Tylko u mnie to jest tak, że to skaczące ciśnienie pojawia się raczej rzadko. W domu mierzę ciśnienie 3-4 razy dziennie i np. ostatnio na 80 pomiarów tylko 5 było podwyższonych - i to na zasadzie 140/80. Ogólnie ciśnienie jest bardzo w normie, bo np. 120/75, czy max 80. A u lekarza mam niestety syndrom białego fartucha - i wczoraj wyskoczyło 170/94. Ale tak mam zawsze, od dawna. W każdym razie mój lekarz powiedział, żebyśmy jeszcze przez miesiąc poobserwowali, bo obecnie nie ma niestety możliwości holtera w domu - bo covid
A jeśli już mam być w szpitalu, to on chce mnie u siebie na oddziale. Natomiast wie też, że taki pobyt nawet jednodniowy bardziej by mnie zestresował. Następną wizytę mam za 3 tygodnie i wtedy zobaczymy. Ale znalazłam już w necie, że prywatnie można wypożyczyć holtera za 149 zł na 24h i też się dostaje później opis od kardiologa, więc może się zdecyduję wcześniej