 1600g. U mnie też z pomiarów na tydzień do przodu. Strasznie szybkie to usg, 10min z rozmową byłam w gabinecie🤔 W zasadzie jestem rozczarowana, lekarz się spieszył, mało powiedział, a kasę wziął. Poprzednie badania były spoko, ale teraz się nie popisał.
Dzisiaj za to mialam wizytę u fizjoterapeutki. Byłam ponad godzinę. I przynajmniej wiem za co płacę.
 
Zauważyłam dzisiaj rano, że bardzo mi się widoczne żyły zrobiły pod kolanami, intensywnie niebieskie. Boje się, że zrobią się z nich żylaki. Ogólnie w czasie ciąży wszędzie mam bardziej widoczne żyly, szczególnie na dekolcie, ale te pod kolanami mnie jakoś przeraziły. Nie wiem czy to normalne czy trzeba coś robić z tym. Jak jest u Was?
 
Zauważyłam dzisiaj rano, że bardzo mi się widoczne żyły zrobiły pod kolanami, intensywnie niebieskie. Boje się, że zrobią się z nich żylaki. Ogólnie w czasie ciąży wszędzie mam bardziej widoczne żyly, szczególnie na dekolcie, ale te pod kolanami mnie jakoś przeraziły. Nie wiem czy to normalne czy trzeba coś robić z tym. Jak jest u Was?
ja kilka dni temu zauwazylam cos jakby siniak na wewnetrznej stronie uda, ale taki jakby plytki, jasno fioletowy, poki co nie zmienia sie
 
Jestem po wizycie u diabetolog. Te dwa dni, kiedy miałam rano skoki cukru nie zmartwił lekarza, bo mowi, że takie jednorazowe skoki czasem się zdarzają. Ale już nie spodobało jej się, że na czczo miałam kilka pomiarów na granicy normy lub 91. Włączyła mi zapobiegawczo insulinę na noc. Na razie 2 jednostki. Jestem załamana i okropnie się tego boję. Wlasnie za chwilę jedziemy po insulinę do apteki.
 
Ostatnia edycja:
To
Jestem po wizycie u diabetolog. Te dwa dni, kiedy miałam rano skoki cukru nie zmartwił lekarza, bo mowi, że takie jednorazowe skoki czasem się zdarzają. Ale już nie spodobało jej się, że na czczo miałam kilka pomiarów na granicy normy lub 91. Włączyłam mi zapobiegawczo insulinę na noc. Na razie 2 jednostki. Jestem załamana i oropnie się tego boję. Wlasnie za chwilę jedziemy po insulinę do apteki.
To co diabetolog to inaczej ja miałam przez tydzień 90 lub nawet do 93, a potem unormowało się i mam nawet i 72. Lekarz stwierdził że okej
 
Dzisiaj miałam wizytę 32+4, Maluszek ma 1950g, 42cm i już leży główkowo, także wszystko w porządku [emoji3526]. Jedynie co, to po wizycie zaczęłam mieć mocne skurcze, zaczęło mi się kręcić w głowie i ogólnie źle się czułam. Nie wiem dlaczego tak się stało, może dlatego, że Mały był szturany żeby się obudził? Albo stres? Na prawdę się wystraszyłam, po około godzinie przeszło, ale boję się powtórki z rozrywki [emoji853]
 
reklama
To

To co diabetolog to inaczej ja miałam przez tydzień 90 lub nawet do 93, a potem unormowało się i mam nawet i 72. Lekarz stwierdził że okej
Kurcze to zazdroszczę Ci lekarza. Moja mówi, że zapobiegawczo włączy insulinę. Co więcej, gdyby wynik na czczo znów wskazał 91 (to było moje maksymalne przekroczenie dosłownie 3 razy za cały miesiąc) to mam sobie sama zwiększyć dawkę o jedną jednostkę insuliny więcej. Także dziś pierwszy zastrzyk. Jak nie zjadę na zawał to będzie dobrze. I niestety mam brać do porodu.
 
Do góry